wtorek, 16 kwietnia 2019
"Córka króla moczarów" Karen Dionne
W międzyczasie wpadła mi w ręce książka Karen Dionne "Córka króla moczarów". Jest to pozycja niezwykła. Napisana w pierwszej osobie, więc łatwo się utożsamić z główną bohaterką. Autorka podaje taką ilość szczegółów, że kilka razy sprawdzałam, czy nie jest to historia autentyczna.
Książka opowiada historię córki porywacza i uprowadzonej przez niego przypadkowej dziewczyny. Dziecko wychowuje się w głuszy, nie mając pojęcia o istnieniu cywilizacji. Jedyne źródło informacji to dla niej stare wydania "National Geografic". Jakichkolwiek innych ludzi poza rodzicami widzi dopiero jako nastolatka.
Ojciec uczy ją zasad przetrwania w dziczy i chwilami wydaje się, że kocha jedynaczkę, jednak na koniec okazuje się człowiekiem okrutnym i pozbawionym sumienia. Dziewczynka dokonuje bohaterskiego czynu, ratując matkę z jego rąk.
Po wydostaniu się z moczarów Helena układa sobie życie na nowo, choć wielu rzeczy musi się nauczyć od podstaw. Ostatecznie udaje jej się skończyć szkołę, założyć własny biznes i stworzyć szczęśliwą rodzinę. Wtedy dopada ją przeszłość...
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz