poniedziałek, 3 lutego 2020

"Zeszyt do historii" Angelika Jędryka

Tytuł: "Zeszyt do historii"
Autor: Angelika Jędryka
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania:2019
Ilość stron: 412

Książka trafiła do mnie poprzez book tour Andżeliki Jaczyńskiej, autorki bloga "Czytam dla przyjemności". Dziękuję za możliwość udziału.

Opis z okładki: "Zamkniętą w sobie i chorobliwie nieśmiałą Zosię wciąż prześladują bolesne wspomnienia z gimnazjum, gdzie była ofiarą mobbingu. Kiedy trafia do szkoły średniej, odkrywa dla siebie dwie formy terapii: prowadzenie pamiętnika i miłość do muzyki, która sprawia, że dziewczyna postanawia dołączyć do zespołu złożonego z jej kolegów z klasy. Chociaż Zosia wciąż nie potrafi przezwyciężyć lęku przed ludźmi, coraz wyraźniej zaczyna uświadamiać sobie, że jeśli chce poukładać sobie życie, musi najpierw spróbować pokonać najtrudniejszych przeciwników - własne słabości i uprzedzenia.
Czy pomoże jej w tym Max, charyzmatyczny pół-Amerykanin po przejściach? Czy Zosia znajdzie w sobie siłę, by mu zaufać? I czy ta znajomość stanie się początkiem zaskakującego uczucia, które pozwoli im spojrzeć na siebie z zupełnie nowej perspektywy?"

Recenzja: Akcja powieści "Zeszyt do historii" rozgrywa się w ciągu jednego roku szkolnego - ostatniego roku liceum. Główna bohaterka powieści, Zosia, gra w amatorskim zespole muzycznym i jednocześnie przygotowuje się do matury. Poznajemy pierwsze przyjaźnie i miłości dziewczyny, która w poprzedniej szkole nie była zbyt popularna. Zofia jest bardzo nieśmiała i niełatwo jej zjednać sobie ludzi. Mimo to odnajduje się w grupie przyjaciół, z którymi chodzi do jednej klasy. Do grona przyszłych maturzystów dołącza Max, którego matka po rozwodzie postanowiła wrócić do Polski. Chłopak zna nieźle język polski, lecz musi się nauczyć nowej kultury, poznać nasze zwyczaje i przesądy oraz poprawić ortografię. W nauce pomaga mu Zosia. Dzięki tej współpracy oboje mają szansę nauczyć się czegoś nowego. Początkowo jest ciężko, dwójka młodych nieustannie wszczyna kłótnie, lecz z czasem pojawia się nić sympatii. Za sprawą Amerykanina dziewczyna powoli zmienia swój światopogląd, zyskuje nową perspektywę. Czy ten związek ma szansę przetrwać? Śledzimy losy młodych ludzi do matury, dowiadujemy się jakie mają plany na dalsze życie, po czym następuje niejasny w wymowie epilog. Jego sens może zostać odkryty w kolejnej części historii Zosi, o ile powstanie kontynuacja powieści.
Książkę czytałam z przyjemnością, przy okazji wspominając własne lata licealne. "Zeszyt do historii" to powieść młodzieżowa, lecz nie przeszkadzało mi to w odbiorze. To książka, którą poleciłabym dorastającej dziewczynie. Napisana lekko i z wyczuciem, bez zbędnych wulgaryzmów. Bohaterowie są zadziwiająco dojrzali jak na swój wiek a jednocześnie wiarygodni. Przez te kilkaset stron Zosia stała mi się bliska. Mam nadzieję, że ułoży sobie życie.


1 komentarz: