Tytuł: "Zła kobieta"
Autor:
Wydawnictwo: Amare
Ilość stron: 246
Data wydania: 30-09-2022
Moja ocena: 8/10
Monika po zawodzie miłosnym
wyjechała z rodzinnej wsi. Po czternastu latach jest prezeską firmy
farmaceutycznej w Niemczech. Wraca do Polski na wesele, na którym ma bawić się
także ten, który złamał jej serce przed laty.
To była pierwsza młodzieńcza
miłość. Jej pierwszy chłopak. Mateusz nie miał zbyt dobrej opinii.
Hobbystycznie jeździł na motocyklach crossroadowych. Poznali się kiedy zranił
ją w rękę, przejeżdżając zbyt blisko. Gdyby nie to obojętnie mijaliby się w
szkole.
Rodzice Moniki byli przeciwni
temu związkowi. Zrobili wszystko, by rozdzielić młodych. Już wtedy w ich
otoczeniu plątała się zawistna Magda, która chciała mieć Mateusza dla siebie,
pomimo iż była mu obojętna.
W powieści z początku przeplata
się czas obecny i wspomnienia Moniki. W końcu docieramy do punktu, gdy
dowiaduje się, że prawda jest zupełnie inna niż sądziła.
Ona jest kobietą, która nie
zawaha się szczerze wyznać co czuje i walczyć o związek. Po raz kolejny między
nią a Mateusza wchodzi Magda i komplikuje im życie. Czy poradzą sobie z
trudnościami?
Monika ma za sobą przeszłość
pełną alkoholu, narkotyków i przygodnego seksu. To może się na niej zemścić.
Uważa się za złą kobietę, choć ja
nazwałabym tak inną bohaterkę, może nawet dwie.
Powieść mnie wciągnęła bardziej
niż się spodziewałam. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, bohaterowie są
wyraziści, dialogi autentyczne. Scen erotycznych jest sporo, ale są bardzo
ładnie napisane, bez przesady w żadną stronę. Nie wpadają w schematy, nie ma
też infantylnych nazw narządów płciowych, które często mnie drażnią.
Monika nie jest typem ofiary,
wręcz przeciwnie. Zrobi wszystko, żeby to ona była górą. Na wesele przyprowadza
dwóch kochanków, żeby zrobić wrażenie na otoczeniu. Kiedy ktoś próbuje ją
skrzywdzić nie będzie siedzieć i płakać, lecz myśli jak to obrócić na swoją
korzyść. Dba o dobro bliskich, potrafi zmienić całe swoje życie w jednej
chwili.
Byłam zszokowana tym co zrobiła
jej matka. Twierdzi, że miała dobre intencje, ale takimi jest ponoć piekło
wybrukowane.
Magda także była bardzo zajadła,
skupiona na swoim celu, do którego dążyłaby nawet po trupach. Pies ogrodnika a
raczej jego damska odmiana. Podobało mi się zakończenie książki.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz