Tytuł:
Cykl: Czego nie wiesz o aniołach, tom 3
Autor: Elżbieta Stępień
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro
Ilość stron: 328
Data wydania: 01-11-2022
Booktour: Czytania Czas
Moja ocena: 9/10
"Anioł spoglądał na swojego podopiecznego i powtórzył znaną sentencję, że na zaufanie trzeba długo pracować, a stracić je można bardzo szybko".
Tym razem wraz z aniołem stróżem
- potykaczem obserwujemy pogmatwaną historię miłosną Szymona i Małgosi.
Kto czytał poprzednią część ten
pamięta, że nasz anioł lubi podstawić nogę. Tym sposobem ochronił Szymona przed
wypadkiem. Spotykamy mężczyznę ponownie przy łóżku szpitalnym Gosi. Nie wiadomo
czy jego ukochana przeżyje, jest w ciężkim stanie, a wszystko z jego winy.
To właściwie opowieść o trójkącie
miłosnym. Jest on, ona i Gabi. Wyjątkowo zawzięta i mściwa kreatura. Kojarzy mi
się z antybohaterkami Eli Downarowicz. Na szczęście nie spotkałam kogoś takiego
w realnym życiu.
Zagięła parol na Szymona już
kiedy pracował jako szeregowy dostarczyciel pizzy u jej ojca. Chciała zrobić mu
na złość gdy odrzucił jej awanse. Wtedy weszła między nich Gosia ze swoim
dobrym sercem, co zezłościło jej koleżankę. Za to "upokorzenie"
będzie brać odwet na obojgu, bo coś poszło nie po jej myśli. Ktoś śmiał się jej
sprzeciwić.
Znajomy Szymona z pracy skusił go wizją dodatkowego zarobku za przewożenie czegoś extra z pizzą i tak chłopak wpadł po same uszy w bagno. Łatwo było wejść do świata, rządzonego przez ojca Gabi, lecz jak się z niego wyplątać?
Gabi ciągle kręciła się koło
niego, jak pies ogrodnika. Niby go nie chciała, ale nie pozwalała innym się do
niego zbliżyć, choć sama zdradzała na potęgę. On był jej zabaweczką i
marionetką w rękach jej ojca. Wiele zawdzięczał tej rodzinie, więc się ich
trzymał. Z jednej strony kochał Gosię, z drugiej nawet po ślubie z nią wciąż
orbitała wokół niego Gabi. Sytuacja robiła się coraz bardziej chora. W końcu
szemrane interesy Szymona zagroziły życiu Gosi. Przez niego spotkało ją wiele
zła.
Po czasie chłopak się opamiętał,
postanowił odpowiedzieć za błędy i zacząć coś nowego. Stworzył wspaniałe,
klimatyczne miejsce: restaurację o nazwie Zaułek Spełniło Marzeń. Zatrudnił
wyjątkowych, sympatycznych i kreatywnych ludzi, znalazł wierną klientelę. Tylko
że taki sukces budzi zawiść. Kilka osób źle życzy właścicielowi. On marzy już
tylko o odzyskaniu Gosi, lecz spotkało ją tyle zła, że nie wie czy zdoła mu
wybaczyć. Autorka do końca trzyma nas w niepewności co do dalszych losów lokalu
oraz Gosi i Szymona. Gdzieś podskórnie spodziewałam się happy endu, ale nie
było to przesądzone. Małgosia już dwa razy się sparzyła. Bardzo trudno
odbudować zaufanie po czymś takim.
"Zaułek... " to powieść
obyczajowa z wątkiem romantycznym. Narratorem jest anioł, który czasem wtrąca
swoje przemyślenia, czasem coś spsoci jak mały chochlik. Mam nadzieję, że
powstanie kolejny tom serii, bo zakończenie na to wskazuje. Trzecia część serii
jest najbardziej zaskakująca. Nie spodziewałam się takich zwrotów akcji. Gosia
z jej wahaniem i Szymon skuszony magią pieniądza są dla mnie autentyczni.
Goście i personel restauracji także są ciekawymi postaciami. Warto ich poznać.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz