Tytuł:
Cykl: Agata z placu Słonecznego, tomy 1-3
Autor:
Wydawnictwo: Miętówka
Ilość stron: 560
Data wydania: 22-11-2023
Moja ocena: 7/10
Agata to niania o magicznych
mocach. Swoją obecnością uszczęśliwia domy pełne dzieci. Tym razem zgodziła się
zaopiekować piątką rodzeństwa: 9-letnimi bliźniakami Piotrusiem i Matyldą oraz
3-letnimi trojaczkami Adelajdą, Antonim i Albertem. Ich rodzice, choć kochani,
to roztrzepani podróżnicy, żyjący marzeniami. Nie mają czasu dla swoich dzieci.
Zaraz po zatrudnieniu Agaty wyjeżdżają na kilka miesięcy a ten wypad później
jeszcze się przedłuża.
Rudowłosa Agata jeździ na złotej
damce, nosi martensy i staromodne sukienki oraz włada mieczem jak samuraj.
Przyjaźni się z sąsiadem, marynarzem Adamem. Razem nocami gromią potwory a
rankami udają, że nic takiego nie miało miejsca. Dzieci jednak wiedzą lepiej.
Od chwili pojawienia się Agaty w
ich domu dzieją się rzeczy niezwykłe. Dzieci przenoszą się do wyobrażonych
krain i przeżywają niesamowite przygody.
Zastanawiałam się dlaczego w
tytule jest imię Agaty, skoro to tak naprawdę opowieść o przygodach piątki
rodzeństwa. Dopiero pod koniec autorka dała do zrozumienia, kto kontroluje tę
historię. Teraz jasne staje się jak to możliwe, że choć niania nie pilnowała
dzieci i zajmowała się głównie porządkami i gotowaniem to zawsze zjawiała się
na czas, żeby ich wyratować z opresji i dlaczego trzylatki wysławiały się jak
dorośli.
Autorka pokazuje jak bogaty jest
świat wyobraźni. Matylda jest początkującą pisarką, uczy się kreować słowami
nowe lądy i postaci. Jej dar pozwala pomóc wielu magicznym stworkom.
Gdybym miała oceniać nianię jako
opiekunkę dzieci a nie postać fikcyjną, byłabym przerażona jej lekkomyślnym
podejściem do pracy. Zostawia podopiecznych samych na całe dnie i gdzieś sobie
jeździ. Wybiera się na zakupy a młodzi robią co chcą. Wsiadają na łódź i płyną
nad morze lub chadzają na nocne wyprawy. Ani Agata ani rodzice dzieci nie dają
dobrego przykładu. Owszem, dbają, by dzieci były syte i wyspane, lecz nie
poświęcają im czasu. Piątka rodzeństwa przez większość czasu biega samopas.
W opowieść, która zdaje się
rzeczywista, wplecione zostają wątki fantastyczne i często ani dzieci ani my
nie możemy mieć pewności co wydarzyło się naprawdę i czy to nie był tylko
dziwny sen. Niania raz po raz zadziwia. Z pewnością książka spodoba się młodym
czytelnikom.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz