Tytuł: "Na złej drodze"
Autor: Paola Barbato
Wydawnictwo: Insignis
Ilość stron: 328
Data wydania: 31-07-2024
Moja ocena: 8/10
Gioscua to przeciętny, niezbyt
bystry młody człowiek, który zarabia na życie jako kurier. Nigdy nie pyta, co
przewozi, choć ma przeczucie, że częścią umowy jest nielegalny towar. Wszystko
zmienia się, gdy pewnego dnia paczka, którą ma dostarczyć, zaczyna przeciekać.
Mimo że doskonale wie, że nie powinien, otwiera ją, a to, co zobaczył, nie
pozwala mu już normalnie funkcjonować. W przypływie paniki postanawia przenieść
zawartość do innego pudełka, co staje się początkiem jego problemów. Jego
chaotyczne próby zamaskowania błędu tylko pogarszają sytuację, zwłaszcza że
zatrzymuje się po drodze w barach, gdzie pracują jego znajomi, narażając ich na
śmiertelne niebezpieczeństwo.
Gioscua szybko odkrywa, że jest
śledzony, a jego życie wisi na włosku. Autostrada staje się jego jedynym
schronieniem, ale nie może na niej pozostać wiecznie. Akcja nabiera tempa, gdy
bohater walczy o życie na nocnej drodze, próbując jednocześnie ocalić kobietę,
w której się zakochał. Krótkie rozdziały przeplatają się z kolejnymi etapami
policyjnego dochodzenia, w którym włoski detektyw przegląda nagrania z kamer i
śledzi każdy krok Gioscui. Autorka do końca trzyma nas w niepewności na obu
frontach: walki Gioscui o przetrwanie oraz tego czy uda mu się oczyścić z
zarzutów.
Sugestia jednego z policjantów,
iż tacy mali gracze nieświadomie podtrzymują wielką siatkę przestępczą, daje do
myślenia na temat roli bohatera i jemu podobnych w procederze. On sam
teoretycznie nie popełnia przestępstwa, jeździ przepisowo - w końcu nie chce
być zatrzymany do kontroli z racji przewożonej kontrabandy - a jednak ma
świadomość, że robi coś niewłaściwego, lecz z gnuśności, lenistwa, wygodnictwa
i chęci łatwego zarobku nie zastanawia się nad tym dłużej dopóki nie odkryje
makabrycznej zawartości paczki, która mu uświadamia w pełni z jakiego rodzaju
ludźmi ma do czynienia.
Dynamiczna akcja, krótkie rozdziały i pełne napięcia pościgi sprawiają, że historia byłaby świetnym materiałem na film. Czyta się przyjemnie i z zaciekawieniem do samego końca.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz