Tytuł: "Dziennik pokojówki"
Autor: Loreth Anne White
Wydawnictwo: Mando
Ilość stron: 432
Data wydania: 25-09-2024
Moja ocena: 7/10
Kit Darling pracuje jako
pokojówka, ale jej prawdziwą pasją jest podglądanie życia swoich klientów.
Przeszukuje ich rzeczy, zagląda do sejfów i komputerów, zbierając informacje,
które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Kiedy odkrywa, że Daisy – miła, ciężarna
kobieta, u której sprząta – jest żoną jej dawnego oprawcy, powraca do niej
koszmar przeszłości. John, szanowany biznesmen, przed laty zniszczył jej życie,
nigdy nie ponosząc za to konsekwencji. To Kit zapłaciła wysoką cenę – nie tylko
fizycznym urazem i psychiczną traumą, ale też zrujnowaną przyszłością. Teraz
zamierza wyrównać rachunki.
Powieść snuje opowieść z
perspektywy czterech postaci: Kit, Johna, Daisy i Mal – doświadczonej
policjantki, dla której to ostatnie śledztwo przed emeryturą. John to
wyrachowany mężczyzna, przyzwyczajony do manipulacji i zdrad. Wżenił się w
bogatą rodzinę i zrobi wszystko, by nie utracić pozycji. Z kolei Kit, mistrzyni
iluzji i kamuflażu, opracowuje precyzyjny plan zemsty. Pomaga jej ktoś, kto ma
wobec niej dług – kiedyś ją zawiódł, teraz chce to naprawić. Nie zamierzają
łamać prawa… Przecież „nic się nie stało”, tak jak mówiono o tragedii Kit lata
temu.
Wszystko zmienia się, gdy w domu
Johna i Daisy policja znajduje ślady krwi i jedną tenisówkę. Gdzie jest ofiara?
Kto jest sprawcą? Mal prowadzi śledztwo, stopniowo odkrywając kolejne elementy
układanki. Loreth Anne White umiejętnie buduje napięcie – początek to powolne,
wręcz leniwe wprowadzanie w historię, ale im dalej, tym bardziej fabuła wciąga,
aż finał całkowicie trzyma w napięciu. Nie wiadomo, komu wierzyć – raz
podejrzana wydaje się Daisy, innym razem to ona jawi się jako ofiara. Natura
bohaterów zmieniają się jak obrazki w kalejdoskopie, a ich prawdziwa twarz
długo pozostaje nieuchwytna.
„Dziennik pokojówki” to thriller
psychologiczny nie tylko o zemście, ale też o ludziach, którzy kryją swoje
sekrety głęboko pod powierzchnią i są gotowi na wszystko, by je chronić. Czy to
za pomocą dobrego adwokata, czy przekupstwa – każdy ma swoje metody, by prawda
nigdy nie wyszła na jaw. Jeśli ktoś przetrwa wolniejszy początek, zostanie
wynagrodzony intensywnym i nieprzewidywalnym zakończeniem.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz