piątek, 18 marca 2022

Melisa Bel "Dżentelmen od święta"

Tytuł: "Dżentelmen od święta"

Autor: Melisa Bel 

Wydawnictwo: Melisa Bel

Ilość stron: 265

Data wydania: 02-12-2021

Book tour: Czytam dla przyjemności

Moja ocena: 7/10


Jest rok 1884. Lord Oliver Baltimore ma przywieźć do rodowej siedziby "odziedziczoną" po zmarłym krewnym podopieczną. Iliana Scott jako dziecko został umieszczona w klasztorze i tkwi tam od lat, zapomniana. Bynajmniej nie jest zadowolona z tego powodu. W dodatku nie jest już kilkuletnią dziewczynką, którą spodziewał się zastać tam Oliver, lecz dorosłą i bardzo urodziwą panną.

Vincent Baltimore został pilnie wezwany do zamku, gdyż, jak donosiła panna Teodora Spencer, dama do towarzystwa jego matki, hrabina Margaret bardzo źle się czuje i pragnie zobaczyć swojego syna. Tylko to ostatnie było prawdą.

Margaret faktycznie brakowało towarzystwa w ponurym, zimnym zamczysku, gdzie jedynym jej towarzystwem była służba. Kobieta owdowiała przed laty, a że jest już panią w średnim wieku, nie spodziewa się, że jakiś mężczyzna mógłby się nią zainteresować.

Jej punkt widzenia zmieni zaprzysięgły wróg i dawny adorator w jednym, lord Munro.

Te trzy pary idealnie się uzupełniają. Sarkastyczne uwagi Munro ucinają melodramatyczne zapędy hrabiny, która lubi podkolorować wydarzenia, by tylko znaleźć się w centrum uwagi.

Towarzystwo zachowuje się bardzo swobodnie jak na XIX wiek. Arystokraci dość chętnie bratają się z ludem w postaci pięknych, acz charakternych panien. Iliana i Teodora bynajmniej nie gruntują cnót niewieścich. Są silnymi i inteligentnymi kobietami, które nie zawahają się użyć lichtarza w obronie własnej a panowie dżentelmenami bywają tylko od święta.

Czy powiedzie się fortel hrabiny, która marzy o tym, by wyswatać synów i zatrzymać ich w rodowym zamku, nawet jeśli jest nawiedzony?

Jaki wpływ na obecnie żyjących będzie miała dramatyczna historia sprzed czterystu lat? I czy zdołają przezwyciężyć klątwę zamku?

W powieści nie brak zabawnych dialogów i komediowych scen. Czytając wyobrażałam sobie jak wyglądałaby ta historia przedstawiona na deskach teatru.

"Dżentelmen..." to pierwsza książka Melisy Bel, jaką przeczytałam, ale na pewno nie ostatnia. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz