Tytuł: "Trup nocy letniej"
Autor: Iwona Banach
Wydawnictwo: Bookend
Ilość stron: 352
Data wydania: 14-11-2024
Moja ocena: 7/10
„Trup nocy letniej” – czyli trup
w toi toiu, mężów na pęczki i jeden foliarz z misją.
Jedna żona, kilku mężów – nie, to
nie arabski harem ani reality show z USA, tylko polska rzeczywistość według Iwony
Banach. Amanda ma tylu mężów, że nawet policja się gubi, który jest tym
właściwym.
Zaczyna się od wielkiego wejścia,
które zaskakuje śpiących bohaterów. We wstępie poznajemy też mężów Amandy.
Dalsza akcja toczy się w ośrodku wypoczynkowym na Rusałkach, gdzie goście
zjeżdżają się, by podziwiać perseidy. Tam rozgrywa się większa część komedii
pomyłek.
Na scenę wkracza najbardziej
barwna postać – mąż-foliarz. Wierzy w czipy w szczepionkach, płaską Ziemię i
kto wie w co jeszcze. Skąd się biorą tacy ludzie? Może to przez te „grzybki” z
lasu? Albo z internetu.
Nazajutrz, po nocy pełnej teorii
spiskowych i niepoliczalnych perseidów, dziennikarka Kamila znajduje... trupa.
I to nie byle gdzie, bo w toi toiu, na lawecie. Tak, dobrze czytasz – trup w
toalecie na lawecie.
Policja robi co może, ale w tym
galimatiasie łatwiej się potknąć o kolejną bzdurną teorię niż o dowód.
Świadkowie pod wpływem – a to alkoholu, a to własnej wyobraźni – plączą fakty
szybciej niż foliarz swoje kolejne teorie.
Autorka przemyca też całkiem celne obserwacje – zwłaszcza o suplementach „na wszystko”, które nie wiadomo co zawierają, ale naiwni ludzie kupują na potęgę, bo lekarzom nie ufają. W tle mamy więc nie tylko śledztwo, ale i krytykę hochsztaplerów żerujących na ludzkiej naiwności.
Książkę warto potraktować jako
lekki kryminał z przymrużeniem oka i gigantyczną falą absurdu. Humor bywa
rynsztokowy, ale często trafia celnie jak igła w balonik teorii spiskowej.
Dialogi pełne nieporozumień, bohaterowie jak wyjęci z kabaretu, a wszystko to
zatopione w morzu ironii, w którym płynie się z przyjemnością – choć czasem po
falach absurdu.
Dla fanek odwróconego haremu i
odwróconej rzeczywistości. Do śmiechu i refleksji nad głupotą ludzką.
Polecam!
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
https://linking.billin.app/profile?userId=83a47882-90f1-7000-fba0-459c38e08307&userLabel=User&userName=miedzyczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz