Tytuł: "Silna. To nie była twoja wina"
Autor: Sylwia Markiewicz
Wydawnictwo: Pascal
Ilość stron: 384
Data wydania: 19-06-2024
Booktour: Czytam dla przyjemności
Moja ocena: 6/10
Styl Sylwii Markiewicz polubiłam
czytając "Jeszcze jeden rok" i "Poza sezonem. Nowego
początki". Autorka pisze prosto, przystępnie i porusza ważne tematy. W
przypadku "Silnej" jednak trudno było mi się wciągnąć w opowieść.
Początkowo poznajemy wielu
bohaterów, których losy wydają się niepowiązane, co utrudnia śledzenie fabuły.
Główne wątki są dwa. Pierwszy dotyczy mężczyzny, który po śmierci matki
odkrywa, że jego biologiczny ojciec był żołnierzem Armii Czerwonej, a on sam
jest wynikiem wojennej przemocy wobec kobiety. Autorka przytacza liczbę dzieci
poczętych w podobnych okolicznościach, co działa na wyobraźnię i budzi ogrom
współczucia. Drugi wątek skupia się na młodym mężczyźnie, który po rozstaniu z
dziewczyną prowadzi samochód pod wpływem alkoholu i powoduje śmiertelny wypadek.
Jego lekkomyślność doprowadza do tragedii dwóch rodzin – bliskich ofiary oraz
jego własnej.
Jest też historia kobiety żyjącej
w przemocowym związku. Przez lata znosiła agresję męża, a gdy ten podupadł na
zdrowiu, zamiast się od niego uwolnić, nadal się nim zajmowała, jakby nie
potrafiła funkcjonować bez poczucia winy.
Mimo że nie udało mi się nawiązać więzi z bohaterami, trzeba przyznać, że są oni autentyczni. Takie osoby można spotkać w prawdziwym życiu, a ich historie – choć trudne – wydają się realistyczne. Dialogi są pisane prostym, potocznym językiem, co sprawia, że książkę czyta się łatwo i szybko. Choć zabrakło mi większego emocjonalnego zaangażowania, doceniam naturalność postaci i sposób, w jaki autorka oddaje codzienne problemy zwykłych ludzi. Myślę, że książka spodoba się wielu osobom, więc dajcie jej szansę.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko