wtorek, 30 stycznia 2024

Elly Conway "Argylle"

Tytuł: "Argylle"

Autor: Elly Conway

Wydawnictwo: Insignis

Ilość stron: 522

Data wydania: 24-01-2024

Moja ocena: 8/10

 

Słuchajcie, co to była za książka! Przeczytałam ją jednym tchem. Nie do wiary, że to debiut!

Wasilij Fiederow, kandydat na prezydenta Rosji, obiecuje swoim rodakom przywrócenie Bursztynowej Komnaty. Kluczem do jej odnalezienia jest pewna stara bransoleta, którą podarował żonie, równie jak on bezwzględnej Irinie.

Aubrey Argylle pracuje jako lokalny przewodnik w Tajlandii, oprowadzając turystów po trudno dostępnych miejscach. Przypadkowo staje się świadkiem katastrofy lotniczej i pomaga agentom CIA odbić zakładników. Dyrektorka agencji, Frances Coffey, postanawia go zrekrutować, pomimo niechlubnej przeszłości jego rodziców, przemytników marihuany.

Kobieta tworzy całkiem nowy zespół, w którym Aubrey wchodzi na miejsce pracownika oskarżonego o zdradę. Nie jest mu łatwo zdobyć sympatię i zaufanie grupy ludzi, którzy przyjaźnili się z jego poprzednikiem.

Wspólnie mają znaleźć Bursztynową Komnatę zanim zrobi to Fiederow, by zapobiec dojściu do władzy fanatyka.

Trwa wyścig z czasem. Okazuje się, że mają w swoich szeregach jeszcze jednego zdrajcę, bo ktoś przekazuje informacje Rosjanom, którzy wciąż wchodzą im w paradę.

Idąc tropem zaginionego skarbu ekipa przemierza wiele krajów, by na koniec trafić w polskie góry.

Pościgi, strzelaniny, zdrady, szantaż, katastrofy naturalne i karambol drogowy - czego tam nie było! Już widzę oczyma wyobraźni sceny z filmu, który ma wejść na ekrany 2 lutego. Nie możecie tego przegapić!


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas 

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



  

Magdalena Zimniak "Czarcie lustro"

Tytuł: "Czarcie lustro"

Autor: Magdalena Zimniak

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

Ilość stron: 336

Data wydania: 10-01-2024

Moja ocena: 9/10

 

Marta i Elwira to dwie narratorki historii, rozciągającej się na przestrzeni wielu lat. Pierwsza z nich wraca po sześciu latach w niewoli u pedofila. Druga pracuje w szkole i staje się podejrzaną gdy ginie jej dyrektor, z którym łączyły ją stosunki pozasłużbowe. Od początku wiadomo, że te dwa wątki musi coś łączyć.

Czternastoletnia Marta musi uporać się z traumą, by wrócić do normalnego życia. Jej psychika po strasznych przeżyciach jest zachwiana, nastolatka jest zastraszona i zachowuje się jak dziecko.

Jakim naprawdę człowiekiem jest dyrektor, ogólnie szanowany jako podpora społeczeństwa? Czy żona lub kochanka mogły mieć coś wspólnego z jego zniknięciem?

"Czarcie lustro" to książka, która łamie serce. Fabuła osnuta jest wokół dziecięcej krzywdy i dorosłych, którzy dla własnej wygody potrafią przymykać na nią oczy lub uznają za mniejsze zło.

Poznajmy uczucia ofiary, która uczy się spełniać oczekiwania prześladowcy i wręcz przywiązuje się do niego. W relacji Marty jest wyczuwalny ból i niegasnąca obawa, bowiem człowiek, który ją skrzywdził nie został złapany. Dziewczyna boi się, że zapoluje na kogoś innego.

Pomimo trudnego tematu książkę czyta się jednym tchem. Poznajemy historię na przemian z perspektywy dwóch dorosłych kobiet i dziewczynki, sprawy z przeszłości mieszają się z teraźniejszością. Wątki pięknie się splatają dążąc do zaskakującego finału.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

 

Gosia Nealon "Kochając wroga. Tajemnice łączniczki"

Tytuł: "Kochając wroga. Tajemnice łączniczki"

Autor: Gosia Nealon

Wydawnictwo: Znak

Ilość stron: 302

Data wydania: 10-01-2024

Moja ocena: 7/10

 

Wanda Odwaga widzi jak gestapowiec z zimną krwią morduje jej ojca. Jakiś czas później dostrzega tego samego człowieka. Wszyscy ją przekonują, że może mu zaufać. On sam zachowuje się całkiem inaczej niż tamtego wieczoru. Jak to możliwe?

Amerykański szpieg, Finn, zostaje wysłany na misję do Polski. Ma zastąpić swojego brata, zbrodniarza wojennego Stefana. Musi wcielić się w jego rolę, choć mają całkiem odmienne charaktery. Czy uda mu się zmylić narzeczoną brata, Gerdę? To bezwzględna kobieta, która zdradziła wlasna matkę.

Finn i Wanda nawiązują romans, który zostaje brutalnie przerwany. Wanda szuka kontaktu z Finnem, który stracił do niej zaufanie.

Stefan i Gerda wciąż knują przeciwko nim, nawet po zakończeniu wojny. Nie zniosą szczęścia tych dwojga.

Na pierwszy plan wybijają się uczucia pary nieszczęśliwych kochanków. Motywem wiodącym jest ich zmienna relacja. Wojna jest gdzieś w tle. Postanie warszawskie zostało kilkakrotnie wspomniane, ale bohaterowie oddalili się od miejsca akcji i najważniejsze wydarzenia ominęły ich. Wydaje mi się, że wszystko przychodziło im zbyt łatwo. Nawet z największych tarapatów wychodzili obronną ręką.

Powieść czyta się bardzo dobrze, liczne zwroty fabuły zapewniają dobrą rozrywkę, natomiast wiedzy stricte historycznej nie wyniesienie z tej książki.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



  

Jennifer L. Armentrout "Zaufaj mi"

Tytuł: "Zaufaj mi"

Cykl: Zaczekaj na mnie, tom 2

Autor: Jennifer L. Armentrout

Wydawnictwo: Akurat

Ilość stron: 320

Data wydania: 29-09-2023

Moja ocena: 8/10

 

Cameron zakochał się kiedy wpadło na niego "uosobienie truskawek pod kruszonką", mała, ruda Avery.

Dziewczyna jest bardzo zamknięta w sobie i długo odpiera zaloty Cama. On się nie poddaje, wciąż prosi o randkę, nawet dla niej gotuje i piecze ciasteczka, a to już coś.

Cam domyśla się, że w przeszłości ktoś musiał skrzywdzić Avery, dlatego ona boi się bliskości. Chłopak jest niezwykle empatyczny.

Avery trudno jest zdobyć się na wyznanie. Nawet gdy Cameron wspomina jej o swojej niechlubnej tajemnicy, ona nie potrafi mu zaufać.

Dopóki w związku nie będzie szczerości, to nie może się udać. Droga do wyleczenia psychiki dziewczyny jest daleka i wątpię czy w prawdziwym życiu obyłoby się bez solidnej terapii, jednak w powieści wystarczy cierpliwa miłość.

Od początku widać, że dziewczyna ma problemy, tym bardziej, że wybrała studia daleko od domu nigdy nie odwiedza rodziców.

Z kolei Cam ma ze swoimi staruszkami i siostrą dobry kontakt. Doświadczył w życiu wsparcia, więc sam potrafi je okazać.

Ksiazka z jednej strony jest słodka jak Kruszonka, z drugiej wspomniane są w niej trudne przeżycia, przemoc wobec kobiet, gniew, konieczność rezygnacji z pasji. Cam musiał odpuścić piłkę nożną, Avery taniec przestał sprawiać przyjemność a kontynuacja hobby Teresy też staje pod znakiem zapytania.

Przykro patrzeć na brak pewności siebie Avery. Miała szczęście, że trafiła na kogoś tak wyrozumiałego jak Cam.

Romans szybko się czyta przez dużą ilość dialogów i wyczuwalne emocje bohaterów. Do tego oboje są naprawdę sympatyczni i łatwo im kibicować. Ich relacja rozwija się powoli, mamy okazję dobrze ich poznać.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

Kate Stewart "Flock"

Tytuł: "Flock"

Cykl: Bractwo Kruków, tom 1

Autor: Kate Stewart

Wydawnictwo: Flow Books

Ilość stron: 264

Data wydania: 22-03-2023

Moja ocena: 8/10

 

Cecelia przed rozpoczęciem studiów ma przepracować rok w firmie ojca. Przeprowadza się do niego także po to, by dać przestrzeń matce. Jej stosunki z rodzicami są bardzo skomplikowane. Roman do tej pory nie uznawał córki i nie brał udziału w jej wychowaniu a teraz odsunęła ją także matka.

W firmie poznaje Seana. Starszy chłopak wpada jej w oko. Odwiedza go w warsztacie, należącym do jego kumpla, Dominica.

Obaj mężczyźni się jej podobają, a oni nie mają nic przeciwko poliamorii. Nie musi wybierać jednego z nich, choć sumienie nie daje jej spokoju gdy spotyka się z obydwoma jednocześnie. Są jak dzień i noc. Sean szczery i otwarty, Dom zamknięty w sobie mruk. Noszą identyczne tatuaże i zdaje się, że należą do jakiegoś bractwa lub organizacji, ale nie chcą o tym mówić.

Cecelia przeżywa szalone lato a później coś się psuje. Kruki odsuwają ją bez uprzedzenia na boczny tor. W chwili gdy uwierzyła, że to prawdziwa miłość okazuje się, że zabawili się nią. Tylko czy na pewno?

Całą książkę spowija tajemnica. Ojciec Cecelii jest poważnym przedsiębiorcą, posiada wiele firm, w których dochodzi nie raz do uchybień wobec pracowników. Pytanie czy jest tego świadomy, czy są to celowe zagrania czy też oszukują zatrudnieni przez niego ludzie bez wiedzy szefa.

Drugą, wiodącą, tajemnicą jest tożsamość Kruków. Do końca nie zdradzają się ze swoją działalnością. Wiadomo, że jest to coś nielegalnego, ale zaprzeczają jakoby należeli do gangu. W grupie panuje zmowa milczenia, każdy zbywa Cecelię. Drażniło mnie to, że niczego nie mogę się od nich dowiedzieć.

"Flock" to erotyk, ale sceny miłosne są w sam raz. Nie ma w nich wulgaryzmu ani przemocy. Autorka pisze wprost, bez wydumanych metafor.

Redaktorki książki na wstępie ostrzegają czytelnika czego może się spodziewać, aczkolwiek mnie nic w tej książce nie raziło. Czytało mi się bardzo dobrze. Podobało mi się, że nie ma tu żadnego przymusu co do nietypowych praktyk. Cecelia wie, na co się decyduje i robi to świadomie.

Finał pozostawił mnie z kolejnym znakiem zapytania. Teraz muszę dowiedzieć się kim jest Francuz.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



  

piątek, 26 stycznia 2024

Antologia fantasy "Szczypta magii"

Tytuł: "Szczypta magii"

Autorki: Sandra Czoik, Ewelina Domańska, Natalia Hermansa, Katarzyna Jakubowska, Anett Lievre, Katarzyna Muszyńska, Camille O'Naill, Beata Sagan, Daria Smolarek, Paula Uzarek, Magdalena Wojtkiewicz

Wydawnictwo: Nie powiem

Ilość stron: 336

Data wydania: 14-11-2023

Moja ocena: 7/10

 

W zbiorze znalazły się opowiadania jedenastu autorek. Z tą krótką formą jest tak, że gdy nas wciągnie chcemy przecz więcej o bohaterach. Tym bardziej cieszy mnie to, że w dwóch przypadkach jest taka możliwość. Powiązaną z "Sercem anioła" "Amandę" Beaty Sagan można przeczytać na Wattpadzie a "Duchy przeszłości" są dodatkiem do "Ostatniej figury" Camille O'Naill.

W książce spotykamy cały wachlarz istot nadprzyrodzonych: wampiry, anioły, demony, wiedźmy...

Bardzo spodobał mi się "Ośrodek magicznej odnowy biologicznej", w którym pracują nieludzkie stworzenia. To jedno z opowiadań, w którym nie zabrakło humoru. Przewrotny kaprys losu dotknął także łowcę czarownic z utworu "Wszystko o wiedzmach". Najwyraźniej pomimo swoich "badań" łotr nie wiedział jednak wszystkiego.

Romantyczny "Szkocki klan" łączy dwójkę bohaterów ze zwaśnionych rodów i kończy się tam gdzie właściwa opowieść powinna mieć swój początek. Bardzo mnie interesuje co będzie dalej z Vereną i Loganem.

W "Poświęceniu" Nawojka rusza na misję, której celem jest uratoranie duszy ukochanego męża. W trakcie realizacji zadania dowiaduje się czegoś zaskakującego.

Ciekawe było także opowiadanie "Madrid" o dzieciach ze związków międzygatunkowych.

W "Uciec z własnej głowy" Eignano słyszy głos mężczyzny, którego następnie spotyka. To opowiadanie też się prosi o kontynuację. Kobieta właśnie rusza w drogę i... co będzie dalej?

Chętnie przeczytałabym też kontynuację "Gdzieś pomiędzy" Darii Smolarek. Autorka wykreowała bardzo ciekawych bohaterów, których historię chciałabym poznać, bo czuję się jakbym wpadła w jej środek nie znając początku.

Opowiadania trzymają mniej więcej równy poziom, choć każde z nich przedstawia trochę inne magiczne realia. Zachęcam do przeczytania zbioru i wyrobienia sobie własnej opinii.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

Sabine Luck "Dziedziczone blizny. Jak uwolnić się od traumy pokoleniowej i żyć swoim życiem"

Tytuł: "Dziedziczone blizny. Jak uwolnić się od traumy pokoleniowej i żyć swoim życiem"

Autor: Sabine Luck

Wydawnictwo: Otwarte

Ilość stron: 344

Data wydania: 24-01-2024

Moja ocena: 8/10

 

Autorka, psychoterapeutka i specjalistka od traumy pokoleniowej, w swojej książce przedstawiła kompletny program uleczenia wewnętrznego dziecka. Pisze ona, że każdy z nas poświęca życie spełnianiu pewnej roli, która ma wesprzeć naszych rodziców.

Większość książki poświęcona jest odkrywaniu przeszłości naszych przodków. Służą temu liczne ćwiczenia, niektóre z nich wiążą się z zagrożeniem emocjonalnym. Autorka podkreśla, że w przypadku silnej reakcji warto mieć przy sobie bliską osobę a najlepiej traktować książkę jako dodatek do pracy z terapeutą od traum.

Dużą pomocą może być stworzenie genogramu, na którym zapisujemy wszystkie znane informacje o trzech pokoleniach wstecz. Znaczące wydarzenia w ich życiu osobistym i sytuację na świecie.

Warto rozmawiać z krewnymi, by zdobyć potrzebne wiadomości, oczywiście z poszanowaniem ich granic emocjonalnych. Można też poszukać wiedzy w dokumentach i pamiętnikach.

Na koniec uczymy się odkrywać sens życia za pomocą koncepcji ikigai i to już wiąże się z planowaniem naszego przyszłego rozwoju.

Ćwiczenia często przeprowadzamy w wyobraźni, medytując nad nimi. Autorka pisze też o świadomych snach. Wygląda to trochę jak pogranicze realnej nauki i ezoteryki. Trauma pokoleniowa zapisana w genach jest czymś nowym. Dopiero połączenie zadań z książki z rzetelnymi informacjami na temat naszej rodziny może być wiarygodnym źródłem wiedzy.

Dla mnie ta książka była trudna emocjonalnie. Musiałam robić częste przerwy na przemyślenie tematu. Z drugiej strony czuję się jakby kolejny puzzel wiedzy wskoczył na swoje miejsce. Niewątpliwie odkrywanie rodzinnych tajemnic może pomóc nam zrozumieć siebie.

Myślę, że jest to dobre narzędzie do wypróbowania jeśli chcemy zmienić coś w sobie, lecz warto przy tym mieć wsparcie specjalisty, gdyż związane z tą wiedzą reakcje emocjonalne bywają gwałtowne.

Dzięki podanym przykładom z życia różnych osób można łatwiej zrozumieć schematy rządzące rodzinami.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas 

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

W. & W. Gregory "Pętla"

Tytuł: "Pętla"

Autor: W. & W. Gregory

Wydawnictwo: Opener

Ilość stron: 292

Data wydania: 13-10-2023

Moja ocena: 10/10

 

Co by się stało gdybyśmy mieli możliwość odmienić swoje życie? Jak w grze komputerowej wrócić do zapisanego momentu i zacząć z czystym kontem? Cofnąć zdradę, chorobę, śmierć, zrobić wszystko inaczej?

Piotr Kowalski zyskał taką szansę. Męska wyprawa czwórki kumpli nad Jezioro Czarcie na Łotwie zamiast weekend trwała rok.

Piotr wraca trafiając na początek pandemii. Przez ten czas zmieniło się wiele rzeczy. Pomijając aktualne wydarzenia w kraju, których nie jest świadom, po jego osobiste relacje z Gabrielą zwaną Anielicą oraz najlepszym przyjacielem, Mateuszem.

Czy znajdując sposób na podróże wzdłuż linii czasu Piotr zmieni przyszłość? Posiadając wiedzę o mających nastąpić wydarzeniach może wpłynąć na losy całego kraju.

Obserwując jego poczynania i w kółko popełniane te same błędy można się zastanawiać czy taki los był mu przeznaczony czy zdeterminowały go wewnętrzne skłonności bohatera.

Widzimy próby zmian, które często prowadzą do tego samego punktu. Wpływają one na psychikę Piotra, wszystko zaczyna się mieszać, trudno mu realnie ocenić rzeczywistość, czuje się oddalony od najbliższych a jego głęboka wiara w Boga przybiera niepokojące oblicze fanatyzmu. Zdaje się, że zaczyna nienawidzić kobiet z wyjątkiem tej jednej, na której punkcie ma obsesję.

Piotr z początku wydaje się całkiem zwyczajnym człowiekiem. Z sukcesami prowadzi swoją działalność zawodową, lecz nie wiedzie mu się w życiu uczuciowym. Winę za to zrzuca na kolejne partnerki. Nie widzi własnych błędów.

Im dłużej go śledzimy tym bardziej dostrzegamy jego negatywne cechy. Czas zatacza pętlę. Tytuł książki można odczytać na dwa sposoby: metaforyczny i dosłowny.

Powieść zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Nie chciałam jej odkładać z ciekawości co będzie dalej i jak to się zakończy. Finał jest równie niezwykły. Na uwagę zasługuje oryginalna fabuła, realistycznie oddane przeżycia głównego bohatera z jego wadami oraz przytoczone wydarzenia, które miały miejsce w kraju od 2010 do 2020 roku.

To książka, która zapada w pamięć i prócz zapewniania rozrywki prowokuje do przemyśleń na temat ludzkiej natury.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas 

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



  

czwartek, 18 stycznia 2024

Marta Nowik "Noc spadających gwiazd"

Tytuł: "Noc spadających gwiazd"

Autor: Marta Nowik

Wydawnictwo: Novae Res

Ilość stron: 304

Data wydania: 05-06-2023

Booktour: Czytam dla przyjemności

Moja ocena: 6/10

 

Jeden wieczór wiele zmienił w życiu Aleksandry i Natalii. Ola ze zdziwieniem ogląda rozsiane po Zalesianach billboardy ze swoim portretem, Natalia spodziewa się dziecka. Gdy przyjaciółki tracą pracę przez niekompetentnego szefa, Natalka szuka rozwiązania swojego problemu, wpadając w tarapaty. Ludzie, którzy mieli jej pomóc okazali się nieuczciwi.

Aleksandra po długiej bitwie z myślami odpowiada na apel nieznajomego, który sfotografował ją tamtej nocy gdy tańczyła na moście.

Natalia poznaje detektywa z poznańskiej policji, który oferuje jej pomoc.

Były szef dziewczyn nieskutecznie walczy z nałogami: alkoholizmem i hazardem. Pozwala sobie przez własną głupotę stracić firmę. Pracownicy już wcześniej nie lubili Janusza a teraz ta niechęć znalazła potwierdzenie. Ola i Natalia w poszukiwaniu pracy trafiają do sklepu z pamiątkami, który zamieszkują urocze psiaki.

Autorka porusza temat wojny w Ukrainie oraz handlu ludźmi. Można określić książkę jako powieść obyczajową z nutką kryminału.

Wiele podjętych, poważnych tematów nie zostało odpowiednio rozwiniętych, kilka wątków nie doczekało się rozwiązania. Nie wiemy co się stało z Ukrainką Galiną. Czy taksówkarz mówił prawdę? Ten trop nie został zbadany. W tekście został wspomniany jakiś skorumpowany detektyw, współpracujący z siatką handlarzy ludzkim towarem, ale ten ślad też się urywa. Nie wiemy też jak zakończyła się historia Natalii. Obie dziewczyny znalazły mężczyzn, którzy o nie dbają, ale co z ojcem dziecka? Czy został pociągnięty do odpowiedzialności? Możliwe, że dosypał coś do drinków, bo Natalia i Ola niewiele pamiętają z imprezy a podobno wypiły niewiele.

W książce pojawiła się epizodyczna scena walk w Ukrainie, następnie temat ucichł. Po co to było?

Według mnie autorka chciała zbyt wiele zawrzeć w małej objętości. Wygląda to trochę jak pomieszanie fabuły dwóch książek. Zaczynała się dobrze a później wszystko się skomplikowało. Żałuję, że nie poznałam odpowiedzi na wszystkie pytania.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



  

wtorek, 16 stycznia 2024

Monika Michalik "Kiedy kwitną oliwki"

Tytuł: "Kiedy kwitną oliwki"

Autor: Monika Michalik

Wydawnictwo: Videograf

Ilość stron: 336

Data wydania: 09-11-2023

Moja ocena: 10/10

 

Aurelia po burzliwym rozstaniu z chłopakiem postanawia uciec od świata. Ląduje na greckiej wyspie Zakynthos, znanej jako miejsce wędrówek żółwi. Tam dzięki poznanej w sklepiku Greczynce trafia do nieczynnego pensjonatu, prowadzonego przez syna Grety, Jorgosa. Od straty żony mężczyzna mieszka jedynie z córką, ośmioletnią Eleni. Maria była miłością jego życia i wciąż nie przestał jej opłakiwać. Jego matka pragnie, by syn ponownie otworzył się na ludzi i na miłość.

Nikt nie wie kim naprawdę jest Aurelia, znana w Polsce jako Aura. Wydawało jej się, że na małej wyspie skutecznie ukryje się przed rodakami. Niestety, Zakynthos jest miejscem często wybieranym przez polskich turystów.

Między Aurelią a Jorgosem zaczyna iskrzyć i nawet sam los im sprzyja, zatrzymując na noc w ustronnym zakątku.

Bliskość ojca z inną kobietą nie podoba się Eleni, która dotąd była centrum jego świata.

Nad relacją Polki i Greka zbierają się ciemne chmury. Ona została odnaleziona i znów musi uciekać a on poznał jej tajemnicę z innych ust. Dochodzi do sprzeczki i zdaje się, że już po majowym romansie.

Jorgos nie pierwszy raz pokazał swój temperament. Już wcześniej, na plaży żółwi, naskoczył na nieświadomą sytuacji Aurelię. Łatwo ponosi go złość i nie przebiera wtedy w słowach a po niewczasie żałuje kłótni. Już raz stracił ważną dla niego osobę przez bezsensowną awanturę.

Miłość łatwo rozkwita pośród oliwkowych gajów i lśniących plaż, ale później do akcji wkracza zwykła codzienność, pojawiają się obiekcje innych ludzi i trzeba się zastanowić czy jest o co walczyć i czy warto zmieniać całe swoje życie.

Dodatkowym utrudnieniem jest nieznajomość języka polskiego, przez co Jorgos może wyciągnąć błędne wnioski.

Są także osoby, które celowo wprowadzają w błąd, by wybić się na wzmiance o Aurze.

Do końca nie możemy być pewni czy nastąpi happy end. Książka wciąga od początku. Dzięki lekkiemu stylowi autorki przez strony się płynie wśród pięknych greckich krajobrazów i rozleniwiającej filozofii siga siga.




Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas 

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

poniedziałek, 15 stycznia 2024

Jeremy Clarkson "Diddly Squat. Nie miał chłop kłopotu, kupił sobie świnie"

Tytuł: "Diddly Squat. Nie miał chłop kłopotu, kupił sobie świnie"

Cykl: Diddly Squat, tom 3

Autor: Jeremy Clarkson

Wydawnictwo: Insignis

Ilość stron: 200

Data wydania: 22-11-2023

Moja ocena: 7/10

 

Były owce i krowy, teraz pora na świnie a coś mi mówi, że w kolejnym tomie wystąpią kozy.

Jeremy Clarkson przyzwyczaił mnie już do tego, że każda jego potencjalnie świetna inwestycja kończy się spektakularną klapą, o ile oczy nie zostanie zablokowana przez lokalne władze.

Tak było i tym razem. Świnie rzadkiej oksfordzkiej rasy sandy and black co prawda rozmnażały się zgodnie z planem i z wielkim entuzjazmem przystępowały do rzeczy, ale strata pogłowia była większa niż dziennikarz przewidywał.

Okazuje się, że także lochy, jak matki innych gatunków, uczą się opieki nad młodymi na błędach.

Sporo miejsca autor poświęcił sytuacji ptaków, zagrożonych paskudną grypą H5N8. Wspomniał także o pogarszającej się sytuacji farmerów, którym po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bardziej się opłaca zadziczanie niż uprawianie swojej ziemi.

W felietonach podzielonych na cztery pory roku znajdziemy akcent humorystyczny. Ten tom wydaje mi się bardziej optymistyczny w tonie niż poprzedni. I pomimo obaw jakie budzą w nim ludzie posiadający hobby Jeremy Clarkson też znalazł sobie takie zajęcie: słuchanie o świcie ptasich treli i odnajdywanie czegoś pozytywnego w każdym dniu.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



  

niedziela, 14 stycznia 2024

Karol Górski "Aniołek"

Tytuł: "Aniołek"

Autor: Karol Górski

Wydawnictwo: Lekkie

Ilość stron: 304

Data wydania: 08-11-2023

Moja ocena: 6/10

 

Dawno już mi się nie zdarzyło tak znienawidzić książkowego bohatera. 25-letni Tomek to rasowy psychopata. Otyły, leniwy młody mężczyzna, który żeruje na dobroci innych ludzi. Mieszka z matką i siostrą. Nie zamierza szukać pracy ani robić prawka, ale to nie jest najgorsze. To człowiek, który bez mrugnięcia okiem przyczyni się do śmierci innych tylko dla swojej wygody. Zadurzył się w koleżance siostry, gdy dziewczyny nocowały w ich domu po jakiejś imprezie. Nazwał ją swoim aniołkiem i postawił na piedestale.

Śledził dziewczynę jak jakiś stalker, robił jej zdjęcia z ukrycia. Gdy przyłapał ją na czymś co nie pasowało do jego wyobrażenia o chodzącym ideale, zrzucał odpowiedzialność na innych.

Celowo powodując nieszczęśliwy wypadek nie miał żadnych wyrzutów sumienia gdy ucierpieli niewinni.

Dbał jedynie o to, by nie stracić wygodnego życia, wypić parę browarów i fantazjować o swoim aniołku. Trochę przypominał mi typa z serialu "Ty", tyle że tamten potrafił mnie rozbawić, miał trochę więcej inteligencji i kultury.

Tomek nie wzbudził we mnie żadnych pozytywnych emocji. Wszystko czego się o nim dowiadywałam składało się na obraz coraz bardziej odrażającego typa, przy czym jego wygląd był najmniejszym problemem.

Książka napisana jest dobrze, ale musiałam zacisnąć zęby, żeby dobrnąć do końca, tak serdecznie miałam dość tego psychola. Bardziej pasowałby przymiotnik, którym określała go siostra, ale nie chcę tu rzucać mięsem. Na klawiaturę cisną mi się same nieparlamentarne słowa. Książka z gatunku literatury młodzieżowej, ale nie poleciałabym jej młodym osobom. Brak pozytywnych wzorców.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas 

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



  

czwartek, 11 stycznia 2024

Hanka V. Mody "Ona"

Tytuł: "Ona"

Autor: Hanka V. Mody

Wydawnictwo: Empik Go

Ilość stron: 292

Data wydania: 05-12-2022

Moja ocena: 8/10

 

To była bardzo trudna książka. Głównym motywem jest zdrada, na wielu płaszczyznach. Tutaj zdradzają się wszyscy: kochankowie, małżonkowie, przyjaciele. Drugą myślą przewodnią przewijającą się w tle jest trauma Agaty. W czasach licealnych miała przyjaciółkę, Olgę. Później Olga odeszła a ona zrozumiała, że to była miłość. Wciąż ją wspomina i ma żal do siebie, że za późno zauważyła co je łączyło.

W tej chwili jest w szczęśliwym związku z Krzysztofem, ale i tę sielankę coś burzy. Mąż Agaty jest poważnie chory i nie wiadomo jak długo będą razem. Kolejny smutny fakt.

Krzysztof jest pracoholikiem, tworzy projekty budowlane. Założył firmę z kumplem ze studiów, Karolem.

Karol właśnie odszedł od żony do młodej kochanki, Mileny. Agata jest do niej uprzedzona jeszcze przed pierwszym spotkaniem, bo Anka, żona Karola, jest dla niej jak siostra. Jest zła na Karola i jego chwilowy kryzys, jak nazywa Milenę. Jednak kiedy ją poznaje sama wpada z sidła uroku młodej kobiety.

Zaczyna grać na dwa fronty, jednocześnie kocha męża i chce z nim być, lecz poddaje się narastającemu pociągowi do nowej dziewczyny Karola.

Agata odkrywa, że jest nie tylko biseksualna, ale też poliamoryczna. Kocha jednocześnie mężczyznę i kobietę. Z jednym i z drugim uprawia satysfakcjonujący seks. Nie potrafi wybrać. Nie umie określić swojej relacji z Mileną a bardzo chce nadać jej jakiś status. Czy to chwilowa zachcianka czy szczere uczucie?

W książce znajdziecie zarówno śmiałe sceny erotyczne jak i ogólne przemyślenia na temat życia i miłości. Uczuć Agaty nie da się zaszufladkować. Chciałaby umieć wybrać, to byłoby uczciwe, ale ciągnie ją w dwie strony jednocześnie.

Zdradza męża z kochanką, kochankę z mężem, zdradza też przyjaciółkę, której rywalki powinna nienawidzić. To ciężkie brzemię i kobieta szarpie się emocjonalnie przez cały czas a dodatkowo budzą się uśpione wspomnienia związane z Olgą. Z ich powodu przez długi czas omijała rodzinne strony szerokim łukiem. Gdy tam wróciła zalała ją fala emocji, która wyciska łzy.

Powieść o zdradzie, seksie, tęsknocie, trudnych powrotach i dawaniu drugiej szansy. A także o zaskakującym wyznaniu na ostatniej stronie.

Dla mnie była trudna emocjonalnie, dużo w niej cierpienia psychicznego.

Milena była katalizatorem nieszczęść, femme fatale. Gdzie się nie pojawiła przyciągała uwagę obu płci. Wszyscy zgodnie twierdzili "nie planowałem/planowałam tego, zdarzyło się". Pytanie czy zdrada się zdarza czy jest to wymówka ludzi niedojrzałych do trwałego związku?


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

środa, 10 stycznia 2024

K. C. Hiddenstorm "Niepamięć"

Tytuł: "Niepamięć"

Autor: K. C. Hiddenstorm

Wydawnictwo: Akurat

Ilość stron: 320

Data wydania: 18-10-2023

Moja ocena: 7/10

 

Emilia wjeżdża w auto Gabriela nocą, na pustej drodze. On, zamiast zawieźć poszkodowaną do szpitala, kieruje się do domku na odludziu. Jakie są jego intencje?

Gabe i Em już kiedyś się spotkali, ale ona tego nie pamięta. Korzysta z jego gościny, gdy zaczyna szukać jej policja. Ukrywając się dziewczyna znajduje dowody na to, że Gabriel, który przedstawił się jej jako Michael, nie jest tym, za kogo się podaje.

On sam twierdzi, że daleko mu do dobrego człowieka, lecz naiwna dziewczyna nie chce w to wierzyć. Uznaje go za swojego zbawcę a sprawy nie polepsza fakt, że po wypadku straciła część wspomnień. Niektóre powracają w snach, w postaci głosów osób, których twarzy nie może zobaczyć.

Przed kim uciekała tamtej nocy? Czy Gabriel, idący jej śladem, gdy postanawia wrócić do swojego życia, jest jej wsparciem czy zagrożeniem?

Pytania się mnożą.

Przez 2/3 książki niewiele się dzieje. Emily próbuje odzyskać wspomnienia, głównie za pomocą gorzały. Ciągle nie wie skąd zna Gabriela, ale mężczyzna jest dla niej atrakcyjny. Zbliżają się do siebie, następuje kilka gorących scen.

Finał rozgrywa się na ostatnich stu stronach, gdy akcja gwałtownie przyspiesza a Emily gna w kierunku swojego prześladowcy. Błąd poznawczy może doprowadzić do jej zguby. Czy uda jej się uratować?

Prosta historia oparta na niepewności. Przez większość czasu czekamy aż Emily przypomni sobie cokolwiek a ona, zamiast poczekać, kieruje się przebłyskami wspomnień. Jest dość naiwna i nierozsądna.

Gabriel to człowiek zajmujący się nielegalnymi interesami, który zmienia się z miłości do kobiety.

Lekka lektura dla odpoczynku umysłowego.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

  

Paula Uzarek "Spiritchaser"

Tytuł: "Spiritchaser"

Autor: Paula Uzarek

Wydawnictwo: Empik Go

Ilość stron: 232

Data wydania: 09-08-2023

Booktour: Czytam dla przyjemności

Moja ocena: 7/10

 

Jakie to było dobre! Książka pełna absurdalnych sytuacji. Patrycja zwana Patinką jako studentka podczas swojej pierwszej sekcji zwłok zobaczyła ducha. Nikt się nie dowiedział dlaczego zrezygnowała z medycyny, choć tak kochała chłód prosektorium. Trudno jednak zachować zimną krew gdy trup nagle otwiera oczy i do ciebie przemawia.

Ostatecznie zajęła się charakteryzacją aktorów filmowych i domowym wyrobem świeczek w różnych kształtach.

Drugi duch objawił się Patrycji na cmentarzu. Pech sprawił, że duchem tym okazała się matka faceta, z którym Patinka zaczęła się właśnie spotykać. Starsza pani pojawiała się koło nich w najbardziej nieodpowiednich momentach.

Kobieta poprosiła Patrycję, by ta odkryła prawdziwy powód jej śmierci.

Jej syn, o niespotykanym w Polsce imieniu Kilian, jest bardzo chimerycznym osobnikiem. Ma niepokojące wahania nastrojów. Patrycja doprowadza do jego spotkania z ojcem, który nie miał udziału w wychowaniu syna.

Poza wątkiem paranormalnym przedstawione zostały trudne stosunki Patinki z rodzicami, którzy wciąż próbują układać życie dorosłej już córki oraz jej wspaniała relacja z babcią.

Pomimo dość makabrycznej tematyki - śmierć, duchy, zawód patologa - książkę czyta się lekko i nie raz wywołuje ona uśmiech na twarzy. Humor zdecydowanie trafia w mój gust i pomimo takich nieścisłości czytało mi się bardzo dobrze. Podobał mi się moment, w którym fikcyjna bohaterka czytała inną książkę autorki.

Jedno co mi nie pasowało to wiek Kiliana. Jego zmarła matka była staruszką a on jest młodym człowiekiem.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



"99 ofiar Tytusa Mayera" Marcel Moss

Tytuł: "99 ofiar Tytusa Mayera"

Autor: Marcel Moss

Wydawnictwo: Filia

Ilość stron: 320

Data wydania: 25-10-2023

Moja ocena: 8/10

 

Starszy mężczyzna, Tytus Mayer, który sporą część życia spędził w więzieniu, po przebytym zawale ląduje w szpitalu. Odwiedza go młoda dziennikarka, Julia Karpiel, która chce się wybić na książce o słynnym "Bydlaku z Chełma".

Z początku poznajemy historię jego pobytu w więzieniu, gdzie był gnębiony przez jednego ze strażników. Później mężczyzna wraca w opowieści do lat nieszczęśliwego dzieciństwa. Opowiada o rodzicach alkoholikach i ukochanej siostrze, którą spotkało w krótkim życiu dużo złego.

Momentem zwrotnym w życiu Tytusa była napaść na Zosię. Wcześniej dużo zniósł i jego jedynym celem była ochrona siostry, ale to zamierzenie nie powiodło się. Po tym co ją spotkało poprzysiągł zemstę winnym.

O ile początkowe rozdziały mogły budzić współczucie dla tego człowieka tak dalsza opowieść w zupełności usprawiedliwia nadany mu przudimek. Dopuścił się okrutnych zbrodni nie tylko na sprawcach krzywdy Zosi. Wydaje mu się, że słyszy głosy - albo faktycznie je słyszy po wpadnięciu w ciąg alkoholowy - które każą mu mordować.

Jego ofiarami są najbardziej bezbronne osoby. Uprzedzam, że nie jest to książka dla wrażliwych czytelników. Każde kolejne zabójstwo jest coraz bardziej brutalne. Tytus nie chce zabić jedynie prześladowców Zosi, lecz skrzywdzić bliskie im osoby, by cierpiały tak jak on.

Wydaje mu się, że w ten sposób zaprowadza harmonię na świecie. Słuchająca go Julia z trudem znosi te rewelacje. Dopiero pod koniec książki dowiadujemy się kim jest kobieta. Tutaj autor serwuje nam dwa zaskoczenia co do tożsamości bohaterów. Kiedy już odetchniemy z ulgą na jaw wychodzą nowe fakty, które całkowicie zmieniają perspektywę.

Z jednej strony widzimy człowieka zdolnego do popełnienia okrutnych zbrodni, z drugiej - starszego pana, który sam został w przeszłości skrzywdzony. Dowodzi to, że potwory nie biorą się znikąd, tworzy je w dużej mierze środowisko, choć możliwa jest też choroba psychiczna czy dziedziczny alkoholizm. Nie usprawiedliwia to w żadnej mierze czynów Tytusa lecz przedstawia czytelnikowi genezę zła w jego głowie.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



  

poniedziałek, 8 stycznia 2024

Marcin Pełka "Spłycenie oddechu"

Tytuł: "Spłycenie oddechu"

Autor: Marcin Pełka

Wydawnictwo: Novae Res

Ilość stron: 262

Data wydania: 20-11-2023

Moja ocena: 7/10

 

"Spłycenie oddechu" Marcina Pełki to antologia zawierająca dwadzieścia opowiadań. Łączy je motyw fantastyki naukowej w przeróżnych odsłonach. Mamy tu pisarza, tworzącego opowiadanie fantasy, żołnierzy walczących w międzygalaktycznych wojnach i odkrywców kosmosu. Utwory te łączy coś jeszcze - brak happy endu. Choć ich zakończenia są dobrane odpowiednio do treści i wydają się prawdopodobne, to nie pozostawiają nadziei, może z jednym wyjątkiem: rozbawionego kosmity, choć i tak nie wiemy co z tego ostatecznie wyniknie.

Najbardziej podobały mi się opowiadania "Niezmącony spokój trupa", "Punkt zwrotny", "Zmienność genów", "Inwazja", "Hymn", "Dywersja" i "Dialog".

"Inwazja" i "Dialog" opierały się na próbach porozumienia z obcą cywilizacją, z różnych skutkiem. Są to utwory komediowe. Cała reszta jest pisana na poważnie.

W "Niezmąconym spokoju trupa" spotykamy dwóch bohaterów, którzy finalnie lądują na jednym statku. Obaj uwielbiają te monstra, międzygalaktyczne pancerniki. Gdy dochodzi do tragicznej w skutkach pomyłki, postanawiają wybrać się w ostatnią międzygwiezdną podróż.

W "Punkcie zwrotnym" poznajemy małżonków, z których żadne nie wie o prawdziwym zawodzie tego drugiego. Zwodzą się jak pan i pani Smith. Gdy prawda wychodzi na jaw z kochanków w jednej chwili stają się wrogami. Kto wygra ten pojedynek?

"Zmienność genów" opowiada o przypadkowej mutacji genetycznej, przez którą bohater popada w tarapaty, lecz ta sama cecha pozwala mu się z nich wydostać.

Końcówka "Hymnu" znowu mnie rozbawiła. Ziemiańskie wojska, od dłuższego czasu przegrywające wojnę z obcą cywilizacją, odkrywają nietypowy sposób na pokonanie przeciwnika. W "Dywersji" z kolei pomysł był dobry, lecz coś nie wypaliło w realizacji. Czy raczej - wypaliło, lecz w niewłaściwym momencie.

Nieodmiennie podziwiam wyobraźnię autora. Jego pierwszymi książkami jakie czytałam były "Pogięte bajki", tytuły pełne absurdalnego humoru, bawiące do łez. W niniejszej antologii miałam okazję poznać inną odsłonę twórczości pisarza. Lubię powieści science-fiction. Wydaje mi się, że niektóre z tych opowiadań można by rozbudować w całkiem przyjemną opowieść. Szczególnie podobały mi się te dotyczące walk. Myślę, że fani fantastyki naukowej będą zadowoleni przedstawionymi konceptami. Mnie się podobało.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas 

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

Agnieszka Karecka "Stars among us"

Tytuł: "Stars among us"

Autor: Agnieszka Karecka

Wydawnictwo: Harper Collins Polska

Ilość stron: 336

Data wydania: 11-10-2023

Moja ocena: 7/10

 

Hayley Anderson straciła rodziców jako dwunastolatka. Od tej pory wychowywała ją babcia. Dziewczyna koncentruje się na nauce i pomocy starszej pani, która zaczyna chorować. Babcia nie chce, żeby wnuczka rezygnowała z prywatnego życia. Postanawia przenieść się do domu starości, żeby nie być ciężarem. Opiekę nad siedemnastolatką przejmuje jej ciotka, Gianna. Dotąd rzadko się widywały a teraz Hayley ma uczęszczać do szkoły, w której pracuje Gianna. To szkoła talentów, gdzie poza normalnymi przedmiotami uczniowie rozwijają zdolności artystyczne. Szkoła jest skupiona na biznesie muzycznym, więc jest to taniec, śpiew i gra na instrumentach. Nauczyciele są bardzo wymagający a ich podopieczni pracują nie raz do późnej nocy. To prestiżowa placówka, która zawiera kontrakty ze znanymi wytwórniami. Przyszli gwiazdorzy wyłaniani są na przesłuchaniach.

Hayley kiedyś kochała muzykę, ale po śmierci rodziców zmieniła zainteresowania i teraz chce zostać lekarzem. Zmiana szkoły jest jej nie na rękę, ale jako nieletnia nie ma prawa do decyzji. Próbuje się dostosować, w czym nieustannie przeszkadza jej wredna współlokatorka, Aria.

Hayley ma opracować duet muzyczny z Leo, w którym kochają się wszystkie uczennice, w tym wredna Aria.

Opiekunem jej grupy jest Caden, który sam kiedyś marzył o karierze muzycznej.

Hayley spotyka się z obydwoma, by trenować do przesłuchań. Z jednym z nich się zaprzyjaźnia a drugiego obdarza uczuciem. Sprawa się komplikuje, gdy jej przyjaciel postanawia się wypromować jej kosztem, choć wtedy może nie być tego świadomy. Nie mogę napisać zbyt dużo, żeby nie psuć wam zabawy w odkrywanie kto jest kim.

Są nowe przyjaciółki, jest zazdrosna dziewczyna, dwóch chłopaków i wielkie parcie na sukces. Hayley odnajduje w sobie dawną pasję do muzyki. Nie da rady być najlepsza we wszystkim. Czy wybierze naukę standardowych przedmiotów szkolnych, by zwiększyć szanse dostania się na studia medyczne czy postawi na tematykę sceniczną? Decyzję utrudnia fakt, że Leo bardzo zależy, by dobrze wypaść na przesłuchaniu.

Czy Hayley ma prawo wybrać własne marzenia kosztem ambicji przyjaciela, pozbawionego wsparcia ojca?

Autorka w autentyczny sposób przedstawiła historię Hayley, próbującej się odnaleźć w nowych realiach. Dziewczynę los pchnął w inną stronę niż to sobie zaplanowała, ale ostatecznie może obrócić się to na jej korzyść.

To mądra młodzieżówka, która pokazuje nie tylko toksyczne zachowania, choć i takie się zdarzają (patrz: Aria). Z drugiej strony widzimy przyjaciół i pracowników szkoły, którzy niosą pomoc w trudnych chwilach i wspierają się nawzajem.

Lubię seriale o podobnej tematyce i chętnie obejrzałabym taki na podstawie tej książki.

W książce nie ma większych zaskoczeń fabularnych, ale czyta się bardzo przyjemnie.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas 

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko