wtorek, 28 listopada 2023

Małgorzata Mielcarek "Jesteś oszustką. Syndrom, który cię niszczy"

Tytuł: "Jesteś oszustką. Syndrom, który cię niszczy" 

Autor: Małgorzata Mielcarek 

Wydawnictwo: Kompania Mediowa

Ilość stron: 280

Data wydania: 25-10-2023

Moja ocena: 7/10

 

Autorka opowiada o tym jak same pod sobą kopiemy dołki i zaniżamy swoją wartość. Stosunkowo niewielką część zespołów stanowią naukowczynie, wynalazczynie, polityczki czy kobiety pracujące w mediach. Z biegiem lat zmienia się także na niekorzyść postrzeganie naszych ról społecznych. Mowa tu nie tylko o nierównych płacach czy możliwościach awansu, lecz przede wszystkim o wytłaczaniu dziewczynek już od przedszkola w role tych grzecznych, miłych i ładnych, nie sprawiających problemów.

Małgorzata Mielcarek zaprosiła do wygłoszenia opinii 15 kobiet, które odniosły sukces w różnych zawodach a wciąż czują, że są nie dość dobre.

Na tym polega syndrom oszustki - kobieta na tym samym stanowisku, szczególnie w zawodach postrzeganych jako typowo męskie, musi wciąż udowadniać swoją wartość.

Nie umiemy dobrze o sobie myśleć i podkreślać swoich zalet. Zamiast tego skupiamy się na wadach i popełnionych błędach. Presja społeczna jest ogromna. Każda z nas powinna wykazać się w pracy - bo o to walczyły feministki - zadbać o rodzinę i jednocześnie o swoją formę, żeby świetnie wyglądać. Wszystko musi być na sto procent.

Pracodawcy widzą kobiety jako kłótliwe i kłopotliwe, bo będą rodzić i brać wolne na dzieci. Z góry zakłada się, że to matka pójdzie na urlop rodzicielski.

 

"- Za każdym razem musisz pracować ciężej niż mężczyzna, by udowodnić swoją wartość. Robisz rzeczy bardzo wysokiej jakości, by udowodnić, że nie jesteś oszustką. To, że jesteś tam, jest wynikiem twoich kompetencji".

 

Jak poradzić sobie z tym problemem? Autorka pisze o idei siostrzeństwa, o wspieraniu się nawzajem oraz o dialogu interpersonalnym.

Musimy uwierzyć, że osiągnęłyśmy sukces, bo jesteśmy w czymś dobre a nie miałyśmy szczęście, bo nam się udało.

Na koniec dostajemy cztery dobre rady od Sylwii Gregorczyk-Abram, adwokatki.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

  

Michał Jankowski "Czas Wielkiej Wody"

Tytuł: "Czas Wielkiej Wody"

Autor: Michał Jankowski

Wydawnictwo: -

Ilość stron: 230

Data wydania: 01-09-2023

Moja ocena: 7/10

 

Jak twierdzi autor, to książka dla miłośników Wiedźmina i Wikingów. Głównym bohaterem jest Strażnik Puszczy, Sagryba. Jednooki mężczyzna ratuje kapłana nowej religii, który krzewiąc swoją wiarę, przez przypadek naruszył ołtarzyk starych bogów. Niewiele brakowało, by Fuze został ukarany przez rozzłoszczony tłum.

Sagryba zaprowadził go do swojej chaty i ugościł, przedstawił mu swoją przyjaciółkę, zielarkę. Strażnik postanowił wesprzeć swojego przyjaciela, Orthera, w walce o odzyskanie tronu królestwa. Naiwny nie sądził, że jego chęć pomocy zostanie ukrana. Orther pragnął tylko władzy i zamierzał przejąć ją krwawo, wydając na tortury młodszego brata i szykując straszny los dla jego matki, królowej. Po tym zaczął pozbywać się ludzi, którzy pomogli mu osiągnąć cel.

Sagryba dołączając do walki musiał porzucić stanowisko Strażnika Puszczy. Teraz jest Rytasem. Wiele stracił z winy dawnego przyjaciela i żyje myślą o zemście, choć wie, że nie ujdzie z tego cało.

W międzyczasie widzimy bogów, którzy prowadzą rozgrywkę na wielkiej planszy, igrając z życiem bohaterów.

W mojej opinii książka była zbyt krótka. Miała duży potencjał, można było bardziej rozbudować ją fabularnie, może zostawić furtkę do kolejnych części.

W powieści jest sporo opisów, mimo to niewiele wiadomo o świecie, w którym toczy się akcja. Zabrakło mapki, która pomogłaby lepiej nam sobie wyobrazić teren. Fabuła leci tak prędko, że nie da się dobrze poznać bohaterów. Kilka lat, które Rytas spędził u nomadów zostało sprowadzone do paru stron. Brak opisów jego treningów i spotkań z mędrcem.

Jest to fantastyka bardziej przypominająca powieść historyczną z czasów średniowiecza, bowiem mimo oskarżeń o czary nie ma tu magii czy magicznych stworzeń oraz ras innych niż ludzie.

Mimo tych wszystkich uwag książkę dość dobrze mi się czytało. Po prostu uważam, że autora stać na więcej.

Trochę zwolnić zawrotne tempo akcji, dodać więcej dialogów między postaciami, które pozwolą nam lepiej je poznać. Wielkim plusem jest brak błędów stylistycznych, strona językowa jest dopracowana.

Zakończenie nastąpiło nagle, było jak zderzenie rozpędzonego auta z murem. Chciałabym poznać więcej przygód Rytasa. Uważam, że to bardzo dobry debiut.

Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnej opinii.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




  

niedziela, 26 listopada 2023

Marcus Emerson "Dziennik youtubera. Raj dla graczy"

Tytuł: "Dziennik youtubera. Raj dla graczy"

Cykl: Dziennik youtubera, tom 7

Autor: Marcus Emerson

Wydawnictwo: Muza

Ilość stron: 192

Data wydania: 08-11-2023

Moja ocena: 8/10

 

W tym tomie będziecie świadkami niezwykłych zawodów w centrum handlowym. Davy i jego przyjaciele wezmą udział w rywalizacji w dwóch dziedzinach. Chuck i Dutch będą próbowali wygrać gokarta, no bo serio? Który chłopak nie chciałby przejechać się takim cackiem? W tym samym czasie Davy, Fergus i Annie zawalczą o nagrodę w turnieju gry komputerowej WodnoBalonowe Wojny. Zwycięstwo jest tym ważniejsze, że Davy znowu nawalił i musi zrekompensować kumplowi stratę a zebranie takiej sumy z kieszonkowego zabrałoby mu wiele lat.

Autor pokazuje jakich sztuczek używali zawodnicy. Niektóre były dopuszczalne w rozgrywce, lecz parę osób nie grało fair. Takie oszukiwanie może skończyć się dyskwalifikacją. Przyjaciele Daviego chcą jednak wygrać w uczciwy sposób, nawet jeżeli będą musieli stoczyć zaciętą walkę z bossem.

Jak zwykle w tej serii i z "Raju dla graczy" można wyciągnąć wnioski na temat wartości przyjaźni, szczerości i uczciwości. W tle pojawia się także mała siostra Daviego, Krissy, która kibicuje mu z ojcem, robiąc jednocześnie coś przesłodkiego. Podczas gdy jej brata wiele wysiłku kosztuje znajdowanie nowych pomysłów, jej przychodzi to spontanicznie i zawsze kończy się spektakularnym sukcesem. Życie nie jest sprawiedliwe.

Ta zabawna historyjka z przekazem, uzupełniona o rysunki wzbogacające treść, spodoba się młodym czytelnikom. Uczy tolerancji i zasad współżycia społecznego. Polecam wszystkim kanał Daviego Spencera.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




 

 

Daria Skiba "Chestnut Hill. Nie daj mi odejść"

Tytuł: "Chestnut Hill. Nie daj mi odejść"

Cykl: Spotkajmy się na Chestnut Hill, tom 2

Autor: Daria Skiba

Wydawnictwo: Videograf

Ilość stron: 320

Data wydania: 17-08-2023

Moja ocena: 7/10

 

W drugim tomie dylogii poznajemy dalsze losy przyjaciół z Droghedy.

Monice rośnie brzuszek i wraz z Michałem szykują się na powiększenie rodziny. Dla jej dobra muszą spróbować się dogadać po jego tanecznej wpadce.

Hubert przedstawia Dominikę swojej mamie. Ta dwójka też poważnie myśli o wspólnym życiu, co nie do końca podoba się siostrze chłopaka.

Lena decyduje się na adopcję uroczego szczeniaka, Bruna, rasy łajka jakucka.

Amanda odkrywa tajemnicę Ellen. Dziewczyna musi poradzić sobie z własnymi emocjami po tym, co ją spotkało.

Paweł okazuje się nie taki zły. Może i do Leny los się w końcu uśmiechnie i ona też zazna szczęśliwej miłości.

Dzięki tej powieści poznałam irlandzkie obyczaje związane z Halloween i dowiedziałam się co odstrasza pająki. W książce zwraca uwagę optymizm i wiara w możliwość spełnienia marzeń. Niesie ona bardzo pozytywne przesłanie.

Przyjemnie mi się czytało o przygodach bohaterów, tworzących rodzinę z wyboru, i trochę szkoda, że to już ostatni tom. Na pewno sięgnę też po inne powieści autorki.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



  

Robert Foryś "Sztejer. Początek"

Tytuł: "Sztejer. Początek"

Cykl: Sztejer, tom 5

Autor: Robert Foryś

Wydawnictwo: Warbook

Ilość stron: 368

Data wydania: 08-03-2023

Moja ocena: 7/10

 

W tej części cyklu poznajemy losy Vincenta Sztejera przed "Umarłym synem".

Bohater nie zawsze był samotnym wilkiem. Kiedyś stanowił część drużyny i, gdy wypadała jego kolej na pełnienie obowiązków, pytał jak dziecko: "Dlaczego ja?"

Książka składa się z trzech długich opowiadań i epilogu a na zakończenie autor zostawił niespodziankę dla czytelników.

Znajdziemy w niej wiele odniesień do współczesnej kultury. Sztejer miał nawet okazję współpracować z ichniejszymi feministkami które nazywały siebie Artemizjankami. Były to silne wojowniczki o żołnierskim poczuciu humoru, bezpośrednim i dosadnym. W tym zakresie się ze Sztejerem dogadywali. Tego brakowało w dotychczasowych tomach.

Mamy tu wzmiankę o zmianach klimatycznych i walki z hordą zombie. Jest trochę domorosłej filozofii i polityki i parę mocnych scen, gdzie krew i flaki latają w powietrzu. Wszystko czego można by się spodziewać w świecie po apokalipsie.

Nie trzeba znać wcześniejszych części, "Początek" można czytać oddzielnie. Przedstawia on sposób myślenia bohatera i jego cyniczne poczucie humoru. Jeśli go polubicie w młodych latach, możecie brać się za kolejne części serii.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




 

  

Robert Ziębiński "Diabeł"

Tytuł: "Diabeł"

Autor: Robert Ziębiński 

Wydawnictwo: Empik Selfpublishing

Ilość stron: 342

Data wydania: 28-09-2023

Moja ocena: 8/10

 

Książka sensacyjna o wartkiej akcji. Weteran wojenny, Maks Achtelik, żyjący w głuszy ze swoją Suką rasy owczarek belgijski, wraca do cywilizacji na pogrzeb ojca. W Tarnowskich Górach zostaje wciągnięty w wir akcji, który znajduje finał w tunelach pod miastem. Przypadkowo były żołnierz jednostki GROM trafia w sam środek potyczek jak z filmów sensacyjnych. Zresztą, na podstawie książki nakręcono film, który chcę zobaczyć.

Pozornie mężczyzna nie ma szans, sam przeciwko gangsterom. Jego wsparciem jest była dowódczyni o ksywie Łabędź. I ona niewiele może jednak zdziałać gdy do gry wchodzą układy u góry.

Książkę czyta się świetnie. Możecie liczyć na realistycznie oddane dynamiczne sceny walki i wzruszającą więź łączącą psa z człowiekiem.

Najbardziej polubiłam wierną Sukę. Tak jak i Maks, została wyciągnięta z ciężkich warunków. Pokochała swojego nowego pana całym swoim psim sercem. Doskonale wyszkolony pies nie raz ratował Maksowi życie.

Wspomnienia przeszłości, która wygoniła go z rodzinnego miasta, mieszają się ze współczesnymi wydarzeniami a dzieje się sporo.

Postać głównego bohatera jest autentyczna. Autor stworzył ją w oparciu o losy wielu weteranów wojennych, o których wspomina w posłowiu do audiobooka. Przyznaję, że trochę czytałam a trochę słuchałam.

Maks jest człowiekiem honorowym. Dba o swojego psa i o siebie samego. Nie daje się zastraszyć.

 

"- Chyba jestem ci winien przeprosiny - powiedział.

- Jesteśmy na ty?

- Skracam dystans. Poza tym... jesteśmy prawie w tym samym wieku.

- Wczoraj też skracałeś dystans. Stan osobowy minus cztery".

 

Gorąco zachęcam do przeczytania książki Roberta Ziębińskiego oraz obejrzenia filmu.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




  

wtorek, 21 listopada 2023

Agnieszka Peszek "40. Raków"

Tytuł: "40. Raków"

Autor: Agnieszka Peszek

Wydawnictwo: 110 procent

Ilość stron: 410

Data wydania: 13-07-2023

Moja ocena: 8/10

 

Brutalny kryminał, który zadowoli miłośników Kuby Sobańskiego. Głównymi bohaterami jest dwoje, niezależnych od siebie, morderców: tajemnicza kobieta oraz mężczyzna, którego tożsamość poznajemy pod koniec powieści. Połączy ich pewna gra. Oboje są inteligentni. Ona ma jasno określony cel: ukarać wszystkich, którzy ją w jakiś sposób sprzywdzili w przeszłości lub nie dostrzymali obietnic. Jej pierwsza zbrodnia jest nieplanowana, ale zrywa tamę. Kolejne kobieta popełnia już z premedytacją, bo wie, że może. On z kolei jest sadystą, który czerpie satysfakcję z cierpienia swoich ofiar i z jakiegoś powodu czuje się bezkarny. Dlaczego tak jest dowiadujemy się w finale.

Oboje mszczą się za doznane krzywdy. Widać jak różnego rodzaju zaniedbania dzieci doprowadziły do zmian w ich psychice w późniejszym wieku. Prawdopodobnie nie staliby się bestiami, gdyby rodziny zadbały odpowiednio o ich potrzeby.

Narracja jest na przemian pierwszo- i trzecioosobowa, zależnie od wątku.

Opisy zbrodni są wstrząsające. Morderca odcina porwanym kobietom różne części ciała i podrzuca je w różnych miejscach miasta.

Książka jest świetnie napisana, choć odradzam lekturę osobom wrażliwym. Mnie wciągnęła. Najciekawszym wątkiem była przeszłość kobiety. Sposób traktowania jej przez rodziców i rodzeństwo był nie do przyjęcia. Trudno zrozumieć jak można odrzucać jedno z dzieci i zrzucać na nie odpowiedzialność za wszystkie swoje życiowe porażki. Równie dziwne jest to, że nikt z rodziny się nie wyłamał i nie zastanowił nad takim postępowaniem.

Książka dostępna jest także w formie audiobooka, który czytają Paulina Holtz i Filip Kosior.

Polecam ten i inne tytuły Agnieszki Peszek. Czyta się rewelacyjnie i taką daję ocenę.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

Edward Kay, Mike Shiell "Kupa faktów o smrodzie, czyli co i dlaczego ludziom cuchnie, trąci i zalatuje"

Tytuł: "Kupa faktów o smrodzie, czyli co i dlaczego ludziom cuchnie, trąci i zalatuje"

Cykl: FUJ-NAUKA!

Autorzy: Edward Kay, Mike Shiell

Wydawnictwo: Muza

Ilość stron: 50

Data wydania: 16-11-2023

Moja ocena: 10/10

 

Zastanawialiście się kiedyś dlaczego coś tak śmierdzi? Autorzy odpowiadają: winne są cząsteczki. Co ciekawe wpadając do naszych nosów są one bezwonne. To mózg w połączeniu z opuszką węchową identyfikuje ich kształt i przyporządkowuje im konkretny zapach. Dzieje się to bardzo szybko, bo smród wychwytujemy od razu. A dlaczego budzi on w nas wstręt i chęć jak najszybszego oddalenia się? To uwarunkowane genetycznie zabezpieczenie przed zjedzeniem czegoś obrzydliwego, trującego i potencjalnie zabójczego, jak na przykład zepsute mięso.

Większości ludzi nie przyjedzie do głowy włożyć do ust coś cuchnącego, chociaż zdarzają się wielbiciele limburgera, capiącego jak stare skarpetki.

Istnieją zwierzęta, żywiące się padliną, którym zepsute mięso nie śmierdzi a wręcz przeciwnie - przyciąga je swoją wonią jak nas zapach pizzy czy ciasteczek.

Zwierzęta mają bardzo wyczulony węch. Najbardziej znane są nosy psów, które potrafią wytropić niebezpieczne substancje lub zapobiec zagrożeniu bombowemu.

Niektóre, jak np rekiny, wyczuwają kropelkę krwi z odległości kilku kilometrów!

Węch jest bardzo ciekawym zmysłem a pozbawieni go ludzie nie odczuwają też smaku. Straszne, prawda?

Autorzy w tej cienkiej książeczce podają wiele więcej rzeczowych informacji oraz ciekawostek a tekst wzbogacony jest zabawnymi ilustracjami. Nawet ja dowiedziałam się z niej czegoś nowego. Dzieciom na pewno się spodoba i będą mogły popisać się wiedzą przed rówieśnikami. Polecam!


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas 

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko






  

piątek, 17 listopada 2023

Emily Hawkins, Jessica Roux "Historia naturalna stworzeń magicznych"

Tytuł: "Historia naturalna stworzeń magicznych"

Autorki: Emily Hawkins, Jessica Roux

Wydawnictwo: Harper Collins

Ilość stron: 64

Data wydania: 25-10-2023

Moja ocena: 10/10

 

Ta pięknie wydana książka prowadzi czytelnika przez kolejne kontynenty, gdzie wraz z bohaterami, Dimitrosem Pagonisem i Artemis Matsouki, może poznawać charakterystykę niezwykłych istot.

Cześć z nich znana jest z literatury i filmów. Są wśród nich ogry, centaury jednorożce, gryfy, mantikory czy stukostrachy.

Opisy magicznych stworzeń oparte są o mity i legendy różnych ludów. Niektóre podobne są do niegdyś występujących zwierząt. Mnie oczywiście najbardziej zainteresowały smoki. Co ciekawe, te europejskie zieją ogniem, podczas gdy azjatyckie mają włosy i wyglądem bardziej przypominają węże.

Olbrzymia ośmiornica przypomniała mi stary film "20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi", który oglądałyśmy z siostrą na kasecie VHS

W książce podane są sposoby na zwalczenie bazyliszka. Kto pamięta co wiedźmin Geralt mówił o użyciu lustra w tym przypadku?

Są też istoty, o których nie śniło się filozofom a ja widziałam je pierwszy raz, mimo że przeczytałam wiele pozycji z gatunku fantastyki. Każdy z tych stworów zasługuje na własną opowieść. Może z wyjątkiem Bonnacona. A może nie. Przeczytajcie i oceńcie sami.

Autorzy mieli świetny pomysł na przedstawienie magicznych stworzeń w książce na wzór atlasu. Mamy ilustrację danej istoty, opis jej siedliska, regionu występowania, wyglądu, wzrostu, diety i zachowania.

Każdy szanujący się pogromca ma taki grymuar. A propos, nie wiem czy ktoś z was oglądał serial Grimm? On też miał takie księgi. To rzecz podstawowa dla młodego odkrywcy.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




Wiktoria Gische "Siostra nazisty"

Tytuł: "Siostra nazisty"

Autor: Wiktoria Gische

Wydawnictwo: Mando

Ilość stron: 304

Data wydania: 01-08-2022

Moja ocena: 7/10

 

Pielęgniarka Monika, pracująca w domu spokojnej starości, zaprzyjaźnia się z jedną z pensjonariuszek. Marta u kresu swych dni chce podzielić się z kimś historią życia. Daje Monice swój pamiętnik oraz plik listów a luki uzupełnia z pamięci. Dziewczyna jest zafascynowana opowieścią, wpadamy w ten świat wraz z nią.

Marta Slowik z Siemianowic w 1938 roku zakochała się w Niemcu, Romanie Wiedemannie. Wzięli ślub na kilka miesięcy przed wybuchem wojny. Jeden z braci dziewczyny, zafascynowany ideologią Hitlera, wstąpił do NSDAP. Gdy wybucha wojna rodzina z oczywistych przyczyn staje się wyobcowana. Sąsiedzi patrzą na nich wilkiem, bo lepiej im się powodzi. Matka Marty zostaje wyproszona ze sklepu, skoro woli mówić po Niemiecku. Gdy okupant wprowadza karty przynależności narodowej, sytuacja się zaognia. Narastają podziały pomiędzy dawnymi sąsiadami. Marta czeka na powrót męża, który dostał wezwanie na front, podobnie cała rodzina wyczekuje wieści o jej braciach.

Ze względu na miejsce akcji w dialogach często padają wtrącenia ze śląskiej gwary. Dla jednych będzie to atut, dla innych przeszkoda. Oczywiście można sprawdzić znaczenie słów w google, ale zaburza to płynność czytania. Brak przypisów z tłumaczeniami.

W książce możemy napotkać na wiele fragmentów opisujących historię miast: Krakowa, Berlina czy Rzymu, bowiem Wiedemannowie udają się w podróż poślubną do Włoch.

Powieść nie wciągnęła mnie tak jak się tego spodziewałam. Jest tu sporo faktów historycznych, ale mniej szczegółów z życia rodziny. Może inaczej, autorka bardziej drobiazgowo opisała przygotowania do ślubu Marty i Romana niż życie bohaterów w czasie wojny, co dla mnie jest bardziej interesujące. Najbardziej dramatyczne wydarzenia są opisywane ogólnikowo, emocje nie docierają do odbiorcy.

Tytułowy brat Marty, Jorg, istniał gdzieś na dalszym planie, od czasu do czasu odwiedzał rodzinę, ale nie był to motyw wiodący. Wiemy, że w końcu przejrzał na oczy, rozczarowany nazizmem.

Pod koniec powieści mamy piękny opis spotkania po latach a Monika otrzymuje niespodziewaną wiadomość.

Książka jest dobra, ale nie porywa.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

  

C. David Heymann "Liz. Biografia intymna Elizabeth Taylor"

Tytuł: "Liz. Biografia intymna Elizabeth Taylor"

Autor: C. David Heymann

Wydawnictwo: Znak 

Ilość stron: 528

Data wydania: 30-10-2023

Moja ocena: 10/10

 

Elizabeth Taylor. Ostatnia wielka gwiazda filmowa w stylu starego Hollywood. Pierwsza, która była traktowana z takimi honorami i pierwsza, która zarobiła milion dolarów za rolę.

Autor przedstawił całą drogę zawodową aktorki, od debiutu w wieku dziewięciu lat. Wczesne początki kariery miały swoją cenę. Dziewczynka dorastała w otoczeniu osób dorosłych. Nie chodziła do szkoły, miała prywatnego nauczyciela zapewnionego przez wytwórnię. Nie znała prawdziwego życia.

Była odważna, towarzyska, lubiła dobre jedzenie i dobry seks. Miała siedmiu mężów, czwórkę dzieci, dziesięcioro wnuków i czworo prawnuków. Dożyła 79 lat, przeżyła wiele innych gwiazd, w tym swoich przyjaciół. Założyła fundację do walki z AIDS gdy o tej chorobie się nie mówiło.

Miała charakterystyczne fiołkowe oczy. Znacie kogoś o takiej barwie tęczówek?

Jej związki były burzliwe, miała "psychologiczną potrzebę mieszania seksu z przemocą", do legendy przeszły jej szarpaniny z Richardem Burtonem, z którym aż dwa razy stanęła przed ołtarzem.

Kochała dzieci, troszczyła się o zwierzęta, lubiła przeklinać. Zmagała się z uzależnieniem od alkoholu, narkotyków i leków oraz z nadwagą. Przeszła wiele operacji, miała skłonność do wypadków.

Autor wspomnieniami osób z jej otoczenia kreśli portret tej niezwykłej osobowości.

Poza urodą Liz miała przede wszystkim charakter. Umiała postawić na swoim. Potrafiła spóźniać się na spotkania z głowami państw. Nie raz była określana jako wulgarna lub obśmiewana, czym zupełnie się nie przejmowała.

Przeżyła życie jak należy: tak, że przyjemnie wspominać, ale wstyd opowiadać. A jest o czym czytać. Tak jak w tytule, to portret intymny, więcej mówiący o osobowości autorki niż o jej rolach, choć autor opowiada również o nich. Inspirująca biografia. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




 

 

Magda Mieśnik. Piotr Mieśnik "Poprawione. Jak operacje plastyczne zmieniają Polaków"

Tytuł: "Poprawione. Jak operacje plastyczne zmieniają Polaków"

Autorzy: Magda Mieśnik. Piotr Mieśnik

Wydawnictwo: Muza

Ilość stron: 320

Data wydania: 25-10-2023

Moja ocena: 10/10

 

Książka stanowi skarbnicę wiedzy na temat operacji plastycznych. Autorzy zastanawiają się co skłania Polaków do poprawiania urody. Czasem są to realne wady lub oszpecenia, np. po wypadku, czasem chęć zwiększenia zasięgów na instagramie a niekiedy problem leży w psychice. Czytamy o możliwościach i ograniczeniach współczesnej medycyny estetycznej. Zmiany w obrębie twarzy, piersi, lifting pośladków, liposukcja, poprawianie zębów. W publikacji znalazły się wywiady z osobami, które zdecydowały się na operacje. Mówią o tym jak wyglądało ich życie przed i po zabiegu, jak wpłynęło to na ich psychikę oraz reakcje otoczenia a nawet życie seksualne. W książce jest też mowa o operacjach narządów intymnych, zarówno u kobiet jak i u mężczyzn.

Znajdziemy tu zarówno historie zabiegów udanych, jak i tych, w których coś poszło źle. Możemy się dowiedzieć jakie są ich ceny i skutki uboczne.

Z całą pewnością przed podjęciem decyzji o jakiejkolwiek operacji należy gruntownie przemyśleć wszystkie za i przeciw, dobrze jest porozmawiać z psychologiem i nade wszystko - wybrać najlepszego specjalistę. Na zdrowiu nie oszczędzimy. Przerażające były reakcje osób, które wybrały się na serię zabiegów do Turcji i trafiły na partacza, nie raz zostały przez to okaleczone na resztę życia. Podobne sytuacje zdarzały się i w Polsce. Autorzy rozmawiali z braćmi Tyburskimi, którzy nie dość, że zostali pokrzywdzeni to jeszcze osoba za to odpowiedzialna nie poczuwała się do winy.

Wszystko jest dla ludzi, ale jeśli decydujemy się na taki krok najważniejsze, żeby trafić na dobrego fachowca i nie oszczędzać na jakości usług.

Zainteresowała mnie choroba psychiczna zwana dysmorfofobią. Jest częściej spotykana i mniej znana niż anoreksja, choć jej podłoże jest podobne. Chory dopatruje się wad w swoim ciele, które tak naprawdę widzi tylko on. Dla postronnych ta osoba wygląda całkiem normalnie, lecz sama widzi siebie inaczej. Takim pacjentom odradza się operacje. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko




 

środa, 15 listopada 2023

Jamie Oliver "5 składników po śródziemnomorsku. Łatwe niezwykłe dania"

Tytuł: "5 składników po śródziemnomorsku. Łatwe niezwykłe dania"

Autor: Jamie Oliver

Wydawnictwo: Insignis

Ilość stron: 322

Data wydania: 11-10-2023

Moja ocena: 10/10

 

W końcu udało mi się znaleźć czas, by wypróbować pierwsze danie z książki Jamiego Olivera: kurczaka z cytryną i tzatzikami. Przygotowanie rzeczywiście nie było trudne. Plusem przepisów jest to, że często podane są w nich gotowe produkty, np. tu można ułatwić sobie życie kupując gotowe sosy tzatziki. Ja zrobiłam własny, bo miałam akurat wiaderko jogurtu greckiego. Fajnym pomysłem było podanie kurczaka z połówką pieczonej cytryny. Nie znałam takiego połączenia smakowego, ale dzieci powiedziały, żeby robić takie dania częściej. Wygląda na to, że polubimy się z kuchnią śródziemnomorską.

Jak widać na zdjęciu przepisy są bardzo przejrzyście podane: po lewej lista produktów i sposób przygotowania, po prawej duże zdjęcie gotowej potrawy i pięciu składników. Tutaj mamy: całego kurczaka, sos tzatziki, cytryny, cebule i ryż.

Książka podzielona jest na działy: sałatki, zupy i kanapki, makarony, warzywa, zapiekanki i zawijańce, owoce morza, ryby, kurczak i kaczka, mięso, słodkości. Zawiera też wprowadzenie, pomocne wskazówki kuchenne, dietetykę i indeks.

Weronice spodobało się wyliczenie ilości kalorii w porcji, ilości tłuszczów, białka, węglowodanów, cukru, soli i błonnika. Tabelka przydatna dla osób na diecie.

Na pewno wypróbujemy także inne dania z tej książki. Przepisy są proste i oryginalne. Polecam!


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

 

Annabel Monaghan "Nora, tego nie ma w scenariuszu"

Tytuł:  "Nora, tego nie ma w scenariuszu"

Autor: Annabel Monaghan

Wydawnictwo: Insignis

Ilość stron: 280

Data wydania: 26-07-2023

Moja ocena: 7/10

 

Nora Hamilton była autorką przecietnych scenariuszy romansów dla stacji filmowej, do czasu aż opuścił ją mąż. Ben stał się jej inspiracją do napisania dołującego - zdaniem odtwórczyni głównej roli, pięknej Naomi - dramatu. Zdjęcia odbywają się na posesji Nory. Grający Bena Leo Vance okazuje się sympatycznym facetem, czego nikt się nie spodziewał po gwieździe filmowej. Postanawia spać w domku dla gości i zakochuje się we wschodach słońca, które najlepiej widać z ganku Nory. Zaprzyjaźnia się z jej dziećmi, Arthurem i Bernadette. Przez kilka tygodni pobytu zjednuje sobie sąsiadów i reżyseruje szkolne przedstawienie. Nawiązuje romans z Norą.

Niestety tuż przed premierą, tak ważną dla Arthura, i meczem, w którym gra Bernadette, wzywa go wielki świat. Nora wbrew sobie zdążyła zakochać się w Leo a teraz on wyjeżdża. Ma wrócić, ale coś się zmienia. Aktor zrywa kontakt. Tymczasem film na podstawie scenariusza Nory zostaje doceniony przez znawców. Kobieta ma szansę finansowo stanąć na nogi i wyremontować stary dom. Nie wie co się między nimi zepsuło, cierpi w ciszy. Pisze kolejny scenariusz. Jak się okazuje najlepiej sprzedają się te oparte na jej zawodach miłosnych. Czy Nora i Leo mają szansę na happy end, jak w klasycznym romansie filmowym?

Książka jest ciepła i lekko napisana, przyjemnie się czyta. Wydawało mi się, że wiem dlaczego Leo nie wrócił do Nory pomimo swoich obietnic, ale autorka mnie zaskoczyła. Powieść dla każdego kto potrzebuje uroczego romansu z romantycznymi wschodami słońca.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




 

 

Michał Śmielak "Bielma"

Tytuł: "Bielma"

Cykl: Kosma Ejcherst, tom 2

Autor: Michał Śmielak

Wydawnictwo: Initium

Ilość stron: 352

Data wydania: 26-09-2023

Moja ocena: 9/10

 

Tym razem Kosma Ejcherst wyrusza w Bieszczady. W miejscowości Bielma żyje człowiek podający się za proroka. Ponoć Zenek, przepraszam, prorok Samuel, rozmawia z Jezusem i uzdrawia przez modlitwę. Kosma jedzie zobaczyć ten cud na własne oczy. W takich przypadkach łatwo o oszustwo. Co za problem podstawić paru "chorych", którzy w odpowiednich momentach zaskoczą tłum wiernych?

Kościół także jest podejrzliwy i ma swoich ludzi od badania takich spraw.

Kosma ma odkryć co stało się z księdzem Adamem Kamińskim, który przyjechał zebrać materiały dla Komisji Kanonizacyjnej, weryfikującej cuda i zbawienia. Niestety już z Bielm nie wrócił.

Akcja toczy się w czasach obecnych, lecz autor dodał wtrącenia z Beniowej '47 i '79. To dawna nazwa przygranicznych Bielm. W przeszłości kryje się sprawa istotna dla lokalnej społeczności.

Tak jak w poprzednim tomie, i tu mamy mistyczne drzewo - na które Kosma ma już alergię - oraz gawiedź, która sama chce wymierzać sprawiedliwość. Kolejny element łączący oba tytuły to kuchnia. Autor tak opowiada o połączeniu różnych smaków i faktur jedzenia, że ślinka cieknie i od razu nabiera się ochoty na coś pysznego.

I tu Kosma obrywa w finale - nie uczy się na błędach czy kolekcjonuje blizny? Do Bielm przyjeżdża już z wątpliwej urody pamiątką z Wnyków.

Przyznam, że pierwsza część wydaje mi się bardziej dopracowana, aczkolwiek cały cykl jest ciekawie pomyślany. Rozmowy telefoniczne "Kosmyka" z Kacprem rozwalają system. Tych dwóch mogłabym słuchać bez końca. Motyla noga.

Osoby silnie wierzące mogą poczuć się urażone żartami z kleryków. Ja bawiłam się dobrze.




Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko





  

Ewelina C. Lisowska "Impresje Wiktorii"

Tytuł: "Impresje Wiktorii"

Autor: Ewelina C. Lisowska

Wydawnictwo: Do czytania

Ilość stron: 320

Data wydania: 15-06-2020

Moja ocena: 7/10

 

Dwudziestoletnia panna Wiktoria Jankowska, zafascynowana malarstwem wielkich impresjonistów, jak Manet i Renoir, daje się uwieść miejscowemu dziedzicowi.

Robert Kwiatkowski wysyła jej liściki miłosne i zaprasza na romantyczne schadzki, lecz nie stara się oficjalnie o rękę panny.

Ta, naiwna i zaślepiona miłością, zachodzi w ciążę. Ojciec, Teodor Jankowski, wydziedzicza ją, wywozi na wieś i sprzedaje za krowę.

Tylko jeden chłop zechciał ją za żonę. Przypadkiem jest to ten, którym wzgardziła wcześniej, Benedykt Walczak. Mieli już okazję się spotkać gdy rodzinie Jankowskich popsuł się powóz. Już wtedy Wiktorii nie podobało się jak na nią patrzył.

Młoda, nieszczęśliwa dziewczyna trafia do rodziny Walczaków. Jej teściowa, Anna, inną chętniej by widziała w roli synowej. Od początku okazuje Wiktorii niechęć.

Ona wciąż nie potrafi pogodzić się ze swoim losem - z pańskiego dworu pod strzechę. Wychowana w cieplarnianych warunkach panna nie umie pracować.

Anna od razu wiedziała, że ta dziewczyna sprowadzi kłopoty na jej dom i nie pomyliła się. Oddany jej Benek przez tę miłość trafia do więzienia. Wtedy odwiedza ją ojciec z pewną propozycją.

Wiktoria ma szansę spełnić swoje wielkie marzenie, lecz musi coś poświęcić.

Wydaje się, że gdzie się nie ruszy dziewczyna i jakiej decyzji nie podejmie, los rzuca jej kłody pod nogi. Jej droga do miłości jest długa i wyboista. Nie tylko wóz z trudem wytrzymuje jej nierówności.

Z czasem okazuje się, że Wiktoria i Benedykt nieświadomie odtwarzają historię swoich przodków, co jest ciekawe w kontekście psychologicznym.

PODOBIEŃSTWA

Książka trochę kojarzy mi się z "Nowym Edenem". W obu przypadkach mamy związek wyniosłej kobiety z mężczyzną, którym pogardza. Zarówno Wiara, jak i Wiktoria zwracają się w chwilach zwątpienia do Boga. W obu przypadkach zachodzi też stopniowa zmiana w postrzeganiu mężczyzny. Z początku kobieta widzi tylko jego wady, z czasem zaczyna dostrzegać i zalety.

CZAS I TŁO OBYCZAJOWE

Romans "Impresje Wiktorii" rozgrywa się w XIX-wiecznej Polsce. Dobrze uwidocznione są różnice pomiędzy ziemiaństwem a wsią. W dworach wszechobecna jest etykieta i przestrzeganie reguł społecznych, podczas gdy chłopi pod tym względem mogą czuć się bardziej swobodnie, choć są pogardzani przez wyższą warstwę.

KREACJA BOHATERÓW

Autorka postawiła przede wszystkim na pokazanie emocji głównej bohaterki, która wciąż bije się z myślami. Wiktoria nie może pogodzić się z degradacją i odrzuceniem przez ojca. Wylewa swoją frustrację na jednego mężczyznę, który okazał jej bezinteresowną pomoc. Chodzą za sobą jak przysłowiowy żuraw z czaplą. Jak chce jedno to nie chce drugie. Benek jest bardzo wrażliwym mężczyzną, który długo chowa urazę a przy tym cechuje go gwałtowny charakter. Kocha Wiktorię, lecz postępuje nierozsądnie. Oboje wiele się muszą nauczyć. Ciekawa jest też postać ojca Wiktorii. Mężczyzna samotnie wychowywał trzy córki. Były dla niego ważne, lecz bez wahania wyrzekł się najmłodszej gdy ta popełniła błąd. Z czasem zaczyna żałować swojej decyzji a ostatecznie sam zostaje wzgardzony przez dzieci, które okrutnie traktował. Z nim samym czas nie obszedł się łagodnie. Wiktoria musi zdecydować czy jest w stanie mu wybaczyć.


Grafika: Ewelina C. Lisowska

Tekst: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




 

wtorek, 7 listopada 2023

Marek Krajewski "Ostra". Recenzja przedpremierowa.

Tytuł: "Ostra"

Autor: Marek Krajewski

Wydawnictwo: Znak

Ilość stron: 368

Data premiery: 10-11-2023

Moja ocena: 7/10

 

W głównych rolach autor osadził dwie kobiety, przyjaciółki: adwokatkę Małgorzatę Drewnowską i prywatną detektyw Ewę Skoczek.

Zaczyna się od tego, że Gośka prosi Ewę o odnalezienie prostytutki o ksywie Rakieta. Owa kobieta może być świadkiem w pewnej sprawie, ale zniknęła bez śladu.

Na składowisku opon ginie człowiek a inny na spacerze z dzieckiem jest świadkiem gorszącej sceny, przez co ponoszą go nerwy. Każda ze spraw ma drugie dno.

Komuś zależy na wygranej, by stworzyć podstawy dla przeforsowania własnego projektu. Komuś zależy, żeby Gośka porzuciła tę sprawę. Jeden człowiek okazuje się dwulicowym draniem, przez którego kobieta ucierpi.

Autor pokazał układy po obu stronach barykady, których korzenie sięgają daleko wstecz. Wielu bohaterów zna się z czasów studenckich. Incydent, który wtedy miał miejsce, może rozdzielić przyjaciółki.

Na prowadzoną sprawę nakładają się problemy małżeńskie Ewy. Doświadcza ona niezasłużonej zazdrości.

W mnogości wątków można się pogubić, na szczęście w pewnym momencie Ewa porządkuje je w punktach, co jest bardzo pomocne dla prześledzenia w skrócie fabuły.

Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza to wprowadzenie i przedstawienie bohaterów. Dopiero pod jej koniec rozmowa dwóch mężczyzn budzi zaciekawienie. Kolejne części wciągają coraz bardziej, jak bagno. Oglądamy brudne interesy i widzimy nieczyste intencje. Ciekawe jest zakończenie podsumowujące całość, taka książka w książce.

Autor podkreślił w posłowiu, że rzecz dzieje się w fikcyjnym mieście, które jednak ma wszystkie cechy współczesnej aglomeracji. Trop wiedzie przez miejskie slumsy oraz biura biznesmenów i polityków.

Ewa i Gośka chcą posprzątać swoje miasto, ale czy im się to uda czy też same zostaną usunięte ze sceny?

Myślę, że książka stanowi niezły scenariusz na serial kryminalny.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



  

sobota, 4 listopada 2023

Tanya Valko "Arabskie opowieści 2"

Tytuł: "Arabskie opowieści 2"

Cykl: Arabskie opowieści, tom 2

Autor: Tanya Valko

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Ilość stron: 456

Data wydania: 01-09-2023

Moja ocena: 10/10

 

Druga część wciągnęła mnie nawet bardziej niż pierwsza. Odkryłam dalsze losy autorki w polskiej ambasadzie, w której nastał szef z piekła rodem. Tanya i inne pracownice były traktowane jak zwykłe wyrobnice, które mają harować po 12 godzin dziennie, nie tylko w biurze, lecz także jako prywatne służące i kucharki na imprezach Daniela.

Z zaciekawieniem poznawałam też losy arabskich kumpli i koleżanek autorki. Jedna z nich była bliską współpracownicą Kaddafiego.

Z przerażeniem czytałam o wypadkach na arabskich autostradach. Na myśl o tym co wyprawiają tam kierowcy włos dęba staje. Incydenty drogowe nie ominęły także rodziny narratorki.

Ich pobyt w Libii skończył się z nastaniem arabskiej wiosny, lecz tym samym rozpoczęła się kariera pisarska Tanyi Valko. Autorka sama przyznała, że gdyby nie wredny szef nigdy nie szukałaby alternatywy, więc ostatecznie dobrze się stało, bo jej książki czyta się z prawdziwą przyjemnością.

Opowieść oparta na faktach brzmi niesamowicie. Aż trudno uwierzyć, że jedna osoba mogła przeżyć tyle przygód, często niebezpiecznych. Uwagę zwraca życzliwość zwykłych ludzi. Libijczycy nie raz bez wahania pomagali obcym osobom, nie prosząc o nic w zamian. To robi wrażenie.

W książce przedstawione jest całe spektrum postaw, od skrajnie ortodoksyjnych po nowoczesne. Jak w każdym kraju, tak i tu są różne grupy. Z pewnością arabska mentalność jest inna od europejskiej i trzeba dobrze znać tych ludzi i ich kraj, by w nim przetrwać. Autorka jest odważną osobą, która nie waha się wyrazić swojej opinii i wziąć w obronę tłamszone kobiety. Lubi też się bawić na wystawnych przyjęciach i poznawać nowych ludzi. Myślę, że trzeba być bardzo otwartym na świat, by funkcjonować przez wiele lat za granicą, w odmiennym środowisku.

Dzięki tej książce poznałam też sposób działania ambasady i zakres obowiązków jej pracowników. To było bardzo ciekawe.

Książka jest napisana lekkim, potocznym językiem a wszystkie wtrącenia w obcych językach - tłumaczone. Na końcu znajduje się słowniczek oraz krótka historia Libii oraz ważne informacje z życia Muammara Kaddafiego.

Polecam.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



  

środa, 1 listopada 2023

Wojciech Kulawski "Między światami"

Tytuł: "Między światami"

Autor: Wojciech Kulawski

Wydawnictwo: Wydawnictwo CM

Ilość stron: 304

Data wydania: 07-07-2023

Moja ocena: 9/10

 

Sylwia i Grażyna poznają się podczas wakacji na Karaibach. Kobiety odkryły, że łączą je dwie rzeczy: wzajemny pociąg fizyczny oraz wiara w świat nadprzyrodzony. Zostają parą. Postanawiają rozpocząć eksperyment naukowy, który ma udowodnić istnienie umiejętności paranormalnych oraz jedenastu wymiarów.

Jakiś czas później początkujący detektyw Leon Kowal dostaje pierwsze zlecenie: ma odnaleźć kobietę, która zaginęła w Tatrach a wcześniej pracowała w firmie InfoSense.

Eksperyment wymyka się spod kontroli i dochodzi do tragicznych w skutkach zdarzeń. Jedna z kobiet zapada w śpiączkę, druga wylatuje z pracy. Otrzymuje propozycję zatrudnienia w InfoSense.

Leon natrafia na wskazówki, doprowadzające go do grupy Parapsychicznych.

Dwa wątki splatają się w opowieść jak połączenie Pogromców Duchów i apokalipsy zombie. Ciemne siły chcą przedostać się do naszego świata.

Demony żywią się ludzkim strachem. Na ulicach zapanowuje Armagedon. Tylko jedna grupa śmiałków, dowodzona przez Wybrańca, może stawić czoła hordzie potworów. Droga wiedzie przez bramy 😉 włoskiej spółki, której właściciele hołdują faszystowskim ideom.

"Między światami" to mieszanka gatunkowa, która niebezpiecznie wciąga. Na początku czekamy na połączenie kropek, później już dajemy się porwać. Epilog podniósł moją ocenę o jedną gwiazdkę.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas 

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko