wtorek, 31 marca 2020

"Miłość ci nic nie wybaczy" Alek Rogoziński

Tytuł: "Miłość ci nic nie wybaczy"
Autor: Alek Rogoziński
Wydawnictwo: Edipresse
Ilość stron: 304
Rok wydania: 2020

Opis z okładki: "Karolina, młoda mężatka, żyje w przekonaniu, że jej ukochany jest chodzącym ideałem. Niestety, pewnego dnia okazuje się, że to tylko iluzja. Karolina łapie go na skoku w bok, a rychło okazuje się, że jej partner jest nie tylko zdrajcą, ale i... potencjalnym mordercą. A przynajmniej tak podejrzewa policja.

Kiedy nad głową jej męża zbierają się czarne chmury, nie wierząca w jego winę Karolina, z pomocą swojego szalonego brata, dwóch zwariowanych przyjaciółek i zaprzyjaźnionej autorki kryminałów Róży Krull próbuje zdobyć dowody jego niewinności. Nie będzie to jednak proste zadanie..."

Recenzja: Komedie kryminalne Alka Rogozińskiego zawsze poprawiają mi humor. Kiedy w wiadomościach pełno dramatów lubię sięgnąć po lżejszą lekturę, żeby oderwać się od skrzeczącej rzeczywistości. I tym razem się nie zawiodłam. Parskanie śmiechem przy niektórych scenach jest nieuniknione. Lepiej nie czytać w miejscach publicznych - choć z tym teraz nie powinno być problemu, gdy większość z nas siedzi w domach.

Karolina jednocześnie odkrywa zdradę męża z osobą, po której najmniej by się tego spodziewała oraz... trupa. Postanawia samodzielnie odkryć prawdę a co może być bardziej sprawdzonym przepisem na wystąpienie niebezpiecznych zjawisk i zabawnych sytuacji niż amatorskie śledztwo? Dochodzenie prowadzone we współpracy z Różą Krull, osobą niepotrafiącą zapanować nawet nad własną fryzurą i totalnie oderwaną od rzeczywistości. Pisarka po raz kolejny pakuje się w sam środek afery, doprowadzając tym samym do szału prowadzącego sprawę komisarza Darskiego.

Autor realistycznie oddaje naszą polską rzeczywistość, wyśmiewając typowe cechy polityków czy celebrytów. W książce nie brak zabawnych gagów i barwnych postaci. To lekka lektura na wieczór, gwarantująca poprawę nastroju.




poniedziałek, 30 marca 2020

"Pożar w mojej głowie" Kamila Mitek

Tytuł: "Pożar w mojej głowie"
Autor: Kamila Mitek
Wydawnictwo: Oficyna R
Ilość stron: 340
Rok wydania: 2020
Book tour: Zaczytany Świat Moni

Opis z okładki: "Kamila Mitek, po bardzo udanym debiucie powieścią "Na śniadanie... tort szpinakowy", powraca z nową historią pod intrygującym tytułem "Pożar w mojej głowie". Tym razem główną bohaterką jest strażaczka Dorota.
Wykonując męski zawód, zmaga się ona nie tylko z dyskryminacją ze strony przełożonego i trudami pracy, ale też z emocjonalnym "pożarem w głowie". W wyniku różnych zdarzeń odkrywa swoją wrażliwość, która staje się jej wewnętrzną siłą. Niemały wpływ ma na to również jej nieoczekiwany wyjazd na obóz dla trudnej młodzieży..."

Recenzja: Dorota realizuje się w pracy, o której wykonywaniu zawsze marzyła. Jest strażakiem. Jedyną kobietą w męskiej ekipie. Nie każdemu ten stan rzeczy odpowiada. Jej przełożony nie jest zachwycony posiadaniem pracowniczki w dowodzonej przez siebie grupie. Kobieta jest odsuwana od trudnych i odpowiedzialnych zadań. Nie tak wyobrażała to sobie Dora, która ze wszystkich sił pragnie stać się równorzędnym członkiem zespołu.
Jednocześnie zmaga się z oczekiwaniami najbliższych, którzy nie rozumieją, że w przypadku jej zawodu priorytetem zawsze będzie praca, której dziewczyna musi podporządkować życie osobiste.
Poznajemy Dorotę w trakcie akcji, którą rozpoczyna się powieść. Książkę czyta się szybko i lekko. Dowiadujemy się z niej jak pracują strażacy. Widać, że autorka dobrze przygotowała się do stworzenia historii osadzonej w tym środowisku. Może przydałoby się parę odnośników wyjaśniających czytelnikowi niektóre zwroty, używane podczas akcji.
Z remizy strażackiej odważna i bezkompromisowa Dorota trafia do równie trudnego środowiska: zostaje oddelegowana jako wychowawca na obóz dla młodzieży sprawiającej problemy wychowawcze. Tu dziewczyna musi się zmierzyć z pożarem uczuciowym. Pomaga jej w tym poznana w lesie psycholog Ania - postać, którą bardzo polubiłam.
Spodobała mi się też charakterna, szczera i bezpośrednia Zocha - najlepsza przyjaciółka Dory. Uśmiech na mojej twarzy wywołały perypetie miłosne Rudego, trzymałam kciuki za sukces osobisty Poety.
Książka dostarczyła mi wielu pozytywnych emocji i nie mogę się doczekać kiedy trafi w moje ręce tort... szpinakowy. "Pożar w mojej głowie" zapłonął dzięki book tour zorganizowanemu przez Monikę z Zaczytanego Świata Moni we współpracy z autorką, Kamilą Mitek. Dziękuję za możliwość udziału.


„Jak ugasić pożar w głowie? Tego nie wie nikt.
Nikt ci nigdy nie podpowie, co przyniesie świt.Kiedy duszy ból ustanie? Po co on tu był?Czy tęsknotę swą ukoisz, myśli złe zamienisz w pył?Nie ma na to jednej rady! Przestań czekać, przestań śnić!
Może odpowiedzią będzie – tu i teraz tylko… być.”


niedziela, 29 marca 2020

"Czarna, czarna toń" Martyna Szkołyk

Tytuł: "Czarna, czarna toń"
Autor: Martyna Szkołyk
Wydawnictwo: Self Publishing
Ilość stron: 200
Rok wydania: 2018
Book tour: Czytania Czas

Opis z okładki: "Burzowy Gniew budzi się w areszcie. Liczne rany i złamane żebra przypominają mu o okrutnym pojmaniu. Ludzie nie lubią takich jak on - potrafiących przybierać wilczą postać. Choć nie wie, jaka przyszłość go czeka, uparcie trzyma się życia. chce wiedzieć, co stało się z Klanem Nocy, którego był przywódcą, zanim popełnił błędy. Zbyt wiele błędów.

Dlatego, kiedy zauważa pod celą chłopca o niepokojąco znajomych oczach, postanawia opowiedzieć mu swoją historię, w której pakt z diabłem to zaledwie prolog. Liczy, że dzięki temu zachowa przytomność i wreszcie wydostanie się z aresztu. Jesteś gotów, by poznać przeszłość Burzowego Gniewu?


- To nic złego, ciekawość.- Mówią, że to pierwszy stopień do piekła.- Tak... dopiero pierwszy."

Recenzja: Rewelacyjna książka. Jestem zachwycona! Mam pewien sentyment do opowieści o wilkołakach a Martyna Szkołyk opisała je w sposób, który bardzo mi odpowiada. Wszystkie moje wątpliwości zostały wyjaśnione w tekście - np co się dzieje z ubraniem w chwili przemiany?

Sposób narracji jest zajmujący - obecna sytuacja staje się punktem wyjścia do snucia wspomnień, z których czytelnik może złożyć całą historię. Poszczególne fakty są odkrywane stopniowo, co dodatkowo pobudza ciekawość.

Jeden z członków stada zostaje uwięziony i opowiada swą historię przypadkowo spotkanemu Svenowi. Dowiadujemy się w jaki sposób Bury został Wilkołakiem, jak poznał pozostałych Wilków, z którymi stworzył stado i co przygnało go do miejsca, gdzie został uwięziony.

Bohaterowie powieści mają bardzo ludzkie uczucia i wątpliwości, ich relacje są skomplikowane. Nie raz muszą podejmować trudne decyzje i rozstrzygać pomiędzy wilczym kodeksem a odczuciami swojej człowieczej strony. Czują się rozdarci. Zakochują się, zaprzyjaźniają, wspólnie walczą i polują.

Imiona bohaterów i nazwy klanów kojarzą mi się z kocimi "Wojownikami", ulubioną serią książkową mojej córki. Zachowania Wilków przypominają mi zaś postaci z serialu "Teenwolf", który razem oglądamy. Z pewnością kupię tę książkę, by mieć ją we własnej biblioteczce. Mam nadzieję, że powstaną kolejne tomy o przygodach Klanu Nocy i Klanu Świtu.

"Czarna, czarna toń" trafiła do mnie dzięki book tour, organizowanemu przez Czytania Czas.

"Bestia na pierwszy rzut oka wyglądała jak ogromny wilk. Dopiero później zauważało się anomalie. Zad miał wyraźnie obniżony, grzbiet umięśniony, potężną pierś.Wielkie łapy o wyraźnie zaznaczonych palcach i czarnych, twardych pazurach.Sierść, skołtuniona i postrzępiona, przypominająca strzępy obrzydliwego sztandaru, wznoszonego w imię jakiegoś plugastwa."

"Spacery po zbyt kruchym lodzie kończą się kąpielą w czarnej, czarnej toni."


sobota, 28 marca 2020

"W domu Dave'a" Katarzyna Jakubowska

Tytuł: "W domu Dave'a"
Autor: Katarzyna Jakubowska
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 172
Rok wydania: 2019
Book tour: Katarzyna Wąsowicz

Opis z okładki: "Zycie autostopowicza nie jest łatwe. Nigdy nie można mieć pewności, kto się zatrzyma i dokąd uda się dojechać. Tracy Johnson, młoda podróżniczka i miłośniczka tej formy podróżowania, pewnego dnia trafia na psychopatę, który ma tylko jeden cel - dać upust swoim dewiacjom. W starych piwnicach prowadzi prywatne więzienie, w którym głodzi, okalecza i znęca się nad swoimi ofiarami na tysiące okrutnych sposobów. Ceną za przetrwanie w tych lochach jest bezwzględne posłuszeństwo. Tracy szybko zaczyna rozumieć, że musi poświęcić honor i moralność, bo wyrzuty sumienia nie mają racji bytu w odczłowieczonym świecie, do którego przypadkiem trafiła...

"W domu Dave'a" to mroczna, przerażająca opowieść o strachu i cierpieniu, ale też o ogromnej woli przetrwania za cenę... życia w czterech różnych postaciach naraz."

Recenzja: "W domu Dave'a" to z pewnością opowieść, której długo nie zapomnę. Lekkomyślna Tracy przypadkiem trafia na psychopatę kryjącego się za postacią miłego pana w średnim wieku. Nieopatrznie przyjmuje jego pomoc, co kończy się dla niej tragicznie. Dziewczyna trafia do lochu, z którego nie ma ucieczki. Jest świadkiem i uczestnikiem przerażających zdarzeń. Z takiej traumy nie da się wyjść bez szkody nie tylko ciała, ale i umysłu.

Powieść Katarzyny Jakubowskiej to gotowy scenariusz na horror, zdecydowanie bardziej przerażający od tego wyświetlanego niedawno na Netflixie. Jeśli lubicie straszne historie ta książka jest dla was. Pomimo niewielkiej objętości stanowi ona arcydzieło gatunku. Wciąga od pierwszych stron i trzyma czytelnika w napięciu aż do zaskakującego finału. Jest jak przerażająca scena, od której nie sposób oderwać wzroku. Jak dla mnie to czołówka polskich autorów, którzy potrafią nastraszyć czytelnika, obok Magdy Rem z jej "Będziesz na to patrzył" i "Pasażera na gapę" Adriana Bednarka, o którym pisałam tutaj: http://m-czas.blogspot.com/2019/10/pasazer-na-gape-adrian-bednarek.html

Dziękuję Katarzynie Wąsowicz za możliwość przeczytania tej książki. O ile wcześniej mogłam rozważać podróż autostopem, teraz na pewno się na to nie zdecyduję a powieść zdecydowanie polecam.


wtorek, 24 marca 2020

"Gdy nadeszło życie" Aneta Krasińska

Tytuł: "Gdy nadeszło życie"
Autor: Aneta Krasińska
Wydawnictwo: Szara Godzina
Ilość stron: 240
Rok wydania: 2019
Book tour: Zaczytana Ewelka

Opis z okładki: "Znajomi z liceum spotykają się na czterdziestych urodzinach Marceliny. Podczas imprezy jej przyjaciółka Magda trafia do szpitala. Koleżanki i partner starają się ją wesprzeć w trudnych chwilach, choć temperament kobiety znacznie utrudnia im działanie. Mimo upływu lat koszmary dręczą Magdę. Okrutny los zakpił w jej uczuć, planów i marzeń o przyszłości u boku ukochanego. Czy po dwudziestu latach zdoła się otrząsnąć i ucieszą ją zmiany? Ile kłamstw tkwi w każdym z nas?"

Recenzja: Magdę poznajemy w trudnym dla niej czasie - w ostatnim trymestrze ciąży. W czasie spotkania ze znajomymi rozpoczyna się akcja porodowa. Kobiety trafia do szpitala. Pomiędzy skurczami wspomina minione lata. Teraźniejszość przeplata się w retrospekcjami, które wciąż wpływają na jej życie. Jakby nie wystarczyła typowa dla jej stanu huśtawka hormonalna, Magdalenę nawiedzają demony przeszłości.

Autorka poruszyła w powieści kilka ważnych problemów społecznych jak stan polskiej służby zdrowia oraz kwestia tolerancji, małżeństw par homoseksualnych i adoptowania przez nie dzieci. Książkę czytało się lekko i przyjemnie, jestem ciekawa pozostałych tomów trylogii Anety Krasińskiej.

"Gdy nadeszło życie" miałam okazję przeczytać dzięki book tour Zaczytanej Ewelki. Dziękuję.


poniedziałek, 23 marca 2020

"Podwójne życie" Małgorzata Kasprzyk

Tytuł: "Podwójne życie"
Autor: Małgorzata Kasprzyk
Wydawnictwo: Wydawnictwo internetowe e-bookowo
Ilość stron: 280
Rok wydania: 2018
Book tour: Życie To Nie Bajka

Opis z okładki: ""Podwójne życie" to pełna humoru powieść obyczajowa. Grono bohaterów stanowi czwórka przyjaciół, a tematem są zawirowania w ich życiu osobistym i zawodowym. Jedno z nich ukrywa przed pozostałymi swoją pasję, ponieważ kompleksy i brak wiary w siebie powodują, że nie potrafi zaufać nawet najbliższym."

Recenzja: Głównymi bohaterami powieści są Filip Góralczyk i Michał Sawicki oraz Martyna i Ilona. Filip nie wzbudził mojej sympatii. Jest małostkowy i złośliwy, nie lubi Michała z założenia, gdyż zazdrości mu znajomości i dobrze sytuowanej rodziny. Zieje niechęcią do kolegi z pracy, choć nawet nie zadaje sobie trudu, by go poznać.
Dziewczyny okazują się dużo rozsądniejsze. Obie są zapalonymi czytelniczkami. Z zapałem oddają się swojemu hobby, dbają o najbliższych i w przeciwieństwie do panów umieją się porozumieć.
Jedno z czworga przyjaciół prowadzi podwójne życie, zatajając przed przyjaciółmi i rodziną co stanowi jego prawdziwą pasję. Prowadzi to do mnóstwa nieporozumień. Przez brak odpowiedniej komunikacji narasta napięcie pomiędzy bohaterami. To komedia pomyłek, która dla mnie nie była jednak zbyt zabawna.
Autorka dokładnie tłumaczy każdą myśl i uczucie wszystkich postaci, co trochę mi przeszkadzało.

"Podwójne życie" to opowieść o trudnych relacjach rodzinnych i o tym do czego mogą doprowadzić domysły, poparte paroma podsłuchanymi słowami, które różnie można zinterpretować. Warto rozmawiać, by uniknąć takich sytuacji jak przedstawione w książce: drobne nieporozumienie może skończyć się nawet zerwaniem kontaktu z bliskimi osobami, a raz utracone zaufanie trudno odbudować.
Na samym końcu powieści czeka na czytelnika niespodzianka, lecz nie zdradzę jaka. Musicie sami się przekonać.
Książkę miałam okazję przeczytać dzięki booktour zorganizowanemu przez blog Życie To Nie Bajka we współpracy z autorką - Małgorzatą Kasprzyk.


sobota, 21 marca 2020

"Zaufaj mi jeszcze raz" Magdalena Krauze

Tytuł: "Zaufaj mi jeszcze raz"
Cykl: Czekałam na ciebie
Autor: Magdalena Krauze
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 312
Rok wydania: 2019
Book tour: Sylwia Prus "Z książką na kanapie"

Opis z okładki: "Gdy tajemnica Igora ujrzała światło dzienne, jego związek z Pauliną został wystawiony na ciężką próbę. Kobieta, w poczuciu zdrady, wyjeżdża, aby nabrać dystansu do sprawy oraz sił, żeby się z nią uporać. W urokliwym Karpaczu Paulina poznaje Adama - mężczyznę, którego życie boleśnie doświadczyło. Czy pobyt z dala od Igora pozwoli Paulinie spojrzeć na świat z innej perspektywy?"

Recenzja: Zakończenie pierwszej części serii, "Czekałam na ciebie", sprawiło, że nie mogłam się doczekać kiedy dorwę w swoje łapki kolejną. "Zaufaj mi jeszcze raz" miałam przyjemność przeczytać dzięki booktour zorganizowanym na Facebooku przez Sylwię Prus. Dziękuję.

Niespodziewane ujawnienie sekretu Igora sprawia, że Paulina ucieka. Dziewczyna nie może dać sobie rady z własnymi uczuciami. Potrzebuje czasu i przestrzeni, by przyswoić sobie nowinę i poukładać myśli. Zżera ją zazdrość a brak pewności siebie nabyty w przeszłości wywołuje stare demony, sprawiając, że dziewczyna przestaje ufać ukochanemu.
W Karpaczu poznaje przystojnego, samotnego Adama i teraz to Igor ma prawo do podejrzeń. Co łączy jego dziewczynę z mieszkańcem tego urokliwego miasteczka?
Czy para zdoła porozmawiać na spokojnie i wyjaśnić sobie wszystkie wątpliwości? Czy Młynek Miłości sprawi, że stanie cud?

Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i po jej odłożeniu żałowałam, że już się skończyła. Jestem oczarowana stylem pisania Magdaleny Krauze. Zamówiłam w przedsprzedaży kolejną książkę autorki, "Zdradzona". Jestem jej ogromnie ciekawa. Z całego serca polecam cykl "Czekałam na ciebie". Recenzja "Zdradzonej" pojawi się niebawem.


wtorek, 10 marca 2020

"Sedno życia" Katarzyna Kielecka

Tytuł: "Sedno życia"
Cykl: Sedno, tom 1
Autor: Katarzyna Kielecka
Wydawnictwo: Szara Godzina
Ilość stron: 408
Rok wydania: 2019

Opis z okładki: 
"Edyta, zakompleksiona i zdystansowana trzydziestolatka, niechętnie przyjmuje od brata propozycję pracy. Nie przypuszcza, że pociągnie to za sobą kolejne zwroty i zburzy jej cenny spokój. Niespodziewana diagnoza lekarska i spotkanie przyjaciółki z dzieciństwa wyzwalają w zamkniętym świecie bohaterki lawinę zmian, która zdaje się nie mieć końca.
Czy kobieta stawi czoła problemom i spełni obietnicę?"

Recenzja:
Jakiś czas temu miała okazję przeczytać przezabawną książkę młodzieżową "Gieśki" Katarzyny Kieleckiej. Uśmiałam się przy tym do łez, odkrywając talent komediowy autorki.
"Sedno życia" wręcz przeciwnie, nie tyle bawi co wzrusza i wyciska łzy. Pisarka pokazała się od zupełnie innej strony.
Zamknięta w sobie Edyta, bardzo niesprawiedliwie oceniana przez ojca, najchętniej nie wychodziłaby z domu. Nie wierzy w siebie, izoluje się od ludzi. Żyje w miarę szczęśliwie w swojej samotni, ruszając z niej tylko do pracy i od czasu do czasu na spotkania rodzinne.
Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy dziewczyna spotyka dawną przyjaciółkę. Odnawia dawną zażyłość a jej mały świat nabiera barw i rozrasta się. Następują kolejne zmiany, które kruszą bańkę mydlaną. W życiu Edyty pojawiają się kolejni ludzie, a niektórych bliskich zaczyna poznawać lepiej, odkrywając rodzinne sekrety.
Dzięki licznym zawirowaniom kobieta odnajduje spokój ducha i odkrywa sedno życia: miłość, rodzinę i szczęście.
Czytając powieść nie raz się wzruszyłam, nie raz uśmiechnęłam. Bawiły mnie szczególnie rozmowy z Grzesiem:

"- Cześć, to ja.
- Cześć, a to ja.
- Wiem, przecież dzwonię do ciebie."

Książka z początku nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia: od, kolejna ofiara losu, wiecznie użalająca się nad sobą. Jednak uparcie czytałam dalej i było coraz lepiej a pod koniec nie mogłam oderwać się od kart powieści.
Edyta okazała się silniejsza niż sądziła, udało jej się wywalczyć szczęście dla siebie i bliskich, choć nie raz popełniała błędy.
Ta książka nie raz mnie zaskoczyła. Kiedy już sądziłam, że przed bohaterami prosta droga do celu niespodziewanie pojawiały się komplikacje, jak to w życiu. Jak powiedział Woody Allen:

"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość."

Lektura dostarczyła mi paru godzin wspaniałej zabawy i cieszy mnie ogromnie, że pojawił się już kolejny tom, który przeczytam, mam nadzieję, z równą przyjemnością.
Książka trafiła do mnie przez book tour Zaczytanej Ewelki. Dziękuję za możliwość udziału.



"Estera. Królewskie piękno" Angela Hunt - recenzja przedpremierowa

Tytuł: "Estera. Królewskie piękno"
Cykl: Królewskie piękno, tom 1
Autor: Angela Hunt
Wydawnictwo: Między Słowami
Ilość stron: 416
Rok wydania: 2020

Opis z okładki: 
"Opowieść o pięknie, które kruszy twarde serca tyranów. I o kobiecej sile, która musi pokonać zamieszkujące w nich demony.
Beztroskie życie Hadassy kończy się, kiedy zostaje porwana do haremu króla Kserksesa. Młoda Żydówka w jednej chwili traci wszystko. By ukryć swą prawdziwą tożsamość, nazywa siebie Esterą.
Niespotykane piękno dziewczyny sprawia, że Kserkses oddaje jej królestwo i serce. Estera nie wie jednak, że skrywa ono demony, z którymi trudno wygrać.
Czy niewinna dziewczyna ośmieli się przeciwstawić najpotężniejszemu władcy?
Czy zaryzykuje wszystko, aby stanąć w obronie tego, co słuszne?
Fascynująca opowieść o rozpalającej wyobraźnię biblijnej królowej Esterze. Świat pełen intryg, zdrad, bogactwa i wielkich namiętności, w którym jednego dnia można zasiąść na tronie, a nazajutrz ryzykować życie w obronie ideałów."

Recenzja:
Hadassa była piękną dziewczyną, która nie doceniała własnej urody. Dostrzegli ją jednak inni.
Marzyła o życiu w pałacu i pięknych strojach. Gdy jej marzenie się spełniło, okazało się, że to złota klatka.
Estera, na skutek wydarzeń zewnętrznych, powoli zmieniała swoje priorytety, by ostatecznie stanąć w obronie swojego ludu.
Rozkochała w sobie króla nie tylko za sprawą nieprzeciętnej urody, lecz także charakteru. Była piękną i silną kobietą. Opowieść o jej życiu w haremie wciąga, od książki trudno się oderwać. Opisany świat łatwo sobie wyobrazić za sprawą szczegółowych opisów pałacu i zwyczajów w nim panujących. To świat piękny i okrutny zarazem. Persowie stworzyli wspaniałe imperium pełne skarbów, kochali piękno, lecz bywali także bezwzględni a przeciętna kobieta nie miała nic do powiedzenia. W tym świecie młodziutka królowa musi wywalczyć swoje racje, by ocalić najbliższych.
Historię poznajemy z punktu widzenia dwóch narratorów: tytułowej bohaterki oraz nadzorcy haremu, eunucha Charbony. Autorka kładzie nacisk na część obyczajową, historia przewija się w tle, lecz nie jest najistotniejsza. To przede wszystkim niezwykle obrazowa biografia królowej Estery. Mnie zdecydowanie zachęciła do sięgnięcia po kolejne tomy tej autorki. Polecam!
Dziękuję wydawnictwu Między Słowami za egzemplarz recenzencki.


poniedziałek, 2 marca 2020

"Diabły z Saints" Marcin Rusnak

Tytuł: "Diabły z Saints"
Autor: Marcin Rusnak
Wydawnictwo: Genius Creations
Ilość stron: 448
Rok wydania: 2019

Opis z okładki: "Świat znalazł się w ruinie, cywilizację zastąpił chaos. W ocalałych z wojennej zawieruchy miastach królują gangi i handlarze niewolników. Większość ludzi wyznaje tylko jedno prawo, prawo silniejszego.
Tylko gdzieniegdzie próbuje się utrzymać dawny ład. Alan i Zack mają szczęście żyć w rybackiej wiosce Saints, gdzie czas upływa im na prostych obowiązkach i zabawach z rowieśnikami.
Idylla nie trwa jednak wiecznie. Osada pada ofiarą napaści, z której tylko oni dwaj wychodzą cało. Pozostawienie samym sobie, są zmuszeni do walki o przetrwanie. Niełatwą sytuację komplikują rodzące się pytania.
Czym są osobliwe moce, które budzą się w chłopcach? Czy atak na wioskę naprawdę był dziełem przypadku? Jaką mroczną tajemnicę skrywali rodzice Alana i Zacka? Co łączyło ich z legendarnym łowcą potworów?
Alan i Zack ruszają w poszukiwaniu odpowiedzi przez świat opanowany przez potwory w ludzkiej skórze i nieskrywające swej natury bestie."

Recenzja: "Diabły z Saints" to polska fantastyka w najlepszym wydaniu. Trzy odrębne historie łączą postaci bliźniaków: Zacka i Alana. Chłopcy cudem uchodzą z życiem z zagłady wioski. W jednej chwili tracą bliskich i dom. Są zdani tylko na siebie. Usiłują znaleźć bezpieczne schronienie wędrując przez kraj opanowany przez potwory - diabły i południce - lecz najgorsze okazują się bestie w ludzkiej skórze.
Bohaterowie postawieni w najgorszej możliwej sytuacji muszą radzić sobie z przeciwieństwami. Nie brak im odwagi, ale i rozsądku. Są sprytni i zaradni. Pod wpływem napotkanych przygód zmieniają się i rozwijają, każdy w innym kierunku. Jak to bliźnięta, chłopcy są mocno związani ze sobą emocjonalnie, choć totalnie różni. Zack stawia na siłę i sprawność fizyczną, Alan - na poszukiwanie wiedzy. Ich połączone zdolności pozwalają im przetrwać w dziczy.
Książkę czyta się szybko i lekko. Bohaterowie budzą sympatię a autor umiejętnie stopniuje napięcie.
Akcja powieści toczy się w post-apokaliptycznym świecie. Ludzie zamieszkujący tę krainę nastali całe wieki po znanej nam cywilizacji, która upadła w wyniku wojny.
Zabrakło dokładniejszych informacji o tym czym była Republika i jak doszło do katastrofy.
W książce czas dzieli się między obroty i heksamerony. O ile w przypadku tych pierwszych łatwo domyśliłam się o co chodzi, o tyle drugie nadal stanowią dla mnie zagadkę. Szkoda, że Marcin Rusnak nie zawarł w powieści choćby skróconej wersji wydarzeń, przez które świat zmienił swe oblicze.
"Diabły z Saints" to pierwszy tytuł tego autora, który miałam okazję przeczytać, lecz z pewnością nie ostatni.
Dziękuję Grupie Wydawniczej Morgana za egzemplarz recenzencki.