Tytuł: "Utraceni"
Cykl: Echo, tom 1
Autor: Marcel Moss
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 368
Data wydania: 14-04-2021
Book tour: @n_czyta
Moja ocena: 8/10
"Utraconych" przeczytałam dzięki book tour u @n_czyta. Książka wciąga od samego początku, kiedy to jesteśmy świadkami dramatycznej sceny porwania siostry Sandry. Dziennikarka śledcza obwinia się za śmierć ojca i uprowadzenie siostry. W celu odnalezienia Leny zwraca się do właściciela podupadającej agencji detektywistycznej "Echo", Ignacego Sznydera.
Igi także stracił bliską osobę i jego Agencja Poszukiwań Osób Zaginionych miała stanowić pomoc w odszukaniu jej. Mają więc z Sandrą wspólny cel, oboje dotknięci tym samym nieszczęściem. Kiedy udaje im się zdobyć zlecenie odszukania syna znanego polityka wydaje się, że dzięki zarobionym pieniądzom firma odbije się od dnia. Niestety, sprawy komplikują się. Igi i Sandra nie mogą jednak się poddać, teraz mają inna motywację do znalezienia Ziemowita.
Wszystkie sprawy łączą się ze sobą w zaskakujący sposób. Fabuła toczy się dwutorowo. Z jednej strony śledzimy poczynania pary detektywów, z drugiej mamy okazję stopniowo odkrywać przeszłość Ziemka.
Największe wrażenie zrobiły na mnie sceny związane z uwięzieniem Leny. Współczułam tej dziewczynie i miałam nadzieję, że uda jej się przetrwać.
Książki Marcela Mossa są zawsze gwarancją dobrej rozrywki. Tak było i tym razem, chociaż mam jedno zastrzeżenie. Jak można kończyć w ten sposób? Teraz nie będę mogła doczekać się kontynuacji. "Ciąg dalszy nastąpi" w takim momencie? Naprawdę?
Dziękuję Karolinie za możliwość przeczytania książki.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz