Tytuł: "Miłość musi być!"
Autor: Sylwia Kubik
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Ilość stron: 352
Data wydania: 29-06-2022
Book tour: Czytam dla przyjemności
Moja ocena: 8/10
Benadetta od najmłodszych lat
podziwiała sąsiada motocyklistę. Już podpatrując jego działania z gałęzi gruszy
wiedziała, że kiedyś będzie jeździć.
Dopięła swego. Została
zawodniczką cross country, żyła swoją pasją. Niestety, w tym sporcie co krok
spotykała się z dyskryminacją ze względu na płeć. Jeżdżący mężczyźni nie
dopuszczali myśli, że baba może się sprawdzić w tym sporcie.
Nie znam się na motorach i nigdy
nie fascynował mnie ten temat, ale mam wrażenie, że autorka bardzo autentycznie
opisała jazdy, treningi i zawody oraz towarzyszące im emocje. Zresztą sama
wspomniała na koniec, że doszkalała się w tym temacie.
Książka podzielona jest na dwie części
tematyczne: codzienność Bernaśki w Polsce i jej pobyt u dziadków w Grecji. Tam
dowiedziała się jak toczyły się losy wcześniejszych pokoleń jej rodziny. Znałam
już historię Greków w Dziwnowie, ale dziękuję pani Sylwii za tę wzmiankę o
mojej okolicy.
Spodobał mi się opis greckich
zwyczajów i potraw. Chciałabym kiedyś odwiedzić ten kraj.
Mam wrażenie, że powieść możnaby
podzielić na dwie książki: jedną o beztroskich wakacjach i drugą, skupioną na
wątku motocykli i relacji pomiędzy Bernaśką a Patrykiem. Grecka część mi się
podobała, ale nic nie wnosi do głównego nurtu opowieści. To taki przerywnik
pomiędzy tokiem właściwej historii.
"Miłość musi być!"
różni się od wcześniejszych tytułów Sylwii Kubik. Autorka "wyjeżdża"
z Polski, pojawia się także scena erotyczna. To jest całkiem inna książka od
tych, do których przyzwyczaiła nas jej wcześniejsza twórczość. Cieszę się, że
pojawiają się nowe pomysły. Czekam na kolejne książki pani Sylwii.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz