Tytuł: "Przypadek? Nie sądzę!"
Autor: Michał Krawczyk
Wydawnictwo: Dlaczemu
Ilość stron: 240
Data wydania: 07-12-2020
Book tour: Zaczytana Ewelka
Moja ocena: 6/10
"- Czuję, że razem nasze życie nabierze kolorów. Czuję miedzy nami dobre fluidy - powiedziala Viola.
- Patrząc na twój kolorowy makijaż i fluid na twarzy, wierzę, że tak - uśmiechnął się.
- Czasem mi się podkład waży na twarzy albo osadza w zmarszczkach, ale dziś jest okey.
- Ale nasze uczucie na pewno się nie zważy. Obiecuję - rzekł i pocałował Violę w usta.
Tego dnia oszaleli niczym anieli. Wtuleni w siebie, długo rozmawiali o duchowości, własnych potrzebach i seksualności. W końcu obudzili w sobie ten erotyzm, a sytuacja, w jakieś się znaleźli, podgrzała wszystkie zmysły. Rysiek delikatnie całował i dotykał każdego rejonu jej ciała, chociaż geograf z niego żaden. Ale czułe punkty Violi zlokalizował od razu. Ona pieściła go czule i szeptała miłe słowa do ucha. Nie kontrolowali się i nawet nie chcieli się kontrolować, tylko głęboko weszli w sferę przyjemności. Ruchem jednostajnym ciał przeżywali coś najfantastyczniejszego na świecie. Od ilości doznań unieśli się nad ziemią. Obydwojgu nigdy nie było tak dobrze.
- W końcu miałem szczęśliwy numerek - powiedział po akcie miłości Rysiek."
Głównymi bohaterami powieści Michała Krawczyka są niespełniona aktorka Agata i barista Rysiek. O ile dziewczyna jest w miarę rozsądna, o tyle chłopakowi wyraźnie doskwiera tęsknota za rozumem. Jest idiotą o wybujałym ego. Wydaje mu się, że zasługuje na lepsze życie, lepszą pracę, lecz jednocześnie nic nie chce z siebie dać. Wtrąca nieproszony swoje trzy grosze w rozmowy, które go nie dotyczą, jakby za wszelką cenę chciał się popisać humorem i intelektem, którego nie posiada.
Mimo szczerych chęci nie byłam w stanie polubić Ryśka.
Zarówno on, jak i Agata, niezależnie od siebie przyjeżdżają do Żyworódki, w której to miejscowości rządzą ich szalone babcie. Marcela i Fatima postanawiają wziąć sprawy sercowe młodych w swoje ręce, w efekcie tylko dokładając im życiowych komplikacji.
Cały humor powieści oparty jest na podwójnym znaczeniu słów, jak w zaprezentowanym powyżej cytacie. Najbardziej podobał mi się początek książki, kiedy Agata i Viola nie mogły się dogadać co do stanu chłopaka tej pierwszej. Niestety, powieść mnie jakoś nie porwała. Czegoś zabrakło. Być może autor nie trafił w moje poczucie humoru.
Dziękuję Ewelinie za możliwość udziału w book tour.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko/
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
Niedawno wzbogaciłam swoją biblioteczkę o tę książkę, więc wkrótce będzie czytana.
OdpowiedzUsuń