Tytuł: "Walcząc z przeszłością"
Autor: Małgorzata Brodzik
Wydawnictwo: Was Pos
Ilość stron: 276
Data wydania: 09-03-2020
Book tour: Zaczytana Ewelka
Moja ocena: 8/10
"- Mamusiu, ale ja tak bardzo się boję. Tata tak głośno krzyczy.
- Nic się nie bój, kruszynko. Mamusia nie pozwoli zrobić ci krzywdy. Poza tym założyłyśmy dziś ochronną piżamkę. Masz też w rączce swojego psa obronnego - Ryśka. Pamiętasz, przed czym to cię ma uchronić?
- Tak, mamusiu. Przed potworami, które mieszkają pod moim łóżkiem, a także przed tatą, kiedy przychodzi do domu taki zły jak dziś"
"Walcząc z przeszłością" Małgorzaty Brodzik to oparty na faktach dramat matki i córki. Największe współczucie budzi dziecko, zmuszone do życia w patologicznej rodzinie, z ojcem alkoholikiem i bezwolną matką. Paula co i rusz obrywa od pijanego męża, lecz nie podejmuje żadnego wysiłku, by wyrwać siebie i swoją córkę z tego piekła. Emma chodzi do szkoły w zniszczonych, starych ubraniach, przez co musi zmagać się z niechęcią rówieśników. Zdarzają się dni kiedy nie ma co jeść. Dziewczynka dorasta w dysfunkcyjnej rodzinie, patrząc na codzienną przemoc. W końcu nadchodzi dzień kiedy nie pomoże jej ani piesek maskotka ani piżamka, ani mama, która sama pogrąża się w depresji. Emma pada ofiarą swojego ojca.
"Czekała mnie trudna sztuka - od nowa nauczyć się kochać swoją własną matkę i spróbować choć trochę jej przebaczyć. Nie da się przecież żyć z ciągłym odczuwaniem nienawiści."
Emma, choć jest nastolatką, już posiada mądrość życiową dorosłego człowieka. Nauczyła się sztuki przetrwania, teraz musi nauczyć się wybaczania.
"Życie jest drogą, którą każdy z nas musi przejść. Czasami doświadcza nas naprawdę mocno, sprawdzając, ile jesteśmy w stanie jeszcze udźwignąć, aby za jakiś czas wszystko wynagrodzić. Droga, którą podążamy, nie zawsze jest prosta. Trafiają się różne zakręty, pagórki, ale nigdy nie wolno nam zboczyć z kursu. Nie możemy się poddać. Przykrości, które nas spotykają, są lekcją. One kształtują naszą osobowość. Sprawiają, że jesteśmy silniejsi. Lepsi i ponad wszystko to, co nam się przydarzyło."
Powieść przedstawiona została w narracji pierwszoosobowej. Nastoletnia Emma opowiada swoją smutną historię. Przekaz jest tym mocniejszy, że w przeczytanych słowach rozpoznać można styl wypowiedzi dziecka.
Dziewczynka dorasta w środowisku, w którym nie może liczyć na pomoc najbliższych jej osób, więcej robią dla niej sąsiedzi niż własna matka, nie wspominając o ojcu, który budzi tylko strach.
Jestem w stanie zrozumieć uczucia Emmy, za to nie pojmę bezczynności Pauli. Kobieta miała możliwość wydostać się z piekła, jakie zgotował jej mąż a mimo to przez wiele lat nie zrobiła nic, doprowadzając w końcu do tragedii. Kiedy jej partner okazał się zwykłym brutalem, powinna zabrać dziecko i wiać gdzie pieprz rośnie. Nie wiem jak można dobrowolnie trwać w takim związku.
Opowieść Emmy budzi wiele emocji: współczucie dla dziecka, wściekłość na rodziców dziewczyny, rozczarowanie postępowaniem matki. Książka napisana jest prostym językiem, który każdy zrozumie.
Po przeczytaniu ostatniej strony zastanawiałam się czy powstanie kontynuacja tej historii, ponieważ autorka nie określiła jak potoczyło się dalsze życie bohaterki.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze, zarówno za sprawą prostego stylu, jak i dużej czcionki.
Dziękuję Ewelinie za możliwość udziału w book tour.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko/
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz