Tytuł: "Miłość i nienawiść"
Cykl: Kobiety z Uroczyska, tom 1
Autor: Monika Rebizant-Siwiło
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 496
Data wydania: 02-06-2021
Moja ocena: 10/10
"Dawno, dawno temu, gdy Tanewa skończyła dziewięć wiosen, do wrót zamku Gołdapów zapukała Heid zwana wiedźmą."
Tak zaczyna się ta bajkowa opowieść: przed wiekami w Puszczy Solskiej. Od razu wciągnęłam się w klimat ludowych podań i klechd. Wiedźmy, las, tajemnicze wierzenia i obrzędy to coś, co mnie pociąga. Wyrosłam na fantastyce a Świat Czarownic Andre Norton był moją ukochaną serią.
Po chwili legenda się urywa i przenosimy się do Niemiec a później do Polski 1993 roku.
Następnie trafiamy w czasy obecne, do roku 2013.
Narratorami wydarzeń 2013 są Krzysztof i Agnieszka, a później także Natalia. Ich opowieść przeplata się ze wspomnieniami Michała "Baby" i Szymona z 1939. Jak widać autorka zafundowała czytelnikowi prawdziwą podróż w czasie z częstymi przesiadkami.
"Miłość i nienawiść" to wielopokoleniowa saga obyczajowa przedstawiona przez wielu narratorów na przestrzeni wieków, bo do starodawnej Puszczy Solskiej jeszcze wrócimy. Legenda nie może tak się skończyć, niedopowiedziana.
Co ciekawe, powieść składa się z dwóch części, z których każda otrzymała dwa prologi i własnych narratorów. W drugiej części do głosu dochodzą: Róża, Natalia "Sarna" i Marianna w 1943 roku, Tobiasz w 1993 oraz Julia, Jakub i Emilia w 2013. Pierwszy prolog przenosi nas do roku 1664 a drugi do 1993.
Prócz wymienionych wcześniej bohaterów mamy tu całe mrowie postaci, pomiędzy którymi zachodzą powinowactwa rodzinne. Przyznaję, że nie wszystko zapamiętałam, jeśli chodzi o koligacje i rozgałęzienia poszczególnych rodów. Co ciekawe wśród mieszkańców wsi przewija się nazwisko Rebizant.
Monika Rebizant-Siwiło realistycznie oddała proste życie na polskiej wsi. Idealnie odwzorowana została mentalność mieszkańców wrzosowisk, gdzie w świadomości społecznej wiara chrześcijańska miesza się z wierzeniami słowiańskimi i zwykłymi przesądami.
"Zaledwie Michał to pomyślał, nad cmentarzem się zakotłowało i wir, niczym trąba powietrzna, zaczął sunąć wśród traw wprost na niebo. Chłopak natychmiast przypadł do ziemi, głośno odmawiając modlitwę, której nauczył go dziadek Władysław: "Pamiętaj, rybeńka, jak zobaczysz wir nad ziemią, chowaj rękami głowę i głośno powtarzaj: Święty Michale Archaniele, broń nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam zawsze obroną. Niech go Bóg pogromić raczy, pokornie o to prosimy. A ty, Wodzu Niebieskich Zastępów, Szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła! Amen"."
Autorka ma wspaniały talent gawędziarski. Czytając czułam się jakbym słuchała opowiadań babci. Niektóre sytuacje, jak na przykład dowcip z niewypałem, przypominały mi przygody dzieci z Bullerbyn, a to kolejna książka, którą bardzo lubię.
"Miłość i nienawiść" to naprawdę świetna obyczajówka, oparta na tle historycznym, z elementami baśniowymi. Czyta się ją bardzo przyjemnie, z uśmiechem na ustach, przez strony po prostu się płynie. Nawet kiedy opisywane są codzienne czynności i spotkania, styl pisarki sprawia, że chłoniemy je z ciekawością.
Dziękuję wydawnictwu Replika za egzemplarz recenzencki powieści.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko/
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz