sobota, 23 listopada 2024

Marek Stelar "Czarna wdowa"

Tytuł: "Czarna wdowa"

Cykl: Heinrich Vogel, tom 2

Autor: Marek Stelar

Wydawnictwo: Filia

Ilość stron: 328

Data wydania: 25-09-2024

Moja ocena: 7/10

 

W drugiej części serii o Heinrichu Voglu pojawia się komisarz Iwona Banach, jego partnerka znana także z innej serii. Powrót tej bohaterki, choć tym razem w roli wspierającej, dodaje książce świeżości i odmiennej dynamiki, a Iwona pełni tutaj znaczącą, choć cichą rolę – stoi u boku Vogla, gdy ten odkrywa prawdę o swojej rodzinie. Vogel zostaje przyjęty przez rodzinę matki cieplej, niż się spodziewał, co pozytywnie go zaskakuje. Jednak z czasem odkrywane tajemnice zaczynają go przytłaczać, i dręczy go lęk przed tym, jak ujawnienie prawdy może wpłynąć na ich relacje.

W Budziszynie Vogel staje się celem tajemniczego zamachowca – czy to możliwe, że ktoś ma do niego żal w tym obcym mu miejscu? Miejscowy komisarz Kurtz wiąże przyjazd Vogla ze sprawą przypominającą zbrodnie sprzed lat, dokonane przez Sylwestrowego Zabójcę.

Vogel wspólnie z Kurtzem i Iwoną próbuje odkryć, czy jego rodzinne powiązania mają coś wspólnego z dawnymi zbrodniami. Mroczne odkrycia, które przychodzą z każdym kolejnym krokiem śledztwa, zaczynają odsłaniać dramatyczną historię z przeszłości.

Narracja rozwija się w nostalgicznym tonie, przeplatając teraźniejszość z retrospekcjami, co pozwala lepiej zrozumieć losy rodziny Vogla, zwłaszcza historię kobiety niesprawiedliwie osądzonej przez otoczenie. Czarna Wdowa nie jest źródłem nieszczęść, które ją otaczają, a raczej ich ofiarą.

Autor przybliża kulturę słowiańskiego ludu z Łużyc, ich tradycję i lojalność. Wspomina też legendę o Krabacie jako symbol, który ma znaczenie dla bohaterów powieści.

Pod względem tempa akcji druga część wyraźnie różni się od pierwszej. Tym razem kryminalna intryga ustępuje miejsca refleksji nad rodziną i tożsamością, co może nieco rozczarować fanów dynamicznej fabuły pierwszego tomu. Choć książka jest dobrze napisana, zmiana tonu i nacisk na wątki obyczajowe mogą wywołać mieszane odczucia. Jednak aby w pełni ocenić serię i kierunek, w którym zmierza autor, musimy poczekać na kolejny tom, który być może połączy oba te wątki. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz