Tytuł: "Przygody Aminy Al-Sirafi"
Autor:
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 522
Data wydania: 27-05-2024
Moja ocena: 7/10
Kto ma ochotę na morską przygodę
z dzielną piratką na Oceanie Indyjskim, doprawioną szczyptą magii? „Przygody
Aminy Al-Sirafi” Shannon Chakraborty to opowieść pełna morskich potworów i
magicznych artefaktów, z misją ocalenia dziewczyny porwanej przez nikczemnego
czarownika.
Amina Al-Sirafi porzuciła piracką
karierę na rzecz spokojnego życia i samotnego wychowywania córki Mardżany. Jej
spokój przerywa pojawienie się w jej progu wpływowej arystokratki, Salimy
Al-Hilli. Kobieta składa Aminie propozycję, której ta nie może odrzucić – w
zamian za ogromną nagrodę ma odnaleźć jej zaginioną wnuczkę, Dunję. Wierząc, że
tylko Amina, słynna nachuda (kapitan statku), może podołać tej misji, Salima
nie cofnie się przed niczym, by skłonić ją do działania.
Podczas wyprawy Amina i jej
załoga wplątują się w poszukiwania legendarnego artefaktu – Księżyca Saby. O
nim krążą różne opowieści, a w książce poznajemy aż trzy wersje tej legendy,
każdą pełną tajemnic i magii. Przygotowania do wyprawy zajmują sporą część
fabuły, pozwalając czytelnikowi poznać barwne postacie, takie jak Dalila,
trucicielka i zaufana przyjaciółka Aminy, czy Raksz, jej ostatni, tchórzliwy i
interesowny, mąż, który częściej myśli o własnym bezpieczeństwie niż o dobru
innych.
Dalsza część powieści to żegluga i przygody, które przywodzą na myśl zarówno „Piratów z Karaibów” z ich niesamowitymi wydarzeniami, jak i „20 000 mil podmorskiej żeglugi”, gdzie również występuje ogromny potwór morski, który może zagrozić statkowi i jego pasażerom. Amina to nietuzinkowa bohaterka – w średnim wieku, z bagażem doświadczeń i sprzecznościami, które czynią ją bardziej ludzką. Z jednej strony marzy o chwale i przygodach, z drugiej chce spokojnie wychowywać córkę.
Choć książka ma dobrze
wykreowanych bohaterów i intrygujący świat, jej tempo może być wyzwaniem. Wolno
rozwijająca się fabuła oraz drobny druk mogą zniechęcić mniej cierpliwych
czytelników. Niemniej jednak „Przygody Aminy Al-Sirafi” to ciekawa opowieść o
rodzicielskiej miłości, odwadze i cenie, jaką płaci się za marzenia.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz