Tytuł: "Nocne mary. Opowieści niekoniecznie na dobranoc"
Autorzy:
Wydawnictwo: Lingua Mortis
Ilość stron: 344
Data wydania: 14-10-2023
Moja ocena: 7/10
W tych opowiadaniach zaciera się
granica pomiędzy jawą a snem. Fabułą rządzi logika nocnych marzeń, a raczej
koszmarów. Czasem śnienie jest świadome, co nie zmniejsza jego okrutnego
wyrazu. To jak oglądanie horroru, od którego strach oderwać wzrok, bo nie
wiadomo co się czai za plecami. Każdy z autorów miał inną wizję przerażającego
dreszczowca, od podboju kosmosu, po pogrom Żydów w czasie Drugiej Wojny
Światowej, która sama w sobie była koszmarem.
Poniżej znajdziecie kilka słów na
temat każdego z utworów:
"Pobudka panie, Sanders"
W opowiadaniu spotykamy mordercę, skazanego na wielokrotną karę śmierci.
Wyroki są kolejno wykonywane a każdy kolejny zbliża go do piekła, w którym jego
ofiary zyskają szansę na zemstę.
"Rezydent domu nr 5"
Trzydziestoletni mężczyzna
wspomina ostatnie wakacje u dziadków, podczas których jego i siostrę spotkało
coś niesamowitego. Miał wtedy tylko dziewięć lat, siostra do dziś nie chce
rozmawiać o tym zdarzeniu a on nie ufa własnej pamięci. Postanawia wejść do
domu nr 5 i sprawdzić...
"Fabryka"
Mężczyzna pracujący w przetwórni
mięsa ma dziwne halucynacje, jakby czymś się zatruł albo zażył narkotyki. Próba
zrozumienia dwoistości postrzeganego świata wtrąca go w szaleństwo.
"Korytarz"
Mężczyzna, zachęcony przez
kumpla, decyduje się na radykalną terapię. Nie wie dokładnie o co chodzi, lecz
chce polepszyć swoje życie. Faktycznie zachodzi w nim zmiana i teraz on szuka
kolejnego ochotnika...
"Płaskowyż"
Urzędnik, dokonujący inspekcji
kolei poznaje dziwną historię nawiedzonego nasypu.
"Podwójny pech"
Krótka opowiastka z mocnym
zakończeniem. Dla posiadaczy czarnego humoru.
"Wieże"
Bardzo dziwne opowiadanie i w
sumie nie wiem o co chodzi. Człowiek widzi wieże. Pragnie odkryć ich tajemnicę
a one znikają.
"Diabeł na mym
ramieniu"
Dwójka funkcjonariuszy przyjeżdża
na zapadłą wieś, by rozwikłać sprawę zaginięcia. Trafiają do domu miejscowego
dziwaka. Dennis sprawia, że zstaanawiaja się nad różnicą pomiędzy upośledzeniem
a szaleństwem. A może to nawiedzenie?
"Dioboł" opowiada o
Mateuszku, chłopcu, który zadawał dziwne pytania. Mógł przyczynić się do
śmierci kilku osób. Był widziany w lesie, gdzie wywodził ludzi na manowce. Czy
duch może mścić się po śmierci?
"Obudź się"
Lena, jasnowidzka i onejromantka,
stara się pomóc swojemu wujkowi rozwiązać tajemnicę morderstw w pubach.
"Zostań jedną z nas"
Rozczarowana życiem kobieta marzy
o upodobnieniu się do manekina sklepowego.
"Bariery"
Pewna firma wykorzystuje trudną
sytuację jednego z pracowników, by zyskać posłusznego niewolnika.
"Wszyscy są zadowoleni"
Makabryczny przykład
niezadowolonego klienta przekonuje kolejnego do zmiany zdania.
"Jak doktor Felicjan Żyłka
przeklinał posiadanie aparatu telefonicznego"
Bardzo dziwne opowiadanie, w
którym głos z telefonu kieruje doktora do piwnicy szpitala, gdzie znajduje on
trupy i ogórki w beczkach. Czy to jawa czy to sen?
"Cierpienie
uszlachetnia"
To wariacja na temat tytułowego
powiedzenia. Nastoletnia Marysia poświęciła swoje szczęście za życie
najbliższych, zawierając pakt z demonem. Jej straszliwy koniec daje jej
jednocześnie cierpienie ciała i spokój duszy. Opowiadanie, które wciąga i
szokuje od początku do końca. Jedno z najlepszych w tym zbiorze.
"Eagri somnia"
Targany wyrzutami sumienia
powodującymi koszmarne sny umierający człowiek pisze list i czeka na odpowiedź,
która w realnym świecie nie może nadejść.
"Nowe życie"
Aspirujący pisarz, Aleksander,
wyrusza w podróż do stolicy. W pociągu spotyka gadatliwego współpasażera, który
pojawia się i znika jak kot z Cheshire. Mężczyzna, przedstawiający się jako
Albert, wprawia Aleksandra w zakłopotanie i powoduje narastającą dezorientację.
Nie pomaga mu także obsługa pociągu. Czas mija, znikają kolejni pasażerowie a
skład jedzie i jedzie...
"Domek na drzewie"
Młoda dziennikarka ma
przeprowadzić wywiad z ornitologiem. Ten proponuje, że pokaże jej oryginalne
domki na drzewach. Przytacza przy okazji miejscową legendę dotyczącą ptaków.
Już niedługo Eugenia będzie miała okazję przekonać się czy jest w niej ziarno
prawdy.
"Patałachy"
Dwóch topielców obserwuje, w ich
mnie, nieudolne starania ludzi przejścia na drugą stronę. Z humorem.
"Hopsy"
Małe wredne ludziki opanowują głowę pewnego mężczyzny. To początek serii nieszczęść, bo Hopsy nie zadowolą się jedną ofiarą. Sytuacja szybko wymyka się spod kontroli.
"Sny Kasandry"
Podbój kosmosu pokazany z
perspektywy osobnika innej rasy. Najgroźniejszymi drapieżnikami okazują się
ludzie. Autor przedstawia też badaczy Lu-Al-Ba, znanych na Ziemi jako canis
familiaris.
"Świadomy sen"
Wojciech Kulawski wraca do motywu
znanego jego czytelnikom z książki "Patostreamerzy". Trener
świadomego śnienia gromadzi grupę uczestników warsztatów w domku nieopodal
Bełżca, gdzie w czasach Drugiej Wojny Światowej znajdował się obóz zagłady.
Czwórka osób śni o masowych mordach przeprowadzanych przez hitlerowców.
"Przypadkiem" natrafiają na ślad podziemnej komnaty sekty Vril. Z powodu
chciwości jednego człowieka grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo...
"Koszmary Doroty"
Autor "Rezydenta domu nr
5" przedstawia historię koszmarnego lokatora, widzianą oczami siostry
chłopca. Poznajemy zakończenie jego opowieści.
***
Największe wrażenie zrobiły na mnie opowiadania "Pobudka, panie Sanders" Nadii Szagdaj, "Dioboł" duetu Graham Masterton i Karolina Mogielska i "Cierpienie uszlachetnia" duetu Sylwia Błach i Honza Vojtisek. Ciekawe były też krótkie formy Pawła Widomskiego "Wszyscy są zadowoleni", "Podwójny pech" i "Patałachy", które dla odmiany prócz grozy budziły też uśmiech. Dla posiadaczy czarnego humoru.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz