niedziela, 3 marca 2024

Ewa Formella "Dom pod szczęśliwą gwiazdą"

Tytuł: "Dom pod szczęśliwą gwiazdą"

Autor: Ewa Formella

Wydawnictwo: Replika

Ilość stron: 304

Data wydania: 19-09-2023

Moja ocena: 7/10

 

Ewelina była z córką na spacerze w parku gdy Lena na chwilę zniknęła jej z oczu a później zobaczyła ją w towarzystwie nieznanego sobie chłopca. Okazało się, że to Edzio, który niedawno dołączył do klasy Leny. Edward Ekielski już na pierwszy rzut oka jest bardzo zaniedbany, ma na sobie brudne ubranie, poplamione w kilku miejscach krwią. Mówi, że spadł z roweru, chociaż nigdzie nie widać jego pojazdu.

Ewelina od słowa do słowa wyciąga od dzieci informacje. Edzio mieszka w złej dzielnicy i inne dzieci nie chcą go odwiedzać. Gdy odwożą jej kolegę do domu Ewelina czuje od jego matki odór alkoholu.

Lena bardzo zaprzyjaźnia się z Edziem i ten staje się stałym gościem w domu Betlińskich.

Pewnej nocy do ich drzwi dzwoni jego matka, Ola, z informacją, że jej syn uciekł z domu. W czasie poszukiwań wychodzą na jaw kolejne alarmujące fakty, w sprawę zaangażowana zostaje policja i pomoc społeczna.

Babcia Leny, Halina, spotyka na plaży mężczyznę, który wydaje jej się znajomy. Wrażenie to jest odwzajemnione, lecz Jan nie może sobie jej przypomnieć, za to do niej wracają wspomnienia.

Jan na własne życzenie zniszczył sobie życie. Zawsze biegał za spódniczkami i na widok nowej kobiety zapominał komu jest winien wierność. Przez wiele lat pracował w Niemczech. Teraz wrócił do Polski, lecz nie ma tu już nikogo bliskiego. Jedynej córki nie może odnaleźć, choć ona jest tak blisko...

Szybko się domyśliłam jak połączą się te dwie historie, mimo to czytało mi się przyjemnie. Książka jest pełna rodzinnego ciepła, reprezentowanego przez dom Betlińskich w kontraście do meliny Aleksandry Ekielskiej. Dziecko źle traktowane dostaje szansę na nowy dom a starsi ludzie - na odbudowanie zerwanej niegdyś relacji, a może nawet na dojrzały romans i wspólną przyszłość. Pomimo nieszczęść jakie spotkały niektórych bohaterów ogólny wydźwięk powieści jest optymistyczny. Nie ma tu drastycznych scen, o najgorszych zdarzeniach dowiadujemy się w sposób pośredni. Polecam miłośniczkom lekkich obyczajówek.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz