wtorek, 2 maja 2023

Marcin Masłowski "Czteropalczaści. Dzieci Czystej Krwi. Tom I"

Tytuł: "Czteropalczaści. Dzieci Czystej Krwi. Tom I"

Cykl: Dzieci Czystej Krwi. Tom I

Autor: Marcin Masłowski

Wydawnictwo: Novae Res

Ilość stron: 318

Data wydania: 04-03-2020

Moja ocena: 7/10

 

Mistrzowie Hrothgaru przyjmują na wychowanie osieroconych chłopców. Zapewniają im dach nad głową i naukę zawodu. Co roku testują ich krew. Podczas uroczystej ceremonii odbywa się ich przydział do różnych profesji.

Kilku spośród nich: Dirk Jąkała, Pat Beczułka, Ymir, Nathaien i Colin zdążyło przez lata stworzyć zgraną grupę. To oni będą głównymi bohaterami tej powieści. Gdy odkrywają, że przydział zawodu nie zawsze odpowiada predyspozycjom kandydatów zaczynają podejrzewać co się kryje za całą tą ceremonią. Postanawiają uciec.

Mistrzowie, którzy do tej pory dostarczali ważny minerał, melot, bogom z Ragnarok, ogłaszają, że złoża się wyczerpały. Spodziewając się napaści ze strony bogów wysyłają im naprzeciw armię Czteropalczastych - góralskich klanów, które dotąd trudniły się pracą w kopalni. Są silnymi wojownikami.

W Mieście na Wyspie w skrytobójczym zamachu ginie król. Władzę ma objąć jego młodszy syn, Bloisse, który nigdy nie miał podobnych ambicji. To jego starszy brat miał zostać następcą tronu, tylko że gdzieś się ulotnił. Nieświadomy dworskich intryg, spisków i sojuszy książę musi podjąć obowiązki władcy.

W powieści przeplatają się cztery wątki. Mamy tu sporo opisów historii krainy. Bardzo ciekawie przedstawione jest miasto bogów i używane w nim technologie, trochę jak z filmu science-fiction.

Poznajemy historię z czterech różnych punktów widzenia.

Z początku przytoczyła mnie ilość opisów, ale bohaterowie i stworzony świat zaintrygował mnie na tyle, że chciałam czytać dalej. Zakończenie pierwszego tomu sprawiło, że od razu miałam ochotę zacząć czytać następny.

"Czteropalczaści" to zaledwie wprowadzenie do dużo dłuższej historii i jestem ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów z Hrothgaru, Ragnaroku, Rocevaux i Aktajonu.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz