wtorek, 16 maja 2023

Marek Teler "Amanci II Rzeczypospolitej"

Tytuł: "Amanci II Rzeczypospolitej"

Autor: Marek Teller

Wydawnictwo: Bellona

Ilość stron: 384

Data wydania: 23-11-2022

Moja ocena: 8/10

 

Książka Marka Tellera "Amanci II Rzeczypospolitej" przedstawia sylwetki dwunastu przedwojennych artystów kina. Poznamy biografie trzech amantów dojrzałych, pięciu klasycznych i czterech nowoczesnych.

Były to fascynujące postacie. O każdym z nich dałoby się nakręcić dobry film. Aktorzy niespokojnych czasów, inwigilowani przez służby, zmuszeni brać udział w walkach i szukać możliwości zarobku w czasie okupacji. Wyzwaniem było dla nich przejście od kina niemego do dźwiękowego. Oto oni: 

"Wenecjanin" Kazimierz Junosza-Stępowski zginął przez żonę narkomankę.

Franciszek Brodniewicz uciekł z pruskiej armii i dołączył do teatru objazdowego.

Andrzej Karewicz, "pół Węgier i trochę Hiszpan", został aktorem po ukończeniu służby wojskowej. Jego karierę zakończył skandal obyczajowy. Żona poszła w jego ślady.

Grzeczny i dobrze wychowany Aleksander Żabczyński nie radził sobie z nauką. Całkiem nieźle szło mu w wojsku i w sporcie, lecz jego prawdziwą miłością było aktorstwo. Był znanym żartownisiem.

Zapalony motocyklista, Jerzy Marr, czuł się w wodzie jak ryba. Miał "nieprzyzwoite" szczęście do kobiet, był zasypywany listami od fanek.

Mieczysław Cybylski, człowiek wielu zawodów, z wykształcenia mechanik, aktorstwo traktował jako zajęcie dodatkowe. Pierwszą miłość przeżył w Kobuleti. Niezwykle fotogeniczny. Lubił powieści Jacka Londona, psy i kolor zielony. Kolekcjonował kaktusy.

Adam Brodzisz przez fotografię chciał zbliżyć się do filmu. Plan się powiódł. Mężczyzna miał szczęście do konkursów, to dzięki nim się wybił. Prócz łamania kobiecych serc rozbijał też motocykle. Prowadził z żoną dom wypoczynkowy.

Przystojny Zbigniew Staniewicz chciał zostać księdzem, ale się zakochał. Na aktorstwie chciał się dorobić. Zyskał tytuł króla mody. Źle znosił niepowodzenia, jego karierę przerwała przedwczesna  śmierć.

Leszek Pośpiełowski, bohater wielu anegdot, ukończył prestiżową szkołę filmową. Prócz talentu aktorskiego miał słabość do alkoholu. Jego prawdziwą miłością był teatr. Traktował pracę na planie jak dobrą zabawę.

Włodzimierz Łoziński, marynarz, malarz dekorator, człowiek silny i pracowity. Po zakończeniu służby wojskowej zrealizował marzenie o zostaniu aktorem. Zaszufladkowany jako amant "płaczliwy", nie mógł opędzić się od ról. Podobno płakał genialnie. W czasie wojny został aresztowany przez gestapo i zesłany do obozu, gdzie był poddawany eksperymentom medycznym.

Zbigniew Rakowiecki miał zostać prawnikiem jak ojciec. Teatr był zabawą, mającą odciągnąć jego myśli od złamanego serca. Zbyszek złapał bakcyla, co nie spodobało się jego ojcu. Chłopak był utalentowany tanecznie, zwracał uwagę urodą. Gra sprawiała mu widoczną radość. W czasie wojny był żołnierzem Armii Krajowej.

Witold Zacharewicz herbu Doliwa, karierę aktorską zaczął jako dziecko. Często chadzał do kina. Jedną z jego najważniejszych ról była rola Zygmunta II Augusta. Występował w skeczach i groteskach. Sportretowany przez Witkacego. Został aresztowany przez gestapo i zesłany do obozu.

Z książki dowiecie się co przedwojenni amanci cenili w kobietach, jakie uprawiali sporty, w jakich filmach grali, z kim się spotykali, jak umarli i jakie były losy ich rodzin.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz