sobota, 3 czerwca 2023

Christopher Macht "Spowiedź carycy Katarzyny II"

Tytuł: "Spowiedź carycy Katarzyny II"

Autor: Christopher Macht

Wydawnictwo: Bellona

Ilość stron: 302

Data wydania: 12-04-2023

Moja ocena: 8/10

 

Książka Christophera Machta wydana została w formie zapisu szczerej rozmowy Carycy Katarzyny II z jej kochankiem i późniejszym królem Polski, Stanisławem Augustem Poniatowskim.

Katarzyna była kobietą rozwiązłą. Mówiąc po naszemu: lubiła seks jak koń owies.

W wywiadzie opowiada o swoim życiu, od przybycia na rosyjski dwór pod opieką matki, przez małżeństwo ze zdziecinniałym carem Piotrem III Romanowem, po przejęcie władzy.

Pomimo wysokiej pozycji społecznej Katarzyna nie miała lekkiego życia. Od początku została zdominowana przez łaknące władzy matkę i przyszłą teściową. Musiała znosić szaleństwa męża, który w wieku siedemnastu lat wolał bawić się lalkami i żołnierzykami niż spędzać czas z żoną. Musiała znaleźć sobie kochanka, by postarać się o dziedzica, bo Piotr nie był zainteresowany współżyciem. Fascynowała go mistrz wojskowa, był wielkim fanem Prus. Obawiał się matki i uciekał przed jej złością do żony, która miała go obronić. Jednocześnie lubił znęcać się nad zwierzętami. Nie był to człowiek, z którym ktokolwiek chciałby z własnej woli spędzać czas. Ignorował politykę, nie nadawał się do rządzenia krajem. Katarzyna z kolei świetnie się orientowała w międzynarodowych rozgrywkach.

Przykre było to, że została pozbawiona kontaktu z własnym dzieckiem.

Caryca miała ponad dwudziestu stałych partnerów, nie licząc przelotnych miłostek. Brała udział w orgiach i erotycznych wielokątach.

Książka, którą czyta się nadzwyczaj szybko i lekko, dostarcza porcji smakowitych ploteczek z dworu. Czytamy w niej o życiu prywatnym władczyni oraz o różnych dziwactwach osób z jej otoczenia. Jest wydana dużym drukiem i zawiera wiele ilustracji, często na całą stronę.

Taki styl podania historii zaciekawia współczesnego czytelnika. Na początku każdego rozdziału są hashtagi.

Chętnie przeczytam także inne tytuły autora.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas




 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz