Tytuł:
Autor: Magdalena Majcher
Wydawnictwo: W.A.B.
Ilość stron: 304
Data wydania: 08-03-2023
Moja ocena: 10/10
Jolanta Wadowska-Król była
lekarką z powołania. Robiła co należy, pomimo iż groziły jej represje władz.
Gdy dostrzegła wpływ kolorowych dymów znad fabryki na zdrowie swoich
najmłodszych podopiecznych rozpoczęła misję ratowania dzieci. Przeprowadziła
setki badań, postarała się o miejsca w sanatoriach i o przesiedlenie rodzin robotników
w czystsze otoczenie.
W czasach PRL ołowica była mało
znaną chorobą zawodową hutników. Nikt się nie spodziewał, że wychowujące się
tuż za murem dzieci mogłyby być narażone na skażenie w równym stopniu co ich
ojcowie, pracujący z tym metalem.
Wyniki badań lekarki były
zatrważające. Z jednej strony skłaniały do jak najszybszej interwencji, z
drugiej - oskarżenie zakładu pracy o trucie ludzi mogłoby skończyć się
więzieniem.
Pani doktor nie mogła używać w
dokumentach słów "ołów" i "huta". Jej dokonania przeszłyby
niezauważone, gdyby nie dociekliwość wnuczki, która namówiła babcię do
ujawnienia swoich odkryć. Jolanta Wadowska-Król została w końcu uhonorowana, po
latach, po zmianie ustroju politycznego.
Autorka przedstawiła historię na
przykładzie paru fikcyjnych rodzin wielodzietnych, jednak sama sprawa
"śląskiego Czarnobyla" jest osnuta na faktach.
Pewnie nie sięgnęłabym po
literaturę faktu w tym temacie, lecz fabularyzowana opowieść przypadła mi do
gustu. Styl aktorki sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością. Łatwo wczuć
się w sytuację konkretnych bohaterów.
Dzięki książkom takim jak ta
dowiadujemy się o istnieniu cichych bohaterów, którzy nie ulegają presji i
kierują się własnym poczuciem sprawiedliwości.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz