wtorek, 31 grudnia 2024

Sylwia Kubik "W cieniu Majdanka"

Tytuł: "W cieniu Majdanka"

Autor: Sylwia Kubik

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

Ilość stron: 336

Data wydania: 27-03-2024

Booktour: Czytam dla przyjemności

Moja ocena: 8/10

 

"W cieniu Majdanka" Sylwii Kubik to niezwykle przejmująca opowieść oparta na faktach, przedstawiająca losy dwóch sióstr, Gieni i Franciszki, oraz ich rodziny w czasie II wojny światowej. Autorka, czerpiąc z relacji rodziny Marców, rysuje obraz brutalnej rzeczywistości, w której każdy dzień był walką o przetrwanie.

Rodzina Marców została siłą wysiedlona przez Niemców z rodzinnego domu i wywieziona do obozu na Majdanku. Opisy obozowej codzienności – głodu, chorób, przemocy oraz nieludzkich warunków – są wyjątkowo realistyczne i poruszające. Kubik nie szczędzi szczegółów, przedstawiając bestialstwo nazistów: przymusowe wyciąganie rodzącej kobiety z łóżka, podróż w nieludzkich warunkach, brak podstawowych środków do życia czy fatalne traktowanie dzieci i kobiet.

Jedna z sióstr, która uciekła z obozu, trafiła pod opiekę krewnych, lecz nawet tam doświadczyła wyzysku i poniżenia – zmuszano ją do ciężkiej pracy ponad siły, jednocześnie skąpiąc jedzenia. Sylwia Kubik szczegółowo opisuje tragiczne warunki życia – głodujących ludzi, ich wychudzone ciała, wszy, pchły, a nawet jedzenie pełne robaków. Takie obrazy budzą zarówno współczucie, jak i obrzydzenie, ukazując, jak bezlitośnie wojna odciskała swoje piętno na niewinnych ludziach.

Mimo ogromu cierpienia książka niesie także promyk nadziei – miłość rodzinna, choć wystawiona na największe próby, przetrwała. Powrót do domu, choć naznaczony stratą najmłodszego dziecka i ciężkimi ranami ojca, był momentem, w którym bohaterowie mogli zacząć na nowo budować swoje życie.

Sylwia Kubik w mistrzowski sposób oddaje emocje i psychiczne zmagania postaci. Realistyczne opisy ich przeżyć oraz bezlitosnych warunków, w jakich musieli żyć, tworzą obraz wojennego piekła, którego nie sposób zapomnieć. "W cieniu Majdanka" to poruszająca, ale bardzo przygnębiająca lektura, która skłania do refleksji nad ludzką naturą, siłą przetrwania i okrucieństwem wojny.  


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



Iwona Banach "Upiór w moherze"

Tytuł: "Upiór w moherze"

Autor: Iwona Banach

Wydawnictwo: Dragon

Ilość stron: 320

Data wydania: 13-03-2024

Moja ocena: 6/10

 

Iwona Banach w swojej przewrotnej komedii kryminalnej "Upiór w moherze" zabiera nas do niewielkiego Tęczowa, gdzie absurd goni absurd, a humor przeplata się z refleksją na temat współczesnego świata książek i internetu. Głównymi bohaterami są bibliotekarze Gabi i Marcin, którzy pewnej nocy w swojej placówce spotykają... Samuela Kaszaka, literacką postać o dość specyficznych potrzebach. Samuel, ubrany w resztki swojej fabularnej garderoby, domaga się dopisania brakujących scen – szczególnie tych bardziej pikantnych. Jego egzystencja jest bowiem ograniczona do tego, co wymyślił dla niego autor, a on marzy o miłości.

Równolegle poznajemy grupę pisarzy, którzy w desperacji planują nietypową akcję marketingową – sfingowane

morderstwo mające zwiększyć sprzedaż ich książek. Ich plany jednak zostają storpedowane, gdy w miasteczku pojawia się prawdziwy morderca, nazywany "upiorem w moherze". Do akcji wkracza policjantka Adela, której monotonne dotąd życie zawodowe w końcu nabiera tempa.

Historia pełna jest barwnych postaci, takich jak Ruda Kicia, kobieta zarabiająca na życie w kontrowersyjny sposób, która wprowadza zamieszanie w miasteczku, rozsiewając swoje specyficzne uroki czy internetowa trollica, szerząca fałszywe informacje dla własnej rozrywki. Autorka świetnie portretuje współczesne realia świata literackiego i medialnego, w którym klikalność i sensacja często górują nad prawdziwą wartością treści.

Komedia obfituje w absurdalne i zabawne sytuacje. Postać Samuela Kaszaka wyróżnia się na tle pozostałych bohaterów – jego monotematyczność i humorystyczne próby zdobycia wymarzonej sceny miłosnej nadają opowieści kolorytu, skutecznie przyciągając uwagę czytelnika. Choć fabuła momentami wydaje się zagmatwana, wszystko zostaje klarownie wyjaśnione na końcu.

"Upiór w moherze" to książka, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom komedii. Lekka, przewrotna, z nutą absurdu, a jednocześnie pełna trafnych spostrzeżeń na temat współczesnego świata. To lekka, humorystyczna satyra, która pozwala się odprężyć i dobrze bawić.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

 

  

Zuzanna Samsel "BOBEK - poważny królik o niepoważnym imieniu"

Tytuł: "BOBEK - poważny królik o niepoważnym imieniu"

Autor: Zuzanna Samsel

Wydawnictwo: Zuzanna Samsel - SelfPublishing

Ilość stron: 214

Data wydania: 15-12-2024

Moja ocena: 10/10

 

„Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu” Zuzanny Samsel to literatura dziecięca, która potrafi porwać zarówno młodszych, jak i starszych czytelników. Opowieść o Billym, chłopcu, który zmaga się z samotnością i stratą swojego psa, Kulki, jest pełna emocji, humoru i cennych refleksji nad siłą wyobraźni oraz przyjaźni. Kulka ucieka podczas spaceru w parku przestraszona hukiem petard. Billy, załamany utratą swojej jedynej przyjaciółki, zasypia smutny a we śnie poznaje niebieskiego królika o tęczowych oczach – Bobka. O dziwo, Bobek wraca na jawę wraz z chłopcem.

Autorka wprowadza czytelnika w magiczny świat świadomego snu, w którym można manipulować rzeczywistością za pomocą wyobraźni. To umiejętność, która jest dostępna dzieciom, ponieważ jeszcze wierzą, że mogą kształtować swoją rzeczywistość. Dorośli – jak zauważa autorka – często porzucają tę wiarę, rezygnując z marzeń. Bobek, jako postać ze snu, zdaje się naturalnie pasować do tego świata, lecz na jawie traci tę zdolność, co czyni jego obecność w rzeczywistości bardziej skomplikowaną. Billy, kierowany tęsknotą za Kulką oraz pragnieniem pomocy nowemu przyjacielowi, staje przed dwoma wyzwaniami: odnalezieniem psa i odesłaniem królika z powrotem do świata snów.

Wspólne przygody Billy’ego, Bobka, Sary, Fisha i dwóch kotów nie tylko bawią, ale także uczą. Autorka porusza temat problemów dorastających nastolatków. Motywy przewodnie książki to przyjaźń, odwaga i wyobraźnia.

Bajka o lazurowym króliku zachwyca nie tylko fabułą, ale też wartościami, które przekazuje. Trudniejsze pojęcia są wyróżnione w tekście i wyjaśnione w słowniczku na końcu książki.

Ta historia to również przypomnienie, jak ważna jest wyobraźnia, której dorośli zbyt często się wyrzekają. To lekcja, że rzeczywistość można zmieniać, jeśli tylko się w to uwierzy. Idealna propozycja dla dzieci, które kochają przygody, i dla dorosłych, którzy chcą na nowo odkryć w sobie marzyciela.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

Anna Fryczkowska "Wieczorne gody"

Tytuł: "Wieczorne gody"

Cykl: Saga o ludziach ziemi, tom 3

Autor: Anna Fryczkowska

Wydawnictwo: W.A.B.

Ilość stron: 384

Data wydania: 25-09-2024

Moja ocena: 10/10

 

"Wieczorne gody" to trzeci tom "Sagi o ludziach" ziemi Anny Fryczkowskiej, który skupia się na złożonych relacjach międzyludzkich, tradycjach wiejskich oraz pragnieniu wolności. Centralnym wątkiem jest związek między wdową Betową a młodszym od niej o kilka lat Staszkiem Józwiakiem. Po śmierci męża, którego Betowa zawsze się bała, poczuła się wolna, a odziedziczony majątek dawał jej komfort życia, którego nie spieszyła się zmieniać. Kiedy zalotnicy pukali do jej drzwi, wdowa stawiała warunek – tylko ten, kto nauczy ją czytać, może liczyć na jej serce. W czasach, gdy analfabetyzm był powszechny, jej pragnienie zdobywania wiedzy było wyjątkowe.

Staszek, choć marzył o wyjeździe do Ameryki, pozostał na wsi, związany uczuciem do Betowej. Ich relacja, pomimo niewielkiej różnicy wieku, wywołuje uśmiechy na twarzach sąsiadów, którzy uważają ją za dziwną, jednak między tą dwójką rozwija się głęboki szacunek i zrozumienie. Warto podkreślić, jak autorce udało się uchwycić temat edukacji kobiet w Polsce przełomu XIX i XX wieku. Betowa, walcząc o prawo do nauki, staje się symbolem kobiecej odwagi i determinacji, a jej odwaga w walce o edukację dla siebie i swoich dzieci, w tym dziewcząt, jest jednym z najważniejszych wątków tej książki.

Kolejną istotną postacią jest Dziwna Iśka, córka Malinichy, znanej z wcześniejszych tomów. Iśka pełni rolę zielarki i położnej, a jej postać wnosi do fabuły nieco tajemniczości i związku z dawnymi wierzeniami. Autorka kreśli obraz wsi, w której ludzie czują głęboki związek z ziemią, pokazuje także ich akceptację naturalnych zmian tak w przyrodzie jak i w życiu, które jest rodzeniem się nowego i odchodzeniem starego, gdy przyjdzie na to czas.

"Wieczorne gody" to również hołd dla literatury, której znaczenie jest podkreślane przez postawę Betowej. Anna Fryczkowska porusza temat edukacji, szczególnie w kontekście dostępu do szkół dla dziewcząt, co w czasach opisywanych przez autorkę było rewolucyjne. Betowa, mimo szyderstw innych, stawiała na naukę, wiedząc, że to może zapewnić jej wolność i przyszłość.

W tej książce edukacja staje się symbolem nie tylko walki o lepsze życie, ale także o prawo do decydowania o sobie.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



piątek, 27 grudnia 2024

Olga Niziołek "Dzieci jednej pajęczycy"

Tytuł: "Dzieci jednej pajęczycy"

Autor: Olga Niziołek

Wydawnictwo: Powergraph

Ilość stron: 288

Data wydania: 04-11-2024

Moja ocena: 7/10

 

W debiutanckiej powieści Olgi Niziołek „Dzieci jednej Pajęczycy” poznajemy dystopijny świat Aglomeracji, miasta wyniszczonego przez suszę, gdzie ludzie próbują przetrwać w rzeczywistości pozbawionej wody, zwierząt i naturalnej żywności. Wśród tej apokaliptycznej scenerii toczy się historia sześciu bohaterów, których losy splatają się w nieoczywisty sposób.

Jedną z nich jest Amelia, pracująca jako dostarczycielka pizzy w Tokio. Pewnego dnia poznaje Kyoro, fascynata pająków, który wprowadza ją w tajemniczy kult Pajęczycy. Wkrótce dziewczyna odkrywa, że ten kontakt może odmienić jej życie – i to w sposób, którego nie była w stanie przewidzieć. W świecie, gdzie ludzie czczą pająki, a rzeczywistość zostaje zastąpiona sztucznie tworzonymi substytutami – jedzeniem, relacjami, a nawet egzystencją – Pajęczyca staje się dla niektórych symbolem nadziei na odrodzenie.

Poznajemy także Werę, jej babcię Irenę, przyjaciela Kyoro – Krisa, a także Marka, szalonego prezydenta miasta, który desperacko próbuje ratować Aglomerację. Mark samotnie wychowuje swoją córkę Zosię, najmilszą i najbardziej niewinną postać w tej ponurej rzeczywistości. Zosia wnosi do historii odrobinę ciepła i miłości, kontrastującą z ogólną atmosferą wyczerpania i alienacji.

Rozdziały są krótkie, co nadaje narracji rytm, a historia przedstawiona z wielu punktów widzenia pozwala dobrze poznać charaktery postaci i ich motywacje. Ludzie w tej rzeczywistości są fizycznie i psychicznie wyniszczeni, rozdrażnieni i wyobcowani. Mimo prób organizacji wspólnoty wciąż brakuje im prawdziwej bliskości, co prowadzi do konfliktów i dalszej izolacji.

Amelia, odrzucona przez rodzinę, która uciekła do wirtualnej rzeczywistości, szuka bliskości wśród obcych. Tymczasem wielu ludzi, którzy zdecydowali się na „P!odłączenie” w rządowych ośrodkach, wierzy, że trafili do raju – miejsca, gdzie mogą zapomnieć o swoich kłopotach i cierpieniu. Jednak prawda o tych ośrodkach okazuje się znacznie bardziej niepokojąca, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Iluzja szczęścia skrywa bowiem mroczne przeznaczenie.

Zakończenie książki jest niezwykłe i przywołuje skojarzenia z mitycznymi prządkami: Lachesis, Kloto i Atropos. To taniec bogów na zgliszczach świata, w którym mimo wszystko pojawia się nikła nadzieja na odbudowę. Jak by powiedziała Wera: „Fakty na dzisiaj są takie, że to wszystko p... się rozpadnie.” A jednak – może nie wszystko?

„Dzieci jednej Pajęczycy” to surowa, przejmująca wizja przyszłości, która stawia pytania o człowieczeństwo, wspólnotę i przetrwanie w obliczu upadku świata.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

Sylwia Kubik "Zakochany w zakonnicy"

Tytuł: "Zakochany w zakonnicy"

Autor: Sylwia Kubik

Wydawnictwo: Filia

Ilość stron: 356

Data wydania: 14-08-2024

Moja ocena: 7/10

 

Sylwia Kubik w powieści „Zakochany w zakonnicy” po raz kolejny odważnie zagląda za klasztorną furtę, ukazując życie zakonne z perspektywy pełnej emocji, trudnych wyborów i społecznych napięć. Autorka nie boi się podejmować tematów tabu, takich jak romanse wśród duchownych czy walka z kryzysem powołań, a wszystko to przedstawia w kontekście codziennej walki o przetrwanie wspólnot zakonnych.

Kubik konstruuje swoją historię za pomocą wieloosobowej narracji, co pozwala czytelnikowi spojrzeć na opisywane wydarzenia z różnych perspektyw. Dzięki temu możemy zrozumieć zarówno motywacje młodego wikarego Marcela, jak i zmęczonej życiem siostry prowincjalnej Józefy, a także zajrzeć w skomplikowane relacje i myśli pozostałych bohaterów. Taki zabieg sprawia, że powieść zyskuje głębię i realizm, a przedstawione problemy – od konfliktów między zakonnicami po skandale wśród duchownych – wydają się jeszcze bardziej poruszające.

Głównym atutem książki jest realistyczny obraz życia za murami klasztoru – daleki od sielanki czy stereotypów. Młody wikary Marcel i doświadczony proboszcz Robert wnoszą do fabuły kontrastujące wątki miłosne, pokazując, jak różne mogą być motywacje i konsekwencje wchodzenia w zakazane związki.

Na szczególną uwagę zasługuje postać siostry Józefy, która próbuje ratować wspólnotę przed rozpadem. Autorka z dużym wyczuciem opisuje jej zmagania z biurokracją Kościoła, problemami finansowymi oraz wewnętrznymi konfliktami w zgromadzeniu. To postać pełna oddania a jednocześnie bezsilna wobec wieloletnich zaniedbań o braku wsparcia przełożonych.

Książka jest nie tylko powieścią o życiu zakonnym, ale również wnikliwym spojrzeniem na instytucję Kościoła. Skandale, korupcja i odrzucanie problemów przez przełożonych to wątki, które mogą poruszyć i skłonić do refleksji nad kondycją współczesnej duchowości. Kubik nie moralizuje – raczej stawia pytania i pozostawia je bez jednoznacznych odpowiedzi, co czyni jej prozę wyjątkowo uniwersalną.

Jednym z mocniejszych punktów powieści jest jej umiejscowienie – akcja rozgrywa się nie tylko w Polsce, ale także na Białorusi i Łotwie, co pozwala na szersze spojrzenie na życie zakonne w różnych kontekstach kulturowych. Ten wielowymiarowy obraz życia zakonnic ukazuje nie tylko ich codzienne trudności, ale również rozterki emocjonalne i duchowe.

Choć tytuł sugeruje, że historia miłosna jest centralnym wątkiem książki, to w rzeczywistości mamy tu do czynienia z wielowarstwową opowieścią o zmaganiach, samotności i pragnieniu miłości – tej ludzkiej, ale także tej boskiej. Kubik subtelnie ukazuje, że za każdym habitem kryje się człowiek z krwi i kości, z całym wachlarzem emocji i potrzeb.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

Aleksandra Fila "Natura kryształu"

Tytuł: "Natura kryształu"

Cykl: Frekwencja 350, tom 1

Autor: Aleksandra Fila

Wydawnictwo: Space Books

Ilość stron: 442

Data wydania: 28-04-2024

Moja ocena: 9/10

 

"Frekwencja 350. Tom 1. Natura kryształu" to bezpośrednia kontynuacja losów bohaterów znanych z "Rys na tęczy". Powieść łączy w sobie elementy science fiction, psychologii i filozofii, przedstawiając czytelnikom wnikliwe spojrzenie na rozwój ludzkości, jej ograniczenia i potencjalne zagrożenia płynące z zewnętrznej ingerencji. Centralnym wątkiem pozostaje romans Korwetty, hybrydy stworzonej przez zaawansowaną cywilizację Uldri, oraz Roberta Bryniarskiego, odważnego komandora Akademii Astronautyki. Ich rozwijający się romans wystawiany jest na coraz trudniejsze próby.

Kryształ skonstruowany przez Uldryjczyków na Ziemi staje się zarówno symbolem nadziei na duchowy rozwój, jak i katalizatorem kryzysu, który zmusza ludzkość do konfrontacji z własnymi słabościami. Jednak fascynacja kryształem nie ogranicza się do Ziemian – tajemnicza, wroga cywilizacja stawia ultimatum, żądając jego wydania. W obliczu zagrożenia dla ludzkości Robert podejmuje brawurową decyzję o przewiezieniu kryształu w bezpieczne miejsce, pomimo olbrzymiego ryzyka dla niego samego i załogi.

Czas akcji dzieli się między Ziemię, gdzie Korwetta zmaga się z tęsknotą i pokusą nawiązania romantycznej relacji z nowym pracownikiem Akademii, a kosmos, gdzie Robert stawia czoła nowym wyzwaniom, wymagającym podejmowania trudnych decyzji.

Dodatkową komplikacją jest narastająca różnica czasu w obydwu miejscach akcji.

Czy uczucie Korwetty i Roberta wytrzyma próbę czasu i dzielącą ich rozłąkę? Jak długo można żywić nadzieję na powrót ukochanej osoby?

Korwetta dzięki swojemu pochodzeniu odgrywa kluczową rolę jako tłumaczka między cywilizacjami. Jej zdolność odbierania wibracji i komunikacji z Uldryjczykami stanowi most między dwoma światami.

Nowy wymiar tajemnicy wprowadza czwarta cywilizacja, ukryta pośród Ziemian. O istnieniu tej zaawansowanej społeczności na razie wiadomo niewiele, jednak pod koniec wybranych rozdziałów pojawiają się intrygujące rozmowy między Suwerenem Vancruso a Mistrzem Elotea, sugerujące ich zaangażowanie w wydarzenia związane z kryształem i dalszym losem ludzkości.

Książka zachwyca zarówno rozbudowaną fabułą, jak i szczegółowością opisów kosmicznych wypraw oraz psychologiczną głębią bohaterów. Dylematy moralne, emocjonalne napięcie i filozoficzne pytania o granice ludzkiego rozwoju sprawiają, że jest to lektura nie tylko wciągająca, ale i zmuszająca do refleksji. Czy miłość Korwetty i Roberta przetrwa, gdy zmieniają się nie tylko oni, ale i świat wokół nich? Czy Ziemianie będą w stanie sprostać wyzwaniu, jakie stawia przed nimi kryształ? I jaką rolę odegra czwarta, tajemnicza cywilizacja? Tego dowiemy się z kolejnych tomów serii. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko





Jenny Colgan "Świąteczna księgarnia"

Tytuł: "Świąteczna księgarnia"

Cykl: Świąteczna księgarnia, tom 1

Autor: Jenny Colgan

Wydawnictwo: Feeria Stories

Ilość stron: 440

Data wydania: 13-11-2024

Moja ocena: 7/10

 

Jenny Colgan w „Świątecznej księgarni” łączy wątki dotyczące ratowania podupadającego biznesu, trudnych relacji rodzinnych oraz odkrywania prawdziwej miłości.

Główna bohaterka, Carmen, po utracie pracy trafia do Edynburga, gdzie zostaje zatrudniona w starej księgarni prowadzonej przez ekscentrycznego pana McCredie. Zadanie jej powierzone to uratowanie sklepu przed zamknięciem w okresie świątecznym – wymaga to nie tylko kreatywności, ale i ogromnego zaangażowania.

Równocześnie Carmen zmaga się z napiętymi relacjami z siostrą Sofią, która, mimo pozornej perfekcji, jest przytłoczona obowiązkami zawodowymi i rodzinnymi. Sofia, będąca w zaawansowanej ciąży, musi godzić karierę prawniczki z opieką nad dziećmi, jedynie z pomocą opiekunki - studentki Skylar, gdyż jej mąż pracuje daleko i nie interesuje się sprawami domowymi. Carmen, początkowo egocentryczna i krytyczna wobec siostry, stopniowo zaczyna dostrzegać ciężar jej codzienności i stara się bardziej wspierać ją w trudnych chwilach a nawet, z czasem, zaczyna lubić jej dzieci, których wcześniej unikała jak ognia.

Trzeci kluczowy wątek to miłosne perypetie Carmen. Z początku zachwycona sławnym pisarzem Blairem, odkrywa, że za jego pozornym urokiem nie kryje się nic ciekawego. To zwykły narcyz, liczący na poklask i wykorzystujący otoczenie dla swoich korzyści.

Dopiero w relacji ze skromnym dendrologiem Okem kobieta zaczyna rozumieć czym jest szczere uczucie. Ona sama ma widoczne problemy w komunikacji, zbyt szybko ocenia i nie potrafi słuchać.

Książka wyróżnia się lekkością stylu a autorka przedstawia historię Edynburga, którego urokliwe opisy nadają fabule wyjątkowy klimat.

Jenny Colgan ciekawie ukazuje różne podejścia bohaterów do świąt Bożego Narodzenia, co dodaje powieści interesującego kolorytu. Wróżka widzi w nich jedynie przejęcie dawnego święta, czyli przesilenia zimowego, i odnosi się do nich z dystansem. Oke, będący kwakrem, w ogóle nie obchodzi Bożego Narodzenia, co kontrastuje z rosnącym entuzjazmem pana McCredie, właściciela księgarni. Początkowo sceptyczny wobec całego zamieszania, stopniowo zaczyna dostrzegać piękno świątecznej atmosfery, obserwując szczęśliwych ludzi odwiedzających księgarnię i ciesząc się tłumem klientów oraz radością wokół siebie.

W „Świątecznej księgarni” Jenny Colgan serwuje historię pełną ciepła, idealną na zimowe wieczory. Polecam każdemu, kto szuka lekkiej, ale poruszającej książki, gdzie magia świąt przeplata się z realistycznymi problemami i przemianami bohaterów. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



Jolanta Bartoś "Legenda"

Tytuł: "Legenda"

Autor: Jolanta Bartoś

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro

Ilość stron: 246

Data wydania: 17-05-2024

Booktour: Czytam dla przyjemności

Moja ocena: 8/10

 

Zanurzając się w „Legendę” Jolanty Bartoś, czułam się jak dziecko pochłonięte opowieścią, w której rzeczywistość przenika się z baśniowym światem. Główna bohaterka, Rozalia, to postać pełna życia, choć początkowo daje się poznać jako osoba bardzo impulsywna i nieco samolubna. Jej przygoda rozpoczyna się, gdy siostra Liliana prosi ją o dostarczenie tajemniczej księgi. Rozalia, nie zastanawiając się długo, rusza w nieznane, nie dbając o przygotowania. Już pierwsze ostrzeżenia od lokalnej piekarki wprowadzają element niepokoju, a przypadkowe przejście bohaterki do równoległego świata rozpoczyna lawinę niezwykłych wydarzeń.

Świat ten przypomina rzeczywistość, ale jest pełen słowiańskich stworzeń, takich jak strzygi, rusałki czy spersonifikowana Matka Natura. Rozalia szybko orientuje się, że legenda, którą słyszała od babci, ma bezpośredni związek z jej rodziną. Towarzyszy jej miejscowy medyk, z którym wspólnie rusza na poszukiwania Liliany. Między tą dwójką rozwija się romans, który inicjuje Rozalia.

Siostrzana więź jest bardzo silna – każda z nich zrobiłaby wszystko, by chronić tę drugą. Ich przeciwnikami są prawdziwa zła wiedźma i jej pomocnik, którzy kosztem sióstr chcą zrealizować własne cele.

Rozalia, mimo początkowych wad, okazuje się odważną i zdeterminowaną kobietą, która ufa swojej intuicji i nie pozwala się zwieść iluzjom. Jej relacja z siostrą oraz ich próby odczarowania zaklętej księżniczki stają się osią fabuły tej fantastycznej opowieści.

Książka zawiera kilka krwawych scen, które dodają jej dramatyzmu, ale nie są przesadnie makabryczne. Całość to klimatyczna, słowiańska opowieść, która buduje atmosferę tajemnicy i grozy, pozostawiając czytelnika z pytaniem: co, jeśli legendy są prawdziwe? Jolanta Bartoś stworzyła historię, która z łatwością wciąga i nie pozwala oderwać się aż do ostatniej strony. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



Saara El-Arifi "Faebound. Więzy magii"

Tytuł: "Faebound. Więzy magii"

Autor: Saara El-Arifi

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Ilość stron: 468

Data wydania: 27-11-2024

Moja ocena: 8/10

 

"Faebound. Więzy magii" to powieść, która z pewnością wzbudzi mieszane odczucia. Porusza tematy takie jak nieokreślona tożsamość płciowa, miłość homoseksualna oraz używa feminatywów – co może być zarówno atutem, jak i przeszkodą dla niektórych czytelników. Dla mnie jednak ta książka okazała się wyjątkowa i warta uwagi.

Historia opowiada o dwóch elfich siostrach: Yeeran, dowódczyni armii elfów, oraz wróżbitce Lettle. Yeeran, przez fatalny błąd na polu bitwy, doprowadza do wielkiej straty wśród elfich wojowników i zostaje wygnana. Towarzyszy jej Lettle, nie chcąc pozostawić siostry samej na pastwę losu.

Świat elfów okazuje się brutalny – polują oni na obi - magiczne stworzenia, których skóry kryją moc, wykorzystywaną do tworzenia bębnów bojowych, a wnętrzności służą do wróżb. Nie zdają sobie sprawy, że każde zabite stworzenie jest nierozerwalnie połączone z fae – istotą, która ginie wraz z nim.

Wędrówka sióstr prowadzi je do tajemniczej krainy fae, legendarnego ludu, który od tysiąca lat nie opuszczał swoich ziem. Autorka stworzyła niezwykły świat – magiczny, ale również przeklęty. Fae nie mogą na długo oddalać się od swojej krainy, ponieważ bez ich obecności ziemia umiera i przestaje rodzić plony. Głęboka więź między fae a ich wierzchowcami przypomina tę znaną z „Avatara", ponieważ na zawsze łączą swoje przeznaczenie i myśli z drugą istotą.

Historia pełna jest emocji i tajemnic. Sceny erotyczne zostały napisane z wyczuciem, bez przesady, a wątek zagadkowej przepowiedni dodatkowo pobudza ciekawość. Przepowiednie zawsze się sprawdzają, ale trudno je właściwie zinterpretować zanim się wypełnią.

Choć wiele kwestii pozostaje niewyjaśnionych, mam nadzieję, że autorka zaplanowała kontynuację – chętnie sięgnę po kolejny tom, by odkryć więcej tajemnic tej niezwykłej opowieści.

"Faebound. Więzy magii" to książka, która zaskakuje oryginalnością i wciąga w wykreowany przez Saarę El-Arifi świat. Polecam ją miłośnikom fantasy, którzy z pasją zanurzają się w opowieściach o mitycznych stworzeniach, doceniają dobrze skonstruowane uniwersa i nie boją się odważnych tematów.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



  

Paulina Świst "Debiut"

Tytuł: "Debiut"

Cykl: Bestseller, tom 2

Autor: Paulina Świst

Wydawnictwo: Muza

Ilość stron: 320

Data wydania: 27-11-2024

Moja ocena: 8/10

 

Paulina Świst w „Debiucie” kieruje uwagę czytelnika głównie na wątek kryminalny, nadając książce poważniejszy ton. Nie oznacza to jednak rezygnacji z charakterystycznego dla autorki humoru i błyskotliwych dialogów. Relacja między głównymi bohaterami – Niną i Aleksandrem, "Aresem" – pozostaje dynamiczna i naładowana napięciem. Ich relacja pogłębia się, gdy Nina otwiera się przed nim, zdradzając szczegóły dotyczące trudnych spraw rodzinnych.

Nina to postać pełna sprzeczności. Z jednej strony jest wyszczekaną, pewną siebie prokuratorką, która nie boi się konfrontacji, z drugiej zaś nosi w sobie bagaż emocjonalny, którego korzenie sięgają jej dzieciństwa. O szczegółach wie tylko kilka osób. Nina, mimo swojej brawury w pracy, zmaga się z pewnymi irracjonalnymi lękami, jak strach przed zjawiskami nadprzyrodzonymi. Jej charakter to mieszanka determinacji, inteligentnego humoru i pewnej kruchości, co czyni ją bardzo ludzką i łatwą do polubienia.

Aleksander to silny, dominujący mężczyzna. Jest policjantem, który dobrze wie, jak działać pod presją i w trudnych sytuacjach. Jego pewność siebie i umiejętność podejmowania decyzji są cechami, które budzą zarówno podziw, jak i pewne napięcia w relacji z Niną. Ares jest osobą, która nie pozwala sobą rządzić, ale jednocześnie troszczy się o bezpieczeństwo Niny. To mężczyzna twardy z zewnątrz, ale skrywający w sobie iskierki czułości, które wybijają się na powierzchnię w najbardziej nieoczekiwanych momentach.

Autorka tym razem oszczędnie opisuje intymne chwile między bohaterami, zostawiając sporo miejsca wyobraźni czytelnika.

Akcja „Debiutu” skupia się na serii eksplozji, które wstrząsają Warszawą. Sprawa jest poważna a człowiek stanowiący zagrożenie jest bliżej, niż można by przypuszczać. Nina i Aleksander muszą połączyć siły, aby znaleźć osobę odpowiedzialną za zamachy.

W tle pojawiają się kobiety związane z ekskluzywnym środowiskiem towarzyskim, a także tajemnicza wróżka, której słowa sprawiają, że nawet sceptyczny Ares może zwątpić w swoje przekonania.

Jednym z najciekawszych elementów fabuły jest postać sprawcy – człowieka odpowiedzialnego za podkładanie bomb. Jego zachowanie wydaje się chaotyczne i pozbawione sensu, ale z czasem okazuje się, że jego działania są powiązane z wydarzeniami z przeszłości. Końcowa scena sugeruje, że motywy jego działań mogą mieć swoje źródło w dawnych sekretach.

Paulina Świst doskonale balansuje pomiędzy sensacyjną fabułą a osobistymi przeżyciami bohaterów. Ich dialogi są pełne humoru i błyskotliwych ripost, co nadaje książce lekkości.

„Debiut” to wciągająca opowieść, która łączy kryminalną intrygę z tajemniczymi wątkami i dobrze nakreślonymi postaciami. Dla fanów Pauliny Świst to kolejna świetna odsłona cyklu, która z pewnością spełni oczekiwania miłośników sensacyjnych historii z nutką romansu. To historia, która wciąga od pierwszej do ostatniej strony, pozostawiając czytelnika z niecierpliwością oczekującego na kolejne przygody Niny i Aleksandra.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

  

Iwona Mejza "Tajemnice Malinowego Wzgórza"

Tytuł: "Tajemnice Malinowego Wzgórza"

Autor: Iwona Mejza

Wydawnictwo: Dragon

Ilość stron: 320

Data wydania: 15-05-2024

Booktour: Czytam dla przyjemności

Moja ocena: 8/10

 

Styl pisania Iwony Mejzy polubiłam już przy jej wcześniejszych książkach, takich jak "Sprawy rodzinne" czy "Święta w miasteczku Anielin". Autorka tworzy bohaterki, które kierują się logiką, co nie jest regułą w literaturze obyczajowej. Taką postacią jest Małgorzata Milewska, która w wyniku splotu wydarzeń zostaje zmuszona do zmiany życia i zmierzenia się z trudnymi relacjami rodzinnymi.

Życie Małgorzaty wywraca się do góry nogami po śmierci wuja Ferdynanda Omelnickiego, który w testamencie zapisuje rodzinie dwór na Malinowym Wzgórzu. Warunek spadku jest jednak niełatwy do spełnienia – cała rodzina musi zamieszkać razem pod jednym dachem przez rok. Małgorzata, świeżo zwolniona z pracy przez despotycznego szefa, decyduje się na przeprowadzkę. Jednak nowe życie na wsi wcale nie okazuje się idylliczne – z każdym dniem pojawiają się nowe konflikty i tajemnice związane zarówno z przeszłością dworu, jak i z członkami rodziny.

W trakcie trwania fabuły obserwujemy zmiany w zachowaniu Małgorzaty. Kobieta, która początkowo unika zwierząt, pod koniec zaczyna otaczać je opieką, co znacząco ociepla jej wizerunek w moich oczach. Z kolei jej niemal były mąż, Mateusz, wraca do życia Małgorzaty w momencie, gdy ta próbuje na nowo odnaleźć równowagę.

Autorka sprawnie przedstawia skomplikowane relacje między bohaterami – zarówno wewnątrz rodziny, jak i z otoczeniem. W tle przewijają się wątki z udziałem podejrzanego radcy prawnego, uciążliwego konserwatora zabytków, tajemniczego mężczyzny śledzącego rodzinę oraz sąsiadki, której powiązania z przeszłością bohaterów zaskakują wszystkich.

Iwona Mejza umiejętnie buduje napięcie, wplatając do fabuły liczne tajemnice i wątki obyczajowe, które nie tylko wzbogacają opowieść, ale też podsycają ciekawość czytelnika. Konflikty są życiowe, a bohaterowie mają swoje wady, co czyni ich autentycznymi. Narracja prowadzona z perspektywy Małgorzaty pozwala lepiej zrozumieć jej myśli, obawy i decyzje.

Choć wiele zagadek związanych z dworem na Malinowym Wzgórzu pozostaje nierozwiązanych, mam nadzieję poznać ich zakończenie w kolejnym tomie.

"Tajemnice Malinowego Wzgórza" to ciepła, pełna humoru i refleksji opowieść o rodzinnych zawirowaniach, które z czasem mogą przerodzić się w prawdziwą więź. Czekam z niecierpliwością na kontynuację. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



piątek, 13 grudnia 2024

Łukasz Orbitowski "Wróg"

Tytuł: "Wróg"

Autor: Łukasz Orbitowski

Wydawnictwo: Świat Książki

Ilość stron: 416

Data wydania: 23-10-2024

Moja ocena: 10/10

 

"Wróg" to powieść niezwykła i trudna, która wciąga czytelnika w duszny, pełen kontrastów świat. Na ponad 400 stronach autor serwuje monolog mężczyzny przekonanego, że jest wcieleniem Nerona. Główna narracja to opowieść o życiu cesarza Rzymu, od dzieciństwa zdominowanego przez despotyczną matkę, przez młodość, aż po dojście do władzy i upadek. Równocześnie przeplatają się współczesne wątki – historia strażaka Staszka Zolla, który po wypadku podczas akcji ratunkowej doznaje wizji z czasów starożytnego Rzymu.

Styl Orbitowskiego zachwyca. Jego opisowy język jest niezwykle plastyczny, pozwalając niemal wszystkimi zmysłami odczuć przepych starożytnego Rzymu – zapach piachu na arenie, gwar tłumu, czy mrok pałacowych korytarzy. W rekonstrukcji życia Nerona autor skupia się na wpływie kluczowych kobiet – matki, żony Oktawii, kochanki Poppei oraz wieszczki Akte. Relacje te są często chorobliwe, szczególnie więź z matką, która za wszelką cenę dążyła do zapewnienia synowi władzy, nie szczędząc siebie ani innych.

Punktem zwrotnym jest uświadomienie sobie, że narratorem nie jest sam cesarz, lecz Staszek – strażak i zwycięzca teleturnieju, który wierzy, że w poprzednim życiu był Neronem, cesarzem Rzymu. Jego wyznania w formie pieśni, skierowane do psychiatry w trakcie przesłuchań po pożarze Giganta, tworzą osobliwą narrację, której rytm wymaga od czytelnika wysokiego skupienia.

Powieść nie daje gotowych odpowiedzi. Czy Staszek faktycznie jest reinkarnacją Nerona, czy jedynie ofiarą własnych urojeń? Czy Poppea istniała, a jej wpływ na Nerona był tak wielki, jak opisuje bohater? Czy Neron rzeczywiście był odpowiedzialny za pożar Rzymu, czy to jedynie legenda podsycana przez wieki? Orbitowski pozostawia te pytania otwarte, zmuszając czytelnika do własnych interpretacji.

"Wróg" to także zderzenie dwóch epok – starożytnego Rzymu i Polski z początku XXI wieku. Oba światy wydają się równie realne w tej kwiecistej opowieści.

Choć książka zachwyca stylem i głębią, nie jest łatwa w odbiorze. Forma monologu wymaga cierpliwości, a narracja zmusza do wnikania w meandry duszy bohatera, co czyni lekturę intensywnym, ale jednocześnie wymagającym doświadczeniem. Styl jest mistrzowski, odbiór - niełatwy, ale historia - niezapomniana.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

 

 

 

 

 

  

Denise Hunter "Miłość bez scenariusza"

Tytuł: "Miłość bez scenariusza"

Autor: Denise Hunter

Wydawnictwo: Dreams

Ilość stron: 368

Data wydania: 24-09-2024

Moja ocena: 7/10

 

„Miłość bez scenariusza” Denise Hunter to urocza opowieść oparta na popularnym motywie fake dating, w której udawany związek przeradza się w autentyczne uczucie.

Główna bohaterka, Chloe Anderson, jest autorką bestsellerowej powieści romantycznej, której ekranizacja ma właśnie powstać. Niestety nie przypadł jej do gustu odtwórca głównej roli. Liam Hamilton, znany z burzliwego życia towarzyskiego, zupełnie nie przypomina jej lojalnego i wiernego bohatera.

By rozwiać wątpliwości Chloe i poprawić wizerunek Liama, jego menedżer wpada na nietypowy pomysł – para ma udawać związek, który przyciągnie uwagę mediów, ociepli wizerunek aktora i dodatkowo wypromuje ekranizację. Początkowo niechętna Chloe przystaje na ten układ, widząc w nim szansę na sukces filmu. Ich udawany związek przeradza się jednak w prawdziwe uczucie, choć pewna sytuacja stawia jego przyszłość pod znakiem zapytania. Chloe i Liam nie mają do siebie pełnego zaufania, w końcu znają się stosunkowo krótko. Kiedy media zaczynają interesować się sprawami, które Chloe wolałaby zostawić dla siebie, dochodzi między nimi do nieporozumienia. Podejrzenia i brak szczerości wystawiają ich rodzące się uczucie na poważną próbę.

Autorka zręcznie splata główny wątek miłosny z pobocznymi historiami, takimi jak trudne relacje rodzinne obojga bohaterów. Liam ma dość matki uzależnionej od alkoholu, która żyje na jego koszt i unika odpowiedzialności. Z kolei Chloe, prowadząca wraz z bratem restaurację, gdy widzi jego zainteresowanie swoją przyjaciółką, Meghan, odczuwa obawy, że znany z niestałości uczuć Sean złamie jej serce.

Powieść równoważy momenty czułości z konfliktami. Ujawnienie rodzinnych sekretów Chloe prasie prowadzi do kryzysu w jej relacji z Liamem. Para musi zmierzyć się z gniewem fanów, rozczarowanych ich udawanym związkiem. Wspominają z tęsknotą wyjątkowe chwile, jak pocałunek w deszczu czy romantyczny wieczór z fajerwerkami na 4 lipca, co uświadamiają im, że ich uczucia przestały być udawane.

Denise Hunter stworzyła pełną emocji opowieść o miłości, która zaczyna się od gry pozorów, by przerodzić się w coś autentycznego. To ciepła, romantyczna historia, idealna dla czytelniczek szukających lekkiej, ale angażującej lektury. Polecam ją wszystkim, którzy wierzą, że miłość potrafi znaleźć drogę nawet w najbardziej niespodziewanych okolicznościach.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

 

 

 

  

Tiffany Jenkins "Na haju. Szokująca historia pewnej ćpunki"

Tytuł: "Na haju. Szokująca historia pewnej ćpunki"

Autor: Tiffany Jenkins 

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kompania Mediowa

Ilość stron: 384

Data wydania: 09-10-2024

Moja ocena: 7/10

 

Opowiada prawdziwą historię kobiety, która zmagała się z uzależnieniem i jego konsekwencjami. Tiffany Jenkins z brutalną szczerością opisuje, jak nałóg wpływał na jej decyzje, prowadząc do oszustw i krzywdzenia najbliższych. Wierzyła, że jest „lepsza” od osób uzależnionych od heroiny, ponieważ jej środki były przepisywane przez lekarzy – złudne przekonanie, które tylko pogłębiało problem.

Moment przełomowy nastąpił, gdy została aresztowana i trafiła do więzienia, co ostatecznie skierowało ją na drogę odwyku. Książka napisana jest w formie reportażu, co dodaje autentyczności opisywanym wydarzeniom. Szczególnie przygnębiające są pierwsze rozdziały, w których autorka opisuje swoje życie w szponach nałogu i codzienność za kratami – pełne chaosu, rozpaczy i samotności. Dopiero pod koniec pojawia się promyk nadziei, gdy Tiffany dzieli się swoją drogą do odbudowy życia.

Autorka dzieli się wszystkimi etapami swojego powrotu do zdrowia: od bólu związanego z odstawieniem, przez doświadczenia w więzieniu, aż po powrót do normalności. Obecnie Tiffany jest trzeźwą żoną i matką, a swoje doświadczenia wykorzystuje, pomagając innym – prowadzi bloga oraz aktywnie działa w mediach społecznościowych, oferując wsparcie osobom zmagającym się z uzależnieniem. Jej działalność edukacyjna to piękny przykład tego, jak trudne doświadczenia można przekuć w coś pozytywnego i wartościowego.

Historia Tiffany z jednej strony przytłacza, pokazując, jak uzależnienie potrafi zniszczyć życie, a z drugiej podnosi na duchu, gdy autorka opisuje swoje sukcesy po wyjściu z odwyku.

Książka niesie ważne przesłanie: uzależnienie nie dotyka wyłącznie „pewnych” osób – może spotkać każdego, niezależnie od pozycji społecznej czy wykształcenia. To także przypomnienie, że z każdej sytuacji można znaleźć drogę wyjścia, choć wymaga to ogromnej determinacji i wsparcia.

Choć nie jest to najbardziej wstrząsająca książka w tej tematyce, jaką czytałam – mocniejszy wydźwięk miały „Pamiętnik narkomanki” czy „My, dzieci z dworca ZOO” – doceniam odwagę Tiffany oraz wysiłek, jaki włożyła w szczere opowiedzenie swojej historii.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

 

 

 

  

Oliver Burkeman "Cztery tygodnie dla ciebie. Sprawdź, jak znaleźć czas na to, co się liczy"

Tytuł: "Cztery tygodnie dla ciebie. Sprawdź, jak znaleźć czas na to, co się liczy"

Autor: Oliver Burkeman

Wydawnictwo: Insignis

Ilość stron: 262

Data wydania: 13-11-2024

Moja ocena: 8/10

 

„Cztery tygodnie dla ciebie” Olivera Burkemana to książka, która okazała się dla mnie niezwykle inspirująca i oczyszczająca. Zawarta w niej koncepcja imperfekcjonizmu pomogła mi zdjąć z barków ciężar presji doskonałości. Burkeman zauważa, że często staramy się szczegółowo zaplanować każdy dzień, ale mimo naszych najlepszych intencji, nie udaje nam się zrealizować planów, co prowadzi do frustracji. Wskazuje na pułapkę nadmiernej produktywności, którą tak często próbujemy zaspokoić, rezygnując z własnych przyjemności. Często jesteśmy w stanie utrzymać wysoką koncentrację tylko przez 3-4 godziny dziennie, a wielcy pisarze również poświęcali tylko tyle czasu na twórczość, dbając o inne aspekty życia, jak ruch.

„Ludzie, którzy odnoszą największe sukcesy, to chodzące zaburzenia lękowe zaprzęgnięte do pracy na rzecz produktywności”, pisze Burkeman. Zgadzam się z nim, zauważając, że „swoją gorączkową aktywnością często próbujemy sobie udowodnić, że mimo wszystko jesteśmy choć w minimalnym stopniu wartościowymi członkami społeczeństwa”. Burkeman radzi, by zamiast martwić się przyszłością i kontrolować każdy aspekt życia, skupić się na tu i teraz, doceniając momenty codzienności, nawet te, które pozornie nam przeszkadzają. Pisze, że nie są to rzeczy, które przeszkadzają nam w naszej rzeczywistości, lecz to one są rzeczywistością.

Porusza również temat wewnętrznego krytyka. Zgadzam się z jego spostrzeżeniem, że gdyby ktoś obcy zwrócił się do nas podobnymi słowami, jak te, które sami kierujemy do siebie, uznalibyśmy go za osobę niespełna rozumu. Burkeman radzi, by zamiast rozpraszać się wieloma projektami, skupić się w danej chwili na jednej rzeczy, którą można zakończyć.

Na koniec autor podkreśla, że nasze plany często nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, która nas nieustannie zaskakuje. Burkeman zachęca do akceptacji tej nieprzewidywalności, bo prowadzi ona do większego spokoju i radości z życia.

Książka skłania do refleksji nad sensem życia, który dla każdego może oznaczać coś innego, i przypomina, że każda chwila jest unikalna. Warto przyjąć to, co życie ma do zaoferowania, i cieszyć się chwilą.

 

Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko