niedziela, 26 czerwca 2022

Katharine McMahon "Róża Sewastopola"

Tytuł: "Róża Sewastopola"

Autor: Katharine McMahon

Wydawnictwo: Insignis

Ilość stron: 488

Data wydania: 20-05-2009

Moja ocena: 7/10


"Dotarłam na koniec świata i jest to koniec żałosny. Brakuje nam wszystkiego: lekarzy, bandaży, lekarstw, a mimo to przywożą nam rannych z bastionów i ostrzelanych budynków, a my nie możemy ich ani odesłać, ani nic dla nich zrobić. Szaleje cholera. Nie mam czystej wody. Jestem tylko dłonią, którą może trzymać umierający żołnierz."


"Róża Sewastopola" to opowieść o trójkącie miłosnym oraz o syzyfowej pracy chirurgów, lekarzy i pielęgniarek w czasach, gdy współczesna medycyna dopiero raczkowała.

Lekarze rzadko myli ręce, nieznane były im przyczyny epidemii a złamanie nogi "leczono" amputacją, której pacjent często nie przeżywał. Niby wiem, że tak było, lecz za każdym razem mnie to szokuje.

Na wojnie, na którą ochoczo pojechały pełne zapału młode pielęgniarki, brakowało podstawowych środków opatrunkowych czy nawet łóżek. Jedną z tych dziewczyn była Rosa a fabuła oparta jest o jej poszukiwanie.

Mariella, kuzynka i przyjaciółka Rosy, była zakochana w Henrym, z którym też łączyło ją dalekie pokrewieństwo. Wychowywali się razem, byli sobie bliscy.

Ella była zakochana w Henrym a on kochał ją na tyle, by się jej oświadczyć, jednak to na punkcie Rosy miał obsesję, to ją wzywał w gorączce. Z kolei Rosa kochała Mariellę.

Rosa była tą piękniejszą, lekkomyślną, zabawną, energiczną dziewczyną, która marzyła o tym, by zostać pielęgniarką. Potrafiła zauroczyć każdego. Gdy Henry wysłał narzeczoną na wojnę, by tylko ją odnalazła, ta bez wahania, choć ze złamanym sercem, popłynęła do Sewastopola.

Rosa wyglądała na niezłą manipulatorkę, która zawsze stawia na swoim, nie licząc się z uczuciami innych. Z kolei Mariella była dość nijaka. Nie miała swojej pasji, planów, marzeń. Całą energię włożyła w misję odnalezienia kuzynki.

Nie powiem, żeby powieść wciągnęła mnie od początku. Przeszkadzały mi przeskoki czasowe. Podobał mi się wątek dotyczący pracy pielęgniarek. Zakończenie mnie zezłościło. Uważam książkę za niedokończoną. Co z tą Rosą? Moim zdaniem powinna powstać druga część. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz