wtorek, 25 marca 2025

Kate Quinn "Klub Dzikiej Róży"

Tytuł: "Klub Dzikiej Róży"

Autor: Kate Quinn

Wydawnictwo: Mando

Ilość stron: 512

Data wydania: 13-11-2024

Moja ocena: 9/10

 

 

"Klub Dzikiej Róży" Kate Quinn to fascynująca opowieść o grupie kobiet dzielących jeden dom – pensjonat Pod Dziką Różą. Gdy jedna z nich wprowadza zwyczaj cotygodniowych obiadów, lokatorki zaczynają się zaprzyjaźniać. W każdym rozdziale poznajemy historię jednej z nich: Grace, Fliss, Nory, Bei, Arlene, Claire i Reki. Akcja rozgrywa się w Ameryce lat 50., w czasach zimnej wojny, gdy Amerykanie mieli obsesję na punkcie rosyjskich szpiegów, prób atomowych i baseballu. Jedna z mieszkanek skrywa jednak niebezpieczny sekret. Gdy w domu Pod Dziką Różą dochodzi do morderstwa, pojawia się pytanie: kto, kogo i dlaczego zabił?

Narracja jest wszechwiedząca, co pozwala czytelnikowi zagłębić się w myśli i emocje różnych bohaterek. Styl jest raczej opisowy, co sprawia, że książka mocno oddziałuje na wyobraźnię i pozwala szczegółowo poznać realia epoki. Autorka w mistrzowski sposób odmalowuje atmosferę lat 50., zwracając uwagę na pozycję kobiet, ich ograniczenia i walkę o niezależność. Każda z historii wiąże się z elementami obyczajowości tamtych czasów – widać, jak niewiele miały do powiedzenia w kwestiach zdrowia, płodności czy życia zawodowego. Sprawy ich ciał często były dyskutowane między lekarzami a mężami, a same zainteresowane nie miały dostępu do pełnej informacji.

Oprócz codziennych trudności bohaterek pojawia się także wątek wojny w Korei i wysyłania lekarzy na front. Jedna z kobiet samotnie wychowuje córeczkę, ponieważ jej mąż pracuje za granicą, w Japonii. Zmaga się z depresją poporodową, ale nie ma w nikim wsparcia – brak obecności męża sprawia, że jeszcze trudniej jest jej poradzić sobie z emocjami i nową rzeczywistością.

Na tle poważnych tematów rozgrywają się też ciekawe relacje między lokatorkami pensjonatu. Wspólnie łamią surowe zasady właścicielki, którą nazywają "serweciarą". Kobieta jest niezmiernie skąpa i zaniedbuje swoje dzieci – Pete’a i Linę. Chłopcu każe rzucić szkołę i iść do pracy, a córce odmawia zakupu okularów, mimo że ma poważną wadę wzroku.

Lina marzy o pieczeniu, ale jej wypieki nie nadają się do jedzenia – częściowo z powodu problemów ze wzrokiem. Pozostałe kobiety i jej brat postanawiają pomóc jej nabrać wiary w siebie i doskonalić umiejętności cukiernicze. W efekcie Leena osiąga perfekcję i bierze udział w prestiżowym programie kulinarnym.

Każda z kobiet wnosi coś unikalnego do grupy. Grace dba o to, by wszyscy byli nakarmieni, Nora – córka policjanta – spotyka się z gangsterem, Bea to była zawodniczka kobiecego baseballu, którą kontuzja wykluczyła z gry, a Reka jest artystką. Poznając ich historie, wchodzimy w świat amerykańskich lat 50., które autorka opisuje z dużą pieczołowitością i dbałością o szczegóły.

Mimo wątku kryminalnego, książka nie koncentruje się na samej zbrodni – to przede wszystkim opowieść o kobietach, ich marzeniach, ograniczeniach i walce o siebie. Na końcach rozdziałów znajdują się przepisy na dania, które jadły bohaterki, wraz z sugestiami muzyki i atmosfery, w jakiej najlepiej się nimi delektować. To niezwykła książka, na jakie rzadko się trafia – refleksyjna, wielowątkowa i pełna życia. Choć to moja pierwsza powieść Kate Quinn, już wiem, że chętnie sięgnę po kolejne tytuły tej autorki.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz