Tytuł: "Kątnik"
Cykl: Heinrich Vogel, tom 3
Autor: Marek Stelar
Wydawnictwo: Filia mroczna strona
Ilość stron: 368
Data wydania: 12-02-2025
Moja ocena: 7/10
"Kątnik", finał
trylogii Marka Stelara o Heinrichu Voglu, konfrontuje bohatera z przeszłością,
o której wolałby zapomnieć. Przekonanie o śmierci jego wroga, Miszy, zostaje
zweryfikowane, gdy na komisariacie pojawia się przesyłka skierowana do Vogla. W
środku znajduje się pocisk i wiadomość, która nie pozostawia wątpliwości: Misza
żyje i rozpoczął grę, w której to on dyktuje zasady.
Antagonista nie atakuje od razu –
zamiast tego pozostawia kolejne tropy, które mają zmusić Vogla do podążania za
jego historią. Podkłada zatrute rtęcią słoiki w sklepie spożywczym, prowokuje i
manipuluje, jednocześnie „sprzątając” po sobie, likwidując osoby związane ze
swoją przeszłością. Część fabuły to retrospekcje ukazujące jego życie przed
odsiadką, w tym działalność w fikcyjnej grupie milicyjnej z czasów PRL. Ciężko
chory Misza wie, że nie zostało mu wiele czasu – dlatego zamiast po prostu się
zemścić, prowadzi Vogla przez swoją historię, igrając z nim niczym pająk ze
swoją ofiarą.
Choć akcja "Kątnika"
jest niespieszna, napięcie nie opada, ponieważ Misza pozostaje
nieprzewidywalny. Czytelnik nie wie, jaki będzie jego kolejny krok, ani jak
daleko posunie się w swojej chorej grze. Vogel zmuszony jest działać bardziej
zdecydowanie. W tej części uczy się strzelać i współpracuje z policją, by raz na
zawsze zamknąć sprawę Miszy.
Na tle sprawy wyróżnia się wątek
relacji Vogla z komisarz Iwoną Banach, znaną z wcześniejszej serii Stelara. Ich
związek, choć drugoplanowy, daje Banach szansę na stabilizację i szczęście – w
przeciwieństwie do Miszy, który wybiera konfrontację.
Tytuł "Kątnik" nie jest
przypadkowy – odnosi się zarówno do pajęczego motywu przewijającego się przez
całą serię, jak i do samego Miszy, który snuje swoją sieć intryg, prowadząc
Vogla ku ostatecznej rozgrywce. Choć jako finał trylogii książka nie dorównuje
poprzednim tomom pod względem dynamiki, pozwala lepiej zrozumieć antagonistę –
choć sam autor przyznaje w posłowiu, że Misza pozostaje dla niego zagadką. Tam
też znajdziemy kilka ciekawostek na temat realnych spraw kryminalnych, które
posłużyły jako inspiracja do tej historii.
"Kątnik" to domknięcie
historii, w której napięcie i psychologiczna gra bohaterów pozostają
najmocniejszymi atutami.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz