środa, 5 marca 2025

Magdalena Witkiewicz "Szkoła żon"

Tytuł: "Szkoła żon"

Cykl: Szkoła żon, tom 1

Autor: Magdalena Witkiewicz

Wydawnictwo: Pracownia dobrych myśli

Ilość stron: 288

Data wydania: 12-02-2025

Moja ocena: 8/10

 

 

Sięgając po "Szkołę żon" Magdaleny Witkiewicz, miałam przed sobą wznowienie w pięknej szacie graficznej, z barwionymi na czerwono brzegami. Powieść, wydana po raz pierwszy dwanaście lat temu, do dziś cieszy się popularnością, a teraz doczekała się kontynuacji. Nic dziwnego – to historia, która wciąga, bawi, a przy okazji niesie ważne przesłanie.

W książce poznajemy grupę bohaterek, które na różnych etapach życia zatraciły siebie w codziennym kieracie. Michalina jest ślepo zakochana w swoim „Misiu”, Julia dopiero co zakończyła nieudane małżeństwo, Jadwiga – miłośniczka romansów – doświadcza emocjonalnej pustki ze strony męża, a Marta, zmęczona matka Polka, nawet na urlopie nie ma chwili dla siebie. Wszystkie trafiają do „Szkoły żon”, ekskluzywnego ośrodka stworzonego przez przedsiębiorczą Ewelinę, gdzie czeka je prawdziwa rewolucja.

Pod okiem ekspertów biorą udział w zajęciach sportowych, zabiegach upiększających, ale i warsztatach, które mają pomóc im odkryć na nowo swoją kobiecość i pewność siebie. Ich przemiana odbywa się w otoczeniu luksusu i w atmosferze tajemnicy, jednak w tym roku szkoła staje przed nowym zagrożeniem – jedna z kursantek potajemnie zbiera informacje, które mogą doprowadzić do jej upadku. Oprócz flirtów i namiętności w fabułę wpleciono więc lekki wątek sensacyjny.

Choć książka obfituje w sceny erotyczne, ma także inne atuty. Te fragmenty zostały napisane lekko i ze smakiem – widać, że bohaterowie dobrze się w tych sytuacjach bawią i odkrywają siebie, ale nie jest to jedyny aspekt powieści. Szkoła żon to przede wszystkim historia o kobiecej pewności siebie, miłości własnej i o tym, że niezależnie od wieku i doświadczeń każda kobieta zasługuje na szczęście. Ewelina uczy swoje kursantki, że to one mogą dyktować warunki i że ich życie nie musi kręcić się wyłącznie wokół związku. Można dostrzec tu wyraźne wątki feministyczne – zachęta do tego, by doceniać siebie i sięgać po swoje marzenia.

Powieść przepełnia charakterystyczne dla twórczości Magdaleny Witkiewicz ciepło, lekkość i optymizm – to ten rodzaj książki, który daje nadzieję, że niezależnie od przeszkód wszystko może się ułożyć. Cieszę się, że po nią sięgnęłam i już nie mogę doczekać się lektury "Pensjonatu marzeń", by dowiedzieć się, jak potoczyły się dalsze losy bohaterek.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz