Tytuł: "Jak naprawdę działa świat. Przewodnik po naszej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości"
Autor: Vaclav Smil
Wydawnictwo: Insignis
Ilość stron: 456
Data wydania: 24-04-2024
Moja ocena: 9/10
Vaclav Smil, uznany naukowiec i
autor ponad czterdziestu książek, w swojej publikacji podejmuje się trudnego
zadania: wytłumaczenia, jak działa nasz świat. Robi to w sposób przystępny i
uporządkowany, zaczynając od perspektywy hipotetycznej sondy, wysyłanej co
jakiś czas przez obcą cywilizację, aby obserwować rozwój Ziemi. Początkowo
przez miliony lat na naszej planecie nie dzieje się nic przełomowego, życie
rozwija się w oceanach, aż sinice, dziś tak uciążliwe dla turystów, zaczynają
produkować tlen, radykalnie zmieniając atmosferę. Z czasem życie wychodzi na
ląd, pojawiają się zwierzęta czworonożne, a w końcu część z nich staje na dwóch
nogach. Od tej chwili rozwój przyspiesza. Kluczowe dla cywilizacji było
opanowanie ognia, a potem udomowienie zwierząt, jednak największe przemiany przyniosła
rewolucja przemysłowa, której zdobycze wykorzystujemy do dziś.
Książka podzielona jest na
rozdziały: Energia, Wytwarzanie żywności, Świat materiałów, Globalizacja,
Zagrożenia, Środowisko i Przyszłość. Każdy z nich odsłania istotny aspekt
funkcjonowania współczesnego świata. Smil wyjaśnia, czym naprawdę jest energia
i elektryczność, pokazuje, z jakimi wyzwaniami wiąże się produkcja żywności dla
stale rosnącej populacji oraz dlaczego cztery materiały - cement, stal,
tworzywa sztuczne i amoniak - stanowią fundament naszej cywilizacji. Podkreśla
przy tym, że dopóki do ich wytwarzania niezbędne będą paliwa kopalne, nie
zmienią tego nawet najbardziej zaawansowane technologie, sztuczna inteligencja
czy elektronika.
Autor opisuje świat jako pełen
„czarnych skrzynek” - urządzeń, które potrafimy obsługiwać, wiedząc, czego
potrzebują i co nam dają, ale bez rozumienia procesów wewnętrznych (jak
komputer). Smil przypomina, że jesteśmy całkowicie zależni od elektryczności i
paliw kopalnych. Całkowite odejście od plastiku również nie jest możliwe,
choćby ze względu na jego znaczenie w medycynie. Zmiana źródeł energii
wymagałaby gromadzenia ogromnych zasobów w miastach, aby zapewnić stabilność
dostaw. Najbardziej efektywnym rozwiązaniem byłyby elektrownie jądrowe, lecz
ich rozwój wciąż budzi sprzeciw społeczny. Smil podkreśla, że zmiana jest
konieczna, ale musi być stopniowa i rozciągnięta na pokolenia.
W rozdziale o globalizacji autor
analizuje jej przyspieszenie pod wpływem postępu technicznego oraz przemian politycznych
i społecznych. Zauważa, że prognozy dotyczące przyszłości świata są obarczone
ogromną niepewnością, ponieważ zależą od czynników, na które nie mamy wpływu,
jak polityka międzynarodowa czy nagłe pandemie.
Rozdział o zagrożeniach pokazuje,
jak bardzo nasze życie codzienne narażone jest na ryzyko. Smil wyróżnia
zagrożenia dobrowolne (np. jazda samochodem),niedobrowolne (np. terroryzm) oraz
naturalne. Wśród tych ostatnich szczególnie groźna jest burza geomagnetyczna,
która mogłaby na długo pozbawić nas elektryczności. Taka awaria oznaczałaby
brak prądu, transportu, komunikacji, a nawet możliwości zakupu żywności czy
wypłaty pieniędzy. W konsekwencji sparaliżowałoby to wszystkie branże - w tym
szpitale - i mogłoby mieć tragiczne skutki. Prawdopodobieństwo takiego
zdarzenia w ciągu najbliższych dziesięciu lat szacuje się na 12%.
Smil wiele miejsca poświęca także
środowisku i jego degradacji. Najważniejsze problemy to: zmiana klimatu,
zakwaszenie oceanów, zmniejszanie warstwy ozonowej, aerozole atmosferyczne,
ingerencje w cykle azotowe i fosforowe, zużycie wody słodkiej, zmiany w
zagospodarowaniu terenów oraz utrata bioróżnorodności.
Autor przypomina, że o ociepleniu
klimatu wiemy już od ponad wieku, a mimo to wciąż ignorujemy ten problem, nie
podejmując zdecydowanych działań w skali globalnej. Na poziomie indywidualnym
najbardziej realnym wkładem jest ograniczenie marnowania jedzenia i wody.
Ciekawostką są też wskazania
autora dotyczące diet: według statystyk najdłużej żyją mieszkańcy Japonii i
Hiszpanii.
To książka niezwykle wartościowa,
bo w prosty, a jednocześnie rzetelny sposób porządkuje ogrom wiedzy o świecie i
jego mechanizmach. Smil pokazuje, że choć technologia rozwija się
błyskawicznie, nasze życie nadal w ogromnym stopniu zależy od energii, paliw
kopalnych i kilku podstawowych materiałów. Zmusza do refleksji nad globalnymi
zagrożeniami i nad tym, jak bardzo jesteśmy nieprzygotowani na niektóre z nich.
To lektura, która otwiera oczy i prowokuje do zadania sobie pytania: dokąd
zmierzamy jako cywilizacja?
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas