czwartek, 19 września 2019

"Na koniec świata" Ewa Maja Maćkowiak


Tytuł" Na koniec świata"
Autor: Ewa Maja Maćkowiak
Wydawnictwo: Szara Godzina
Ilość stron: 320
Rok wydania: 2018

Już okładka powieści sugeruje sielsko wiejskie klimaty, i tu nie ma zaskoczenia. Barbara to kolejna panna, która doświadczona życiowymi zakrętami ucieka prostą drogą na odległą prowincję. Dziewczę znajduje w sieci zapuszczoną chałupę, z miejsca się zakochuje, kupuje domiszcze, remontuje je i upaja się urokami polskiej wsi.
Basia wstaje o poranku zachwycając się światem, zbiera zioła pokryte ranną rosą, podśpiewuje wesoło ludowe piosneczki i pląsa wokół ogniska, zyskując w ten sposób status miejscowej wiedźmy. Przygarnia zbłąkanego psa i rozkręca biznes, gdyż ma doskonały plan na życie. W końcu znajduje miłość przystojnego, romantycznego mężczyzny, w dodatku poety, oraz zjednuje sobie miejscowych, którzy wspierają ją w każdej potrzebie. Żyć, nie umierać.
Niestety i tu, w Końcu Świata, dopada Basię skrzecząca rzeczywistość, z którą jednak dzielne dziewczę radzi sobie śpiewająco.
Z książki możemy się dowiedzieć jak kisić buraki i badać sobie piersi i te fragmenty prawie mnie uśpiły. Całość ratuje poczucie humoru autorki i udane żonglowanie powiedzonkami o końcu świata.
Powieść dla wielbicieli lekkich obyczajówek, przepełnionych ludowymi mądrościami i przesądami. Dla wyznawców pozytywnego myślenia i wegetarianizmu. Dla marzycieli oderwanych od rzeczywistości, żyjących chwilą.
"Na koniec świata" to debiut literacki. kolejna część może więc być tylko lepsza. Dramatyczne zakończenie zapowiada ciekawe rozwinięcie historii w kolejnym tomie.
Książka trafiła do mnie w ramach book tour, organizowanego przez Ewelinę Kwiatkowską-Tabaczyńską. Dziękuję za możliwość udziału w wydarzeniu.

1 komentarz:

  1. Dziękuję za udział w book tour i podzielenie się opinią i wrażeniami po przeczytaniu książki.
    Serdecznie pozdrawiam, Ewa Maćkowiak.

    OdpowiedzUsuń