wtorek, 7 stycznia 2025

Norbert Grzegorz Kościesza "Szeptuni. Baba Wanda"

Tytuł: "Szeptuni. Baba Wanda"

Autor: Norbert Grzegorz Kościesza

Wydawnictwo: Męskie wydawnictwo N-Kort

Ilość stron: 336

Data wydania: 08-08-2024

Moja ocena: 9/10

 

Norbert Grzegorz Kościesza w swojej książce "Szeptuni. Baba Wanda" przenosi czytelników w świat podlaskich szeptunek, czerpiąc z bogatej tradycji ludowej, gdzie magia i codzienność splatają się w jedno. Tytułowa Baba Wanda to znachorka obdarzona niezwykłą mądrością i magiczną mocą, która pozwala jej nie tylko leczyć ludzi, ale także walczyć z nadprzyrodzonymi istotami ze słowiańskiej mitologii.

Książka składa się z kilku opowiadań, które ukazują różne aspekty życia i działalności Wandy. Autor przedstawia jej postać jako charyzmatyczną i silną, mimo podeszłego wieku. Wanda posługuje się specyficznym narzeczem z rosyjskimi naleciałościami, lecz wszystkie trudniejsze słowa zostały wyjaśnione w słowniczku na początku książki.

Wanda jest nie tylko uzdrowicielką. Potrafi także rzucić się w wir bezpośredniej walki ze złymi siłami. Jej domostwo chronią magiczne istoty, które wspierają ją w codziennych zadaniach. Autor przedstawia szeptuchę jako osobę pełną mądrości i empatii wobec ludzi uczciwych i szczerych, ale surową wobec oszustów i bezwzględnie zwalczającą potwory. Od początku kojarzyła mi się z pewną postacią ludową, stworzoną przez innego autora a dalszy rozwój fabuły potwierdził moje przypuszczenia, zaskakując mnie bardzo pozytywnie.

O początkach działalności Wandy, gdy otrzymała dar od Welesa, dowiadujemy się dość późno, bo dopiero pod koniec książki. Chyba wolałabym tę część poznać wcześniej, bo wpływa ona bardzo na odbiór postaci, jednak domyślam się, że autor miał cel w opóźnieniu odkrycia jej tożsamości.

Książki "Szeptuni. Baba Wanda" wysłuchałam w formie audiobooka. Lektor świetnie oddał charakterystyczny sposób mówienia szeptunki, przez co postać zyskała na autentyczności.

Na końcu autor zamieścił dodatek zwierający podlaskie przepisy na potrawy oraz lecznicze mikstury ziołowe.

Podsumowując, "Szeptuni. Baba Wanda" to fascynująca podróż w świat słowiańskiej magii i tradycji, z charyzmatyczną bohaterką, która swoją mądrością i siłą inspiruje i porusza. Powieść nie tylko dostarcza rozrywki, ale także wzbogaca wiedzę o polskiej kulturze ludowej.


Zdjęcie ze zbiorów autora

Tekst: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



 

  

Maciej Lewandowski "Grzechót"

Tytuł: "Grzechót"

Autor: Maciej Lewandowski

Wydawnictwo: Mięta

Ilość stron: 336

Data wydania: 24-04-2024

Booktour: Czytam dla przyjemności

Moja ocena: 7/10

 

"Grzechòt" Macieja Lewandowskiego to horror młodzieżowy inspirowany miejską legendą czarnej wołgi – pojazdu, który od lat budził strach, rzekomo porywając dzieci

 Autor łączy elementy nostalgii z dawnych lat, gdy legenda ta była żywa z grozą, dodając odrobinę klimatu rodem ze Stranger Things czy E.T. - mamy tu paczkę dzieci na rowerach, które w trakcie wakacyjnej przygody muszą zmierzyć się z prawdziwym koszmarem.

Opowieść zaczyna się niewinnie. Ciekawski Jakub przekracza ogrodzenie działki sąsiada i trafia do szopy, w której odkrywa stare, czarne auto. Chwila nieuwagi, kropla krwi na karoserii, wystarcza, by przywrócić do życia uśpioną bestię. Czarna wołga, w której drzemią cechy upiora, zaczyna siać zniszczenie. Towarzyszy jej tajemnicza postać przypominająca wampira, zdolna opętać ludzi i zwierzęta, narzucając im swoją wolę. Od tej chwili sielankowe wakacje dzieci zmieniają się w koszmar a walka o przetrwanie staje się ich codziennością.

Książka wprowadza w świat grozy za pomocą sugestywnych opisów. Sceny, w których występują rozkładające się szczątki, zombie, smród gnijącego mięsa i smar przypominający czarną maź wywołują odrazę i wstręt. Ukryta w szopie bestia najpierw przyciąga niewielkie ofiary, takie jak koty i psy, lecz z czasem jej apetyt rośnie i zasadza się na ludzi.

Choć historia oparta jest na intersującym motywie, brakuje w niej silniejszego zarysowania postaci, co utrudnia nawiązanie emocjonalnej więzi z bohaterami. Wyjątkiem jest pies Lucky, za którego los trzymałam kciuki do samego końca. Pomimo tego fabuła jest dynamiczna a wizja czarnej wołgi jako mitycznego upiora została ciekawie rozbudowana. 

"Grzechót" to książka pięknie wydana i dobrze napisana, ale zdecydowanie nie dla dzieci - makabryczne opisy oraz mroczna tematyka czynią ją bardziej odpowiednią dla starszej młodzieży i dorosłych fanów grozy. To udane połączenie miejskiej legendy z klimatem nadprzyrodzonym, które z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom horrorów.



Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko









Katarzyna Puzyńska "Ulice ciem"

Tytuł: "Ulice ciem"

Autor: Katarzyna Puzyńska

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Ilość stron: 520

Data wydania: 26-11-2024

Moja ocena: 8/10

 

„Ulice ciem” Katarzyny Puzyńskiej to fascynujące połączenie kryminału z realizmem magicznym i historycznym portretem Warszawy. Autorka zręcznie splata dwa wątki czasowe – współczesny i przedwojenny – tworząc intrygującą, wielowymiarową opowieść.

W pierwszym wątku poznajemy Zosię, młodą mieszkankę współczesnej Warszawy, która w okresie przedświątecznym trafia do niezwykłej księgarni. Jej tajemniczy właściciel obdarowuje dziewczynę książką, która może odmienić jej życie. W drugim wątku, osadzonym w 1939 roku, śledzimy losy Mańki, kobiety zmagającej się z brutalną codziennością w obliczu nadciągającej wojny. Jej pracownice, zwane w warszawskiej gwarze „ćmami”, zaczynają znikać w niewyjaśnionych okolicznościach.

Warszawa lat 30. ożywa na kartach powieści dzięki plastycznym opisom, które oddają zarówno pełne blasku życie towarzyskie Śródmieścia, jak i mroczne zaułki, gdzie rozgrywają się dramatyczne wydarzenia.

Jednym z najciekawszych motywów jest tajemnicza księgarnia, która w magiczny sposób splata losy bohaterów z dwóch epok. To miejsce obrazujące wzajemny wpływ jaki wywierają na siebie literatura i życie, gdzie granice między fikcją a rzeczywistością zacierają się.

Bohaterki są wyraziste i pełne emocji. Mańka to postać silna i niezłomna, której historia ujawnia społeczne nierówności i dramaty międzywojennej Polski. Zosia natomiast zmaga się z własną traumą i odkrywa w pisaniu sposób na uporządkowanie swojej przeszłości. Obie kobiety, choć tak różne, łączy pragnienie sprawiedliwości i siła, która pozwala im stawić czoła trudnościom.

Katarzyna Puzyńska doskonale operuje językiem, dostosowując go do każdej z epok. W wątku Mańki dominuje warszawska gwara, podczas gdy współczesna narracja Zosi jest bardziej uniwersalna.

„Ulice ciem” to nie tylko kryminał, ale również opowieść o magii książek, dziedziczeniu traumy a także o nieoczywistych więziach między przeszłością a teraźniejszością. Lektura, która intryguje i zaskakuje aż do samego końca. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko