poniedziałek, 17 sierpnia 2020

"Pogięte bajki" Marcin Pełka

 Tytuł: "Pogięte bajki", "Pogięte bajki. Spokój grabarza"

Autor: Marcin Pełka

Wydawnictwo: Novae Res

Ilość stron: 222, 222

Rok wydania: 2018, 2019

Book tour: Zaczytana Ewelka


Opis z okładki:


"Pogięte bajki"

"Pinokio napada na bank. W wiosce Smerfów narasta konflikt związany z wyścigiem o rękę Smerfetki, kryzys gospodarczy zmusza ekipę krasnoludków do pracy na kontrakcie w Kolumbii, a między Bolkiem i Lolkiem dochodzi do rękoczynów...

W tym zbiorze bajek tylko dla dorosłych wszystko jest możliwe! Poznajcie nowe, zaskakujące i szalone przygody bohaterów powieści, które z pewnością pamiętacie z dzieciństwa - tym razem w wersji pełnej czarnego humoru, ironii i groteski. Może się okazać, że seks, używki i poważne dylematy egzystencjalne dotyczą wszystkich, z Czerwonym Kapturkiem i krasnoludkami włącznie.

Dzięki lekturze dowiecie się między innymi:

- Skąd wzięło się powiedzenie "Stoliczku, nakryj się"?

- Jak złota rybka w rzeczywistości spełniała marzenia rybaków?

- Czy Królewna Śnieżka była... tylko jedna?

- Kim była i skąd się wzięła Mała Syrenka?

- Jak wyglądała ostatnia podróż lokomotywy opisanej w wierszu Juliana Tuwima?"


"Pogięta bajki. Spokój grabarza"

"Oto dobrze znani bohaterowie bajek w mniej niewinnej, za to o wiele ciekawszej i bardziej złożonej odsłonie. Krecik - piroman, Batman z zaburzeniami erekcji, Masza z zamiłowaniem do polifarmakoterapii czy sfrustrowany, będący na skraju depresji listonosz Pat przestają być uroczymi symbolami naszego dzieciństwa. Znajdziecie tu rubaszny, chwilami czarny humor, dosadne słownictwo i sarkazm w gęsto utkanej fabule opowieści TYLKO dla dorosłych."


Recenzja:

Marcin Pełka nadał bajkowym postaciom bardzo ludzkie cechy charakteru. Bohaterowie "Pogiętych bajek" tracą otoczkę nieskazitelnych, na ich wizerunkach autor wskazuje rysy, przez które stają się prawdziwi. Pszczółka Maja strzela focha ultra, ekipa remontowa popija podczas pracy, a Masza ma niezdiagnozowane ADHD. 

Te nietypowe kreacje w połączeniu z inteligencją i poczuciem humoru autora nie raz skłoniły mnie do śmiechu. Dziadek z bajki o Filemonie i Bonifacym przypominał mi trochę Jakuba Wędrowycza a wspomniana wcześniej Maja typową kobietę, która budzi się w złym humorze i o wszystko obwinia partnera. Nawet jeśli nie wie jeszcze o co jest zła, to coś sobie z pewnością wymyśli. 

BMW z ABS-em zapamiętam na długo. 

Te niepozorne książeczki są gwarancją dobrej zabawy. Jeśli szukacie literatury na poprawę humoru "Pogięte bajki" was nie zawiodą. Polecam!

Dziękuję Zaczytanej Ewelce za możliwość udziału w book tour.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz