Tytuł: "Córka dawcy nasienia. Jak poznałam35 swoich braci i sióstr"
Autor: Chrysta Bilton
Wydawnictwo: Feeria
Ilość stron: 368
Data wydania: 19-06-2024
Moja ocena: 7/10
"Córka dawcy nasienia" Chrysty Bilton to książka,
która porusza temat rodziny w sposób nietypowy i prowokujący do refleksji. W
przeciwieństwie do konwencjonalnych definicji rodziny, przedstawiona historia
prezentuje różnorodne i złożone relacje w kontekście amerykańskich realiów lat
osiemdziesiątych.
Debra, matka Chrysty i Kaitlyn, jest postacią wyjątkową,
choć naznaczoną trudnym dzieciństwem i zmaganiami z uzależnieniami. Jej
marzenie o byciu matką mimo trudności wynikających z jej orientacji seksualnej
i niestabilności życiowej prowadzi do decyzji o skorzystaniu z pomocy
przypadkowo poznanego mężczyzny. Ten krok, choć podyktowany chęcią założenia
rodziny, przynosi nieprzewidziane konsekwencje, gdy Jeffrey staje się
regularnym dawcą nasienia dla wielu innych kobiet, wbrew obietnicy złożonej
Debrze.
Książka skupia się głównie na życiu Chrysty, jej siostry i
matki, a nie na spotkaniach z ich licznymi przyrodnimi rodzeństwem. Warto
jednak zauważyć, że mimo odrzucenia tej informacji na początku, w końcu
zainteresowanie rodzeństwem przynosi fascynujące odkrycia na temat wspólnych
cech i problemów psychicznych dzielonych z ojcem.
Oboje rodzice Chrysty i Kaitlyn zmagają się z pewnymi problemami.
Matka z uzależnieniami od alkoholu a ojciec ma nieuświadomione i długo
niezdiagnozowane choroby psychiczne. Dziwi mnie fakt, że nikt tego nie
zweryfikował przed ustanowieniem go regularnym dawcą dla Cryobanku, gdyż
podobne problemy mogą być dziedziczne.
Debra to silna osobowość, zarządzająca rodziną i nie
uznająca porażki. Jeffrey z kolei to mężczyzna niezdolny do nawiązywania
trwałych relacji z ludźmi, lecz kochający zwierzęta.
Opowieść Bilton jest głęboko poruszająca, pokazuje miłość
matki do dzieci mimo jej licznych wad i zmagań. Debra miała ogromną charyzmę i
zdolność zjednywania sobie ludzi. Jej życie zawodowe było pełne wzlotów i
upadków, od konsultacji politycznych po uwikłanie się w piramidy finansowe.
To książka o nietypowej rodzinie, która pokazuje, że miłość
i wsparcie mogą istnieć nawet w najbardziej dysfunkcyjnych warunkach. Jest to
historia o przetrwaniu, odzyskaniu kontroli nad swoim życiem i redefinicji
pojęcia rodziny w sposób, który jest zarówno wzruszający, jak i inspirujący.
Podobała mi się nietypowa historia rodziny Biltonów oraz
sposób, w jaki autorka ukazała siłę, odwagę i miłość w najtrudniejszych
okolicznościach. Jednakże, tytułowy wątek "jak poznałam 35 swoich braci i
sióstr" nie został rozwinięty tak, jak się spodziewałam. Oczekiwałam
większego skupienia na spotkaniach licznego rodzeństwa, a ten aspekt książki
został potraktowany marginalnie. Książka skłania do refleksji na temat
znaczenia genetyki i środowiska w wychowaniu. Wiele spośród poznanych przez
Debrę i Kaitlyn braci i sióstr dzieliło z nimi podobne zainteresowania, styl
ubierania czy zamiłowanie do kotów pomimo iż nigdy wcześniej się nie poznali.
Książka może spodobać się osobom zainteresowanym tematyką rodziny i
złożonych relacji rodzinnych, historiami opartymi na prawdziwych wydarzeniach,
osobom, które interesują się psychologią, genetyką i wpływem środowiska na
rozwój człowieka, czytelnikom poszukującym inspirujących historii o
przezwyciężaniu trudności oraz miłośnikom literatury faktu i biografii.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz