wtorek, 25 lutego 2025

Iwona Żytkowiak "Kim byłaś, Anno?"

Tytuł: "Kim byłaś, Anno?"

Autor: Iwona Żytkowiak

Wydawnictwo: Replika

Ilość stron: 320

Data wydania: 14-01-2025

Moja ocena: 10/10

 

Iwona Żytkowiak w dramacie psychologicznym „Kim byłaś, Anno?” przedstawia historię kobiety, która z pełnej życia i kreatywności dziewczyny przeistacza się w cień samej siebie – zamkniętą w złotej klatce kurę domową. Choć jej stroje są eleganckie, przybierają szaro-beżowe, bezbarwne odcienie, odzwierciedlając jej wewnętrzne wypalenie. Nawet bladoróżowa szminka, zamiast podkreślać urodę, tylko ją tłumi. A przecież miała żyć kolorowo!

Powieść zaczyna się od śmierci Anny w wypadku komunikacyjnym, po czym wracamy do początków jej życia. Poznajemy ją jako dziecko o artystycznej duszy, które maluje wiejskie kamienie, budząc zgorszenie wśród sąsiadów. W nowej nauczycielce plastyki, Kamie, Anna odnajduje bratnią duszę. Kama jest frywolna i beztroska, lecz za jej pozorną radością kryje się cierpienie. To właśnie ona inspiruje Annę do rozwijania talentu, zachęca do złożenia papierów do liceum plastycznego.

Wielką przyszłość wróżono jej później, już na studiach malarskich – profesorowie i znawcy sztuki dostrzegali w niej potencjał na miarę światowych galerii. Mogła być wielka, miała talent i wsparcie, jednak jej los potoczył się inaczej.

Anna poznaje mężczyznę, który stopniowo tłumi jej pasję i energię. Pomału gasi jej marzenia cichymi sugestiami: „Po co ci te szkoły, ten Paryż? Przecież wszystko ci daję, źle ci ze mną?”. Anna zostaje jego żoną i matką ich dzieci, a mąż nie zgadza się na jej zawodowy rozwój, drwiąc z jej „zabawy w artystkę”. Choć pozornie nie wyrządza jej krzywdy, konsekwentnie przekształca ją w marionetkową żonę, która tańczy, jak on zagra. Wszystko musi być pod linijkę, co jego córka nazywa osobowością anankastyczną.

Gdy dzieci dorastają i opuszczają dom, a mąż wciąż nie akceptuje żadnej formy samorealizacji żony, w Annie coś pęka. Zaczyna prowadzić podwójne życie – podczas wyjazdów do matki flirtuje z obcymi mężczyznami, jakby szukała sposobu na zaspokojenie głęboko skrywanych pragnień. Żyje w kłamstwie, udając kogoś, kim nigdy nie miała szansy się stać.

Jej mąż nie ma pojęcia o jej drugim życiu, aż do momentu, gdy w szpitalu dostaje jej torbę pełną wyzywających ubrań, które w żaden sposób nie pasują do jego stonowanej, mdłej żony. Najtragiczniejsze jest to, że naprawdę ją kochał.

Historia Anny to poruszający obraz kobiety, która miała wszystko, by osiągnąć wielkość – talent, wsparcie nauczycieli, pasję – ale zabrakło jej odwagi, by postawić na swoim. Jej życie mogło być spełnione, gdyby umiała walczyć o szacunek dla swojej sztuki albo wybrać inną drogę.

Iwona Żytkowiak umiejętnie kreśli skomplikowane portrety psychologiczne postaci, pokazując ich emocje i charaktery za pomocą prostych gestów. Widzimy ich wyraźnie – ich radości, frustracje, lęki i pragnienia. „Kim byłaś, Anno?” to dramatyczna opowieść o utracie siebie, która pozostaje w pamięci na długo po przeczytaniu ostatniej strony.

To głęboko poruszająca lektura, którą czyta się jednym tchem. Ze względu na kameralny klimat oraz bogatą warstwę psychologiczną bohaterów widziałabym tę powieść w formie sztuki teatralnej. Idealnie sprawdziłaby się na scenie, gdzie za pomocą świateł, muzyki i prostych gestów można by oddać dramat przemiany Anny – od barwnej artystki po wyblakłą marionetkę. 


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz