Tytuł: "(Nie)zdobyta. Tom 1"
Autor: Melissa Darwood
Wydawnictwo: NieZwykłe
Ilość stron: 292
Rok wydania: 2019
Book tour: Słowo o książce
Book tour: Słowo o książce
Opis z okładki:
"Julka ma trzydzieści dwa lata i słabo płatną pracę dziennikarki w czasopiśmie dla kobiet. Kiedy redaktorka naczelna sugeruje, by napisała artykuł na chwytliwy temat (z przystojnym szejkiem, celebrytą, milionerem lub alpinistą w roli głównej) Julka zaczyna zbierać materiały na temat polskich himalaistów.
Niebawem trafia na informację o ekscentrycznym Jeremim Jansonie (zwanym JJ), który wydaje się być idealnym tematem na artykuł. Planuje on bowiem jako pierwszy człowiek w historii zdobyć zimą szczyt K2, i to solo, co jest istnym szaleństwem.
Wydawnictwo podchwytuje temat i proponuje dziennikarce duży budżet na napisanie reportażu. Jest jednak pewien warunek - Julka musi wziąć udział w wyprawie organizowanej przez JJ-a i dojść do bazy pod K2. Ona - która nie ma pojęcia o alpinizmie, nie znosi zimna i jest w słabej kondycji fizycznej. Jednak największy problem tkwi w tym, że Janson jest outsiderem i wcale nie chce zostać bohaterem książki.
Czy uda jej się przekonać nieustępliwego himalaistę do wspólnej wyprawy?
To wyzwanie okaże się ciężką próbą sił, i to nie tylko fizycznych. Julka nie zdaje sobie sprawy, że najtrudniej jednak będzie opanować silne przyciąganie, które narasta między nią a intrygującym Jansonem."
Recenzja:
"(Nie)zdobyta" to druga książka Melissy Darwood, którą przeczytałam, ponownie dzięki book tour na Instagramie. Pierwsza była powieść "Luonto", o której pisałam tutaj: http://m-czas.blogspot.com/2019/11/luonto-melissa-darwood.html Dzięki niej pokochałam styl pisania tej autorki. "(Nie)zdobytą" także czytało mi się bardzo dobrze, choć nie mogłam doczekać się górskiego romansu.
Przyciąganie pomiędzy Julką i Jeremim widoczne jest od pierwszej chwili i stopniowo narasta. On, pomimo że odludek, okazuje się bardzo przyzwoitym mężczyzną. Najbardziej w romansach drażni mnie typ władczego i wszechwiędzącego (co dla niej jest najlepsze) macho. Janson jest inny: przyjacielski, troskliwy, skromny i odpowiedzialny. Da się lubić. Ma także pewną tajemnicę, której uparcie strzeże. To ambitny zdobywca, który nie chce z nikim się wiązać. Ma ku temu powody.
"Związek to jedno, zdobywanie to drugie. Góry dają mi pełnię szczęścia. Nie ma sensu tego komplikować. Dzięki nim czuję, że żyję. Być może są wymagające, ale proste; ludzie natomiast są wymagający, ale skomplikowani."
Julka z jej zabawnymi rozważaniami i podejściem do aktywności sportowej to taka polska Bridget Jones, tyle że bez nadwagi. Nie raz dzięki niej parsknęłam śmiechem. Kobieta pragnie zabłysnąć w dziennikarskim świecie i dla spełnienia tego marzenia podejmuje się ryzykownej wyprawy.
Melissa Darwood zaciekawiła mnie, nie mogłam doczekać się wyjazdu głównych bohaterów w góry. Teraz muszę sięgnąć po drugą część. Żałuję, że nie wydano ich razem.
Powieść miałam okazję przeczytać dzięki book tour @slowo.o.ksiazce. Dziękuję za możliwość udziału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz