wtorek, 3 listopada 2020

Roland Schulz - "Jak umieramy"

 Tytuł: "Jak umieramy"

Autor: Roland Schulz

Wydawnictwo: Muza

Ilość stron: 304

Rok wydania: 2020

Moja ocena: 7/10


"Mówienie o umieraniu jest trudne. Ale warto o nim mówić, jak twierdzą specjaliści mający bliski kontakt ze śmiercią. Początkowo podchodzili sceptycznie do pomysłu napisania tej książki: o umieraniu, krok po kroku?"

Umierasz - mówi autor, zwracając się bezpośrednio do czytelnika. Taka narracja w pierwszej chwili wydaje się szokująca. Pojawia się oczywiste i natychmiastowe zaprzeczenie: Kto? Ja? O czym ty mówisz, człowieku? Nigdy w życiu! 

A jednak kiedyś każdego z nas to spotka.

Trochę obawiałam się tej książki, bo porusza tak trudny temat. O tym się nie mówi a nawet myśleć ciężko. Roland Schulz jednak podjął wyzwanie i napisał poradnik, podzielony na trzy części, zatytułowane: Umieranie, Śmierć i Żałoba.

Z pierwszej części dowiadujemy się co czuje osoba, która odchodzi oraz jej bliscy, jak uszanować wolę umierającego, jak z nim rozmawiać.

Druga, najbardziej obszerna, opowiada o tym co się dzieje ze zwłokami człowieka po śmierci. Opisuje zarówno ich zmiany fizyczne jak i drogę urzędową, którą muszą przebyć.

Trzecia część dotyczy przeżywania żałoby przez osoby, które pozostały oraz pamięci o zmarłym, ponieważ tak długo istniejemy w jakiejś formie jak długo żyją osoby, które nas pamiętają.

Książka, pomimo iż napisana w dość pogodny - jak na poruszany temat - sposób, jest przygnębiająca. Zmusza do myślenia o niewyobrażalnym - końcu istnienia.

To opowieść o śmierci. O jej skutkach fizycznych i psychicznych, o drodze jaką przebywa ciało zanim spocznie na cmentarzu oraz o całym sztabie ludzi, którzy pracują w tym biznesie: od lekarzy ostatniego kontaktu po grabarzy. Co ciekawe zapytani o to jak przygotowali się na ewentualność własnego odejścia zazwyczaj zachowują się jakby śmierć ich nie dotyczyła, choć na co dzień mają z nią do czynienia.

"Naukowcy porównują tę stratę z książką: gdyby historia twojego życia była spisywana, to nagle jej narracja się urywa

w środku strony,

w środku zda..."

Autor pominął kwestie religijne, co warto docenić. Wiara jest prywatną sprawą każdego człowieka. "Jak umieramy" to książka o śmierci, nie o hipotetycznych możliwościach dalszego istnienia duszy.

Lektura wzbudziła we mnie mieszane uczucia: z jednej strony ciekawość, z drugiej dreszczyk grozy. To trudna, lecz wartościowa pozycja. Myślę, że taka lektura będzie przydatna dla osób ciężko chorych oraz przeżywających żałobę. Być może zawarta w niej wiedza złagodzi ich strach i ból.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Muza.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, M-czas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko/

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz