wtorek, 17 listopada 2020

Sylwia Kubik - "Miłość pod naszym niebem"

Tytuł: "Miłość pod naszym niebem"

Cykl: Opowieści z wiary

Autor: Sylwia Kubik

Wydawnictwo: eSPe

Ilość stron: 354

Data premiery: 26.06.2020

Book tour: Dominika Hubert

Moja ocena: 8/10


"Uspokojona, upiła łyk przygotowanej przez księdza herbaty. Teraz dopiero poczuła pełnię jej smaku i aromatu. Ta herbata skojarzyła się jej z tym, co przeżywa od miesiąca w Brzozówce. Życie tu od początku zapowiadało się na wypełnione nieznanym jej smakiem i zapachem, ale dopiero po czasie, gdy poznała tutejszych mieszkańców, była w stanie doświadczyć jego prawdziwej głębi."

 

W "Miłości pod naszym niebem" miałam okazję odwiedzić mieszkańców wsi, poznanych w pierwszym tomie.

W spokojnej Brzozówce szykują się rewolucyjne zmiany: doktor Maciej decyduje się na otworzenie domu spokojnej starości oraz ośrodka opieki nad osobami niepełnosprawnymi. 

Hanię zaskakuje nieoczekiwana odmiana losu.

Do osady przyjeżdża wnuczka Józka, Margarethe. 

Tymczasem w parafii, przygotowującej się do uczczenia pamięci ofiar wojny, dokonano pewnego odkrycia.


Powieść jest pełna ciepła i optymizmu, lecz lekko naiwna, tak jak dziewczyna wsiadająca do samochodu obcego człowieka z przekonaniem, że nic jej nie grozi. Tutaj jakimś cudem wszystko się udaje i na każdy problem znajduje się odpowiedź. Trudno uwierzyć, że istnieje miejsce, gdzie największym zagrożeniem dla ludzi są ostre języki i nieprzychylne spojrzenia sąsiadów. Jest uroczo, ale aż za sielsko.

Bajkę przerywa jedynie pojawienie się Weroniki - upiornej teściowej Hani. Nieznośna kobieta we wszystko się wtrąca i zawsze wie lepiej co dla kogo dobre. Autorka odsłoniła jednak także jej ludzkie uczucia. Czyżby była szansa na zmianę?

Najbardziej irytowała mnie wścibska sołtyska Krystyna i Kaśka, matka Wiktorii.

Mimo wszystko książkę przeczytałam z prawdziwą przyjemnością. Sylwia Kubik ma lekkie pióro, jej styl przypomina mi trochę mój ulubiony cykl Karoliny Wilczyńskiej o Jagodnie. Lubię wracać do znanych mi postaci, które zdążyłam obdarzyć sympatią. To jak włączenie dobrego serialu, przy którym wypoczywam.

Zakończenie opowieści zapowiada pojawienie się w części trzeciej nowego bohatera.

Dziękuję Dominice za możliwość udziału w book tour.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko/

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz