Tytuł: "CMYK"
Autor: Paulina Miękoś - Maziarska
Wydawnictwo: -
Ilość stron: 170
Data wydania: 29-07-2021
Moja ocena: 10/10
CMYK. "Cyan, magenta, yellow, key". Nieczynna drukarnia po końcu świata i czwórka ocalałych: Cassie, Max, Alice, Karl. Jedno imię nie pasuje. Grupa przyjaciół walczy o przetrwanie w zmienionym świecie. Coś poszło nie tak.
"Eksperyment rządu, na którego czele stanęły jednostki, wydające mu się co najmniej podejrzane. Wyglądali jak ludzie, być może nimi byli, ale ich mózgi działały inaczej."
"Najpierw wybuchły zamieszki, wysiadły łącza - radio, telewizja, telefony, potem zabrakło jedzenia, ludzie zaczęli się zabijać, rogi ulic ozdobiły wojskowe wozy, śmierć zabrała bliskich, a na końcu rozprzestrzeniła się pustka."
Karl z Alice i Max z Cassie przemierzają bezludny kraj, szukając lepszego miejsca, gdzie wszystko jest normalnie. Przecież gdzieś musi być, prawda?
Po drodze zmierzą się z licznymi niebezpieczeństwami: zdziczałymi grupami ludzi i zwierząt, głodem, mrozem. Dla naszych bohaterów teraz najważniejsze stało się ocalenie przed tym, co zepchnęło świat na krawędź zagłady. Jak sobie poradzą i czy przeżyją?
"Odruch przetrwania włącza się z automatu, determinuje, nie pyta, czy sytuacja jest komfortowa."
Od początku nie wiemy co właściwie doprowadziło do apokalipsy. Autorka dawkuję tę wiedzę pomału, żebyśmy ostatecznie mogli poskładać ją z kawałków jak puzzle.
Bardzo lubię klimaty post apokaliptyczne w książkach i filmach. Gromada ludzi zmuszona jest żyć w skrajnych warunkach, co wyzwala ekstremalne reakcje. Uczucia są skondensowane, akcja toczy się szybko, wszędzie czyha zagrożenie. Takie środowisko wymusza instynktowne reakcje walki lub ucieczki. To gwarancja emocjonującej fabuły. Tak było i w tym przypadku. Powieść bardzo mnie wciągnęła, żałuję tylko, że była tak krótka. To scenariusz na dobry serial.
Poza wartką akcją autorka zaserwowała czytelnikowi garść przemyśleń na różne tematy.
"Człowiek zawsze szukał ucieczki. Papierosy, kawa, alkohol. Zawsze lubił się czymś karmić, mamić, pobudzać. To musiało ewoluować jak wszystko wokół. Świat pędził naprzód, a każde pojedyncze życie to oddzielny proces, nigdy nie stan. Stany to jedynie momenty, nie znaczą nic, każdy mija."
Mam nadzieję, że powstanie kontynuacja tej historii. Dziękuję autorce za możliwość przeczytania e-booka.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz