wtorek, 23 lipca 2024

Magda Knedler "Łączniczka"

Tytuł: "Łączniczka"

Autor: Magda Knedler

Wydawnictwo: Mando

Ilość stron: 368

Data wydania: 01-03-2023

Moja ocena: 7/10

 

„Łączniczka” to odważna powieść Magdy Knedler opowiadająca o Annie Smoleńskiej, twórczyni Znaku Polski Walczącej, której historia przez lata była zapomniana. Książka przedstawia dramatyczne losy Anny, młodej kobiety o silnych przekonaniach i ogromnej sile woli, która podczas okupacji niemieckiej w Polsce poświęciła się walce o wolność.

Anna Smoleńska, nieśmiała i zamknięta w sobie, od najmłodszych lat wyróżniała się swoją bezkompromisowością i oddaniem dla innych. Gdy wybuchła wojna, Anna zaangażowała się w konspirację, pomagając w przekazywaniu paczek i grypsów, monitorując więzienia oraz informując rodziny o losach ich bliskich. Jej największym osiągnięciem było zaprojektowanie kotwicy – znaku Polski Walczącej, który stał się symbolem nadziei i oporu przeciwko nazistom.

Niestety, działalność konspiracyjna Anny została przerwana, gdy została aresztowana przez gestapo. Mimo tortur, nie wydała nikogo i trafiła do obozu Auschwitz, gdzie zmarła w 1943 roku w wieku 23 lat. Choć nie mogła już aktywnie walczyć, jej symbol nadal inspirował Polaków do oporu.

Powieść Magdy Knedler nie tylko przybliża postać Anny Smoleńskiej, ale również podkreśla rolę kobiet w walce o wolność podczas okupacji. „Łączniczka” to poruszająca historia o sile i odwadze, która mimo przeciwności losu potrafi zmieniać świat.

Poznajemy bohaterkę jako młodą dziewczynę, wycofaną i stroniącą od rozrywek. Pochodziła z dobrej rodziny, matka i ojciec byli z wykształcenia i zamiłowania chemikami, ona sama wybrała sztukę. Pomimo wrodzonej nieśmiałości potrafiła przekraczać swoje ograniczenia i podejmowała się najbardziej niewdzięcznych działań, jak przekazywanie złych wieści rodzinom zabitych przez hitlerowców. Dbała o wojenne sieroty, dla ich pocieszenie wymyśliła bajkę o mieście z klocków, które były szare gdy ludzie byli smutni a nabierały kolorów gdy dobrze się im żyło.

Najbardziej emocjonująca, ale i przygnębiająca część powieści „Łączniczka” to ta rozgrywająca się w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Opisuje dramatyczne losy Anny i jej rodziny aż do smutnego końca. Tam także kobieta wspomina swoją baśń, zastanawiając się jak niegdyś jeden z jej podopiecznych, czy istnieją szczeliny, którymi da się przejść do lepszego świata. Anna aż do końca była gotowa oddać potrzebującym ostatni kawałek chleba. Takie osoby rzadko się spotyka. Cieszę się, że powstała taka książka, ponieważ udział kobiet w walkach często jest przemilczany a wśród nich także były bohaterki.

Magda Knedler, znana również jako autorka reportaży, w swojej powieści „Łączniczka” wykorzystuje charakterystyczny dla siebie styl, który łączy literacką narrację z elementami reportażu. Ta mieszanka sprawia, że powieść jest nie tylko literacko wartościowa, ale także autentyczna i głęboko poruszająca, oddając realia tamtych czasów z wielką dokładnością i empatią. Dzięki temu czytelnicy mogą lepiej zrozumieć i odczuć tragiczne losy bohaterki oraz innych więźniów obozów koncentracyjnych.

Książka "Łączniczka" Magdy Knedler z pewnością spodoba się osobom, które interesują się tematyką patriotyczną i historią Polski, szczególnie okresem II wojny światowej. Jest to powieść dla tych, którzy cenią sobie literaturę o silnych postaciach kobiecych i ich wkładzie w walkę o wolność. Miłośnicy reportażu oraz ci, którzy doceniają autentyczne i emocjonujące opowieści oparte na prawdziwych wydarzeniach, również znajdą w tej książce coś dla siebie. Ponadto, "Łączniczka" może zainteresować czytelników, którzy lubią literaturę, która w realistyczny sposób oddaje trudne, historyczne realia i porusza tematy związane z ludzką odwagą, poświęceniem i niezłomnością ducha.



Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko





 

 

 

 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz