Tytuł: "Zamojski złotnik"
Cykl: Dwór w Czartorowiczach, tom 3
Autor: Monika Rzepiela
Wydawnictwo: Szara Godzina
Ilość stron: 288
Data wydania: 18-04-2023
Moja ocena: 6/10
Powieść "Zamojski
złotnik" autorstwa Moniki Rzepieli, trzeci tom cyklu "Saga
Polska", przenosi nas w realia XVII-wiecznego Zamościa, gdzie śledzimy
losy rodziny Dantyszków. Książka tworzy barwny obraz codzienności tej epoki, z
jej blaskami i cieniami, przyciągając szczególnie starannie odtworzonym tłem
historycznym.
Głównym bohaterem powieści jest
zamojski patrycjusz, złotnik Dantyszek, którego życie na pierwszy rzut oka
wydaje się pasmem sukcesów. Jego dzieci rosną zdrowo, a praca mistrza jest
szeroko ceniona. Najstarszy syn Korneliusz, po namyśle, decyduje się
kontynuować rodzinną tradycję złotniczą, Rafał kształci się na lekarza, a
piękne córki lada chwila będzie można korzystnie wydać za mąż. Jednak spokój
rodziny burzy niespodziewane pojawienie się pewnej osoby, która oskarża
Dantyszka o zbrodnię z przeszłości. To wydarzenie uruchamia lawinę problemów,
które zmieniają losy całej rodziny.
Autorka zręcznie ukazuje
kontrasty społeczne i realia życia w XVII-wiecznej Polsce. Czytelnik poznaje
świat, w którym małżeństwa są aranżowane, a kobiety mają ograniczone możliwości
wyboru swojego losu. Przykłady wysokiej śmiertelności wśród dzieci, ryzyko
związane z porodem oraz niski poziom wiedzy medycznej ukazują, jak
niebezpieczne były to czasy. Przerażający jest obraz zarazy dotykającej miasto,
przed którą ówcześni ludzie nie umieli się chronić. Najbardziej narażone były
służące jak widać na podanym przykładzie.
Mimo że tło historyczne i
przedstawienie realiów epoki są niewątpliwie mocnymi stronami powieści, losy bohaterów
nie wywołały we mnie większych emocji. Brakuje tu napięcia, a historia rodziny
Dantyszków rozwija się raczej spokojnie. W pewnym momencie opowieść o jednej
postaci zostaje przerwana, by przejść do kolejnej, co powoduje, że napięcie
opada, a fabuła traci na płynności. Powieść odebrałam bardziej jako gawędę,
jakby ktoś opowiadał o losach swojej rodziny w formie anegdoty o czasach dawno
minionych. Choć narracja jest płynna i pełna detali, brakuje w niej głębszych
emocji, które mogłyby silniej zaangażować czytelnika w losy postaci.
Rzepiela nie unika trudnych
tematów, takich jak nierówności społeczne czy okrutne praktyki, takie jak kara
śmierci, którą miasto stosowało wobec przestępców. Autorka podkreśla także, jak
silne były podziały społeczne – szlachta patrzyła z góry na mieszczan, a chłopi
byli traktowani niemal jak niewolnicy. Ten historyczny realizm, choć momentami
budzi sprzeciw, pozwala czytelnikowi lepiej zrozumieć tamte czasy.
Mimo przygnębiających aspektów,
książka oddaje także szacunek dla tradycji i wartości, które wówczas panowały.
Choć czasy się zmieniły, a dzisiejsze dzieci są mniej posłuszne, wartość, jaką
przywiązywano do rodziny i autorytetu rodziców, wciąż budzi pewien podziw.
"Zamojski złotnik" to
powieść, która bardziej niż na emocjonalnym zaangażowaniu skupia się na wiernym
oddaniu klimatu XVII-wiecznej Polski. Choć historia rodziny Dantyszków nie
porywa, książka ma swoją wartość jako obraz epoki i refleksja nad tym, jak
wiele zmieniło się w ciągu wieków. To pozycja dla tych, którzy cenią sobie
historyczne detale i spokojne, refleksyjne narracje.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz