Tytuł: "Wilki"
Autor: "Grzegorz Wielgus"
Wydawnictwo: Initium
Ilość stron: 384
Data wydania: 21-06-2024
Moja ocena: 7/10
Grzegorz Wielgus, znany dotąd
przede wszystkim z literatury fantastycznej, w „Wilkach” odsłania swoje inne,
równie intrygujące oblicze. W małej miejscowości Wilki dochodzi do serii
tajemniczych zgonów, które na pierwszy rzut oka wydają się niepowiązane – dwa
domniemane samobójstwa, a kolejne to brutalne morderstwa. Komisarz Orłowiec,
miłośnik tabaki, rozpoczyna śledztwo, które staje się coraz bardziej mroczne z
każdym krokiem, jakby prowadziło go w głąb ciemnego lasu pełnego sekretów.
Akcja „Wilków” rozwija się
powoli, niczym wędrówka przez zasypany śniegiem zimowy las. Takie tempo,
przypominające rasowe kryminały skandynawskie, pozwala w pełni skupić się na
złożonych charakterach bohaterów oraz na powiązaniach między nimi. Ta
niespieszność nie tylko buduje napięcie, ale też umożliwia głębsze zanurzenie
się w atmosferze małego miasteczka i jego mrocznych sekretach. W trudnych,
zimowych warunkach, gdzie oblodzone szlaki stanowią dodatkowe zagrożenie,
Orłowiec odkrywa nie tylko tropy prowadzące do mordercy, ale także do legendy o
krwiożerczej Bestii, która przed wiekami grasowała w okolicznych lasach.
Wplecione w powieść fragmenty z kronik jezuitów kłodzkich potęgują atmosferę
grozy, dodając historii głębi i tajemniczości.
Największym atutem „Wilków” jest
sugestywny klimat, który przenosi czytelnika do małego, zimowego miasteczka,
pełnego mrocznych tajemnic i zapomnianych legend. Zręcznie poprowadzona fabuła,
w której autor wplata inteligentne porównania i celne powiedzenia, doskonale
buduje napięcie, a zakończenie jest nietypowe i zaskakujące. Postacie, takie
jak zespół ratowników górskich, członkowie koła łowieckiego „Pogoń” oraz
lokalny duchowny, dodają historii kolorytu i realizmu. Książkę najlepiej byłoby
czytać zimą, gdy za oknem szaleje śnieżny wiatr – wówczas łatwiej wczuć się w
niepokojący klimat, jaki tworzy Wielgus.
„Wilki” to dobrze skonstruowany
kryminał z elementami grozy, który zaskakuje nie tylko nietypowym zakończeniem,
ale także umiejętnym budowaniem nastroju. Grzegorz Wielgus, choć znany z
literatury fantastycznej, udowadnia, że świetnie odnajduje się również w innych
gatunkach. Ta książka wciąga i intryguje, a jej zimowy, mroczny klimat sprawia,
że idealnie nadaje się na lekturę podczas długich, zimowych wieczorów.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz