Tytuł: "Sztejer. Kroniki Torunium"
Cykl: Sztejer, tom 4
Autor: Robert Foryś
Wydawnictwo: Warbook
Ilość stron: 400
Data wydania: 01-09-2021
Moja ocena: 8/10
"Szok wywołany Zagładą przeorał, zniszczył i obalił dawne porządki, zwyczaje i wierzenia. Świat stanął w ogniu, na ludzi spadły głód, epidemie i wojny. Przeżył co dziesiąty człowiek. Najtwardsi, bezwzględni i ci, którym dopisało szczęście. Cywilizacja i stare religie rozsypały się niczym zamek z piasku kopnięty przez złośliwego bachora."
W czwartym tomie przygód Vincenta Sztejera napotykamy świat kilkaset lat po współczesnym, a jednak jakby cofnięty w czasie. Kiedy wojny i kataklizmy zniszczyły większość ludzkości, a część ludzi, zwierząt i roślin zmutowała w niebezpieczne potwory, pozostali przy życiu próbują odbudować społeczeństwo. Nowościami są lampy gazowe, telegraf i dynamit. Nikt już nie pamięta poprzedniej cywilizacji.
W Świętym Mieście Torunium Quelen Żmijka, agentka służb porządkowych zwanych tropicielami wiedźm, szuka mordercy jednego z klientów miejscowego burdelu. Jest to znaczący człowiek i tym bardziej należy jak najszybciej ująć sprawcę.
Stróże prawa i sprawiedliwości w swoich działaniach stosują metody rozpowszechnione przez XVI-wieczną inkwizycję.
"Żmijka otarła twarz i cofnęła się pod ścianę, gdzie na ławie leżały szczypce, obcęgi i pilniki. Tradycyjne narzędzia stosowane w trakcie przesłuchań.
Wybrała obcęgi i ponownie spojrzała na genitalia Olafa. Dorodne i kształtne, mogące uszczęśliwić niejedną kobietę.
Doprawdy szkoda, pomyślała Żmijka."
Tymczasem zwabiony podstępem do drużyny Carli Morati Vincent wraz z drużyną najemnych zbirów wyrusza w podróż do Piwnych Miast. Co jest celem ich misji?
"Nazywam się Vincent Sztejer i zabijam dla srebra.
Wracam do domu, by robić porządek."
Śledzimy na przemian śledztwo prowadzone przez Żmijkę i Josepha Grosza oraz pełną przygód podróż Vincenta w stronę Torunium. Wiele zmieniło się przez wieki, lecz jedno pozostało stałe jak śmierć i podatki: układy.
Wraz z Quelen zagłębiamy się w śmierdzące zaułki miasta, prowadzenie przez pełną humoru narrację. Od pierwszego zdania wiedziałam, że powieść mi się spodoba. To pierwszy tom przygód Sztejera jaki czytałam, nie znam wcześniejszych losów tego bohatera.
Przypadł mi do gustu styl autora, charakterni bohaterowie oraz całe uniwersum post apokaliptyczne, przypominające ciemne wieki naszego świata.
Czytanie ułatwia dodatkowo duża czcionka, za co moje oczy są wdzięczne.
Dziękuję wydawnictwu Warbook za kolejną świetną książkę.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz