piątek, 21 lipca 2023

Klaudia Max "Uśmiech przeznaczenia. Tom 1 i 2"

Tytuł: "Uśmiech przeznaczenia. Tom 1 i 2"

Autor: Klaudia Max

Wydawnictwo: Ruby Nigrum

Ilość stron: 300

Data wydania: 28-06-2023

Moja ocena: 8/10

 

Klaudia Max nie oszczędza swoich bohaterek. Luiza z "Czerni rubinu" odnalazła swoją idealną miłość tylko po to, by ją stracić i pogrążyć się w cierpieniu. Gaja poznaje Olega, który uosabia jej wyśnionego książkowego bohatera. W pierwszej części obserwujemy ich kwitnącą miłość. Byli partnerzy i zazdrosna siostra przewijają się gdzieś w tle, ale póki co nie zdołają nabruździć. Zaczyna się dziać na początku tomu drugiego. Od samego początku wpadamy w wir przeżyć głównej bohaterki. Już przy pierwszym rozdziale pomyślałam: "Nie, tylko nie znowu to". Nie zdradzę co dokładnie tam się działo, ale Gaja i Oleg przysporzyli mi powodów do obaw o ich przyszłość. Zwykle najwięcej problemów tworzą osoby, będące blisko. Tak było i tym razem, bo zdradzić może tylko ten, kto nas dobrze zna. Zdaje się, że na parę kochanków spadają po kolei wszystkie możliwe nieszczęścia, bo i w firmie Olega coś się dzieje, i prywatnie są nachodzeni przez zazdrośników. W końcu to wszystko się kumuluje, sprawiając, że od akcji nie sposób się oderwać.

Klaudia Max pięknie pisze o uczuciach. O tych pozytywnych, jak zakochanie i intymność, wyrażona nie tylko poprzez seks, lecz działanie samej obecności ukochanej osoby, muśnięcie skóry, lekki dotyk. Oleg zdaje się wręcz nierealny, bo chwilami sprawia wrażenie, jakby czytał w myślach Gai. Ona zaś zaskakuje sama siebie tym, że potrafi zwerbalizować swoje najtajniejsze myśli na jego temat.

Jednak najsilniej działa na czytelnika rozpacz kobiety, której wydaje się, że może stracić swojego wybranka. To właśnie te mroczne sfery uczuć wciągają najmocniej, zarówno w "Czerni rubinu" i "Mroku duszy", jak i w drugiej części "Uśmiechu przeznaczenia". W pewnym momencie można się zastanawiać czy to uśmiech losu czy jego złośliwy chichot.

Gaja prowadzi zawodowo podwójne życie. W jednym jest cenioną projektantką wyjątkowych wnętrz i zdaje się wręcz nieprawdopodobne, że trafiła na Olega właśnie wtedy, gdy on takiej osoby potrzebował. W drugim występuje jako Tessa Ross, autorka kilku książek, której najważniejszy romans właśnie się pisze a świeżo poznany przez nią mężczyzna zdaje się lustrzanym odbiciem wymyślonej przez Tessę postaci. Czy to jest w ogóle możliwe? Czy można wyśnić sobie szczęście?

W książkach jedyną granicą jest wyobraźnia autora. Oleg jest ilustracją spełnionego marzenia każdej książkary, zakochanej w fikcyjnym bohaterze. Tę powieść czyta się lekko i przyjemnie w chwili gdy nasza para się poznaje a gdy na ich drodze stają życiowe trudności, z całej siły trzymamy kciuki za pozytywne zakończenie.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta nakanapie.pl


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz