poniedziałek, 17 lutego 2025

A. M. Shine "Obserwatorzy"

Tytuł: "Obserwatorzy"

Autor: A. M. Shine

Wydawnictwo: Muza

Ilość stron: 320

Data wydania: 15-01-2025

Moja ocena: 6/10

 

A. M. Shine proponuje opowieść, która nie opiera się na krwawych scenach, lecz na dusznej atmosferze i wszechobecnym poczuciu zagrożenia. Akcja toczy się powoli, a groza rodzi się przede wszystkim w umysłach bohaterów. Powieść balansuje na granicy horroru psychologicznego i weird fiction – gatunku, który łączy elementy horroru, fantasy i science fiction, tworząc niepokojące, często surrealistyczne historie. W weird fiction kluczowa jest atmosfera tajemnicy, obecność niezrozumiałych bytów i poczucie zetknięcia się z czymś, co wymyka się ludzkiemu pojmowaniu.

Mina, kobieta o artystycznej duszy, zabłądziła w drodze i trafiła do lasu. Szukając schronienia, znalazła samotny domek, w którym przebywało już kilka osób: opanowana i zdystansowana Madeline, nieśmiały Daniel, który uciekł przed tłamszącym go ojcem, oraz Ciara – z początku nieco pulchna, o hipnotyzujących oczach – wraz z mężem Johnem. Wszyscy zachowywali się niezwykle ostrożnie, a ich życie było podporządkowane jednej regule: gdy zapada noc, chowają się w jasno oświetlonym pokoju z wielkim oknem. Bo ktoś ich obserwuje.

Obserwatorzy.

Nie zamykają ludzi w klatce – to oni sami nie odważają się wyjść. Niewidzialni strażnicy lasu traktują mieszkańców domku jak zwierzęta w rezerwacie, oceniają ich, reagują na ich zachowanie. Czymkolwiek są, ich obecność jest przytłaczająca. Nie atakują wprost, ale dają do zrozumienia, że ucieczka nie jest możliwa.

Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie, a rozdziały koncentrują się na różnych postaciach: Johnie, Minie, Danielu, Madeline, Ciarze. Mina, jako nowa w grupie, uważnie obserwuje otoczenie i współlokatorów. Analizuje ich zachowanie, dostrzega drobne niuanse, próbuje zrozumieć rządzące tym miejscem zasady. W książce jest wiele jej przemyśleń, a szczegółowe opisy potęgują atmosferę klaustrofobii.

 

W tej zamkniętej społeczności Daniel stopniowo się zmienia – z nieśmiałego chłopaka staje się coraz odważniejszy, pomocny w codziennych zadaniach. Jednak, mimo narastającego napięcia, kiedy pojawia się szansa na rozwiązanie problemu, wszystko idzie zaskakująco gładko. Czytelnik, który samodzielnie rozważa sposoby walki z zagrożeniem, może poczuć, że pewne elementy fabuły są zbyt uproszczone.

Gdy nadchodzi moment zwrotny, można się zdziwić, jak długo nie dostrzegało się prawdziwego charakteru jednej z postaci. Autor konsekwentnie buduje atmosferę niepewności, a finał, zgodnie z konwencją horroru, pozostawia wrażenie niepokoju. Mina obserwuje ludzi, szukając idealnych twarzy do sportretowania. A czego szukają w nas Obserwatorzy? Po co im mieszkańcy domku? I jaki był prawdziwy cel profesora badającego ich naturę?

"Obserwatorzy" to opowieść o strachu, który potrafi więzić równie skutecznie jak rzeczywiste bariery. To horror bardziej psychologiczny niż dynamiczny – groza tkwi tu w domysłach, atmosferze i niedopowiedzeniach. Elementy weird fiction wzmacniają poczucie zetknięcia się z czymś nienazwanym, czymś, co może istnieć tuż poza granicą naszego pojmowania.

"Obserwatorzy" będą świetnym wyborem dla osoby, która chce rozpocząć przygodę z horrorem, ale unika krwawych scen. Książka buduje napięcie głównie za pomocą atmosfery i psychologicznego niepokoju. To doskonała lektura dla tych, którzy chcą poczuć dreszczyk emocji, ale nie są gotowi na typowe, brutalne horrory.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko

https://www.tiktok.com/@anna_dyczko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz