czwartek, 21 maja 2020

"Niepamięć" Jolanta Kosowska

Tytuł: "Niepamięć"
Autor: Jolanta Kosowska
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 480
Rok wydania: 2016
Book tour: Jolanta Kosowska

Opis z okładki: 
"Niepamięć... To dar czy przekleństwo?
Jak to jest obudzić się w zupełnie innym świecie? Nie pamiętać swojego imienia, nazwiska, nie mieć żadnych wspomnień, żadnego punktu zaczepienia w przeszłości? Czy można żyć w poczuciu braku tożsamości, w rzeczywistości, której nijak nie jest się w stanie zrozumieć?
Śpiączka podzieliła życie Katarzyny na dwie części. W pierwszej kochała i była kochana, o jej uczucia rywalizowało dwóch mężczyzn. W drugiej uczy się żyć od nowa. W pewnym sensie ma szansę na drugie życie, jest jakby stworzona na nowo, taka sama, a zarazem zupełnie inna. Stopniowo powracają pojedyncze wspomnienia, lecz są one niespójne i nielogiczne, nie układają się w całość. Obrazy z przeszłości mieszają się z teraźniejszością, luki w pamięci uzupełniane są konfabulacjami, niepewności towarzyszy narastający lęk, przeradzający się w paniczny strach.
Czy Katarzyna przypomni sobie poprzednie życie?
A może to drugie życie wyda jej się lepsze?"

Recenzja:
Katarzyna jest piękną, wykształconą, inteligentną kobietą, lecz te wszystkie cechy nie dają jej szczęścia. Traci bliskich, a jej relacje z mężczyznami też nie kończą się najlepiej. To femme fatale, w której każdy zakochuje się nieszczęśliwie. 
Autorka podzieliła książkę na dwie części, prowadzone przez dwóch głównych narratorów: Michała i Katarzynę. Wraz z bohaterami podróżujemy po różnych krajach, przemierzają oni bowiem Polskę, Niemcy, Chorwację. Jolanta Kosowska we właściwym sobie malowniczym stylu opisuje szczególnie krajobrazy tego ostatniego regionu.

"Z korony wapiennych skał otaczających łukiem zatokę rozciągał się widok na żwirową, wąską plażę, jakby przytuloną do pionowych zboczy, z jednym samotnym drzewem oliwnym, jakimś cudem zawieszonym na skarpie, jakby w pół drogi pomiędzy błękitem nieba a atramentowym granatem wody, przedzieloną na dwie części wysoką, wychodzącą w morze skalną mierzeją. W pierwszej części promienie popołudniowego słońca rzucały jeszcze miękkie, przyjazne światło, igrały na wodzie, pozłacając słoneczną poświatą powoli granatowiejące morze. W drugiej królował już cień rzucany przez kamienny cypel ostro wychodzący w morze, kończący się nagle pionową, idealnie gładką ścianą. Gdzieś w oddali, za wąskim wyjściem z zatoki widać było rybackie kutry kierujące się powoli w kierunku portu... Kamienne stopnie zaczynające się tuz przy starym cyprysie, wyszczerbione i nierówne, jakby wyciosane w pośpiechu, wiodły tuż nad wodę zatoki."

Na ich barwnym tle rozgrywa się akcja najistotniejszych wydarzeń: to tam Katarzyna ulega wypadkowi, w wyniku którego traci swoją tożsamość i zaczyna budować osobowość od nowa, zszywać ją ze skrawków wspomnień, w których nic nie jest oczywiste. Śpiączka odebrała jej przeszłość a bez niej trudno jest żyć...

"Ja już nie jestem tamtą Katarzyną, chociaż każdego dnia pamiętam coraz więcej z życia tamtej. Jej już nie ma. W pewnym sensie urodziłam się po raz drugi. Drugie życie jak druga szansa. Inna rzeczywistość, inni ludzie, inna ja..."
"Wracają do mnie różne obrazy, rzeczywistość miesza się z przeszłością. Zatracam granice między tym, co tu i teraz, a tym, co kiedyś. Słyszę obce głosy, widzę nieznane mi pejzaże, uczestniczę w niezrozumiałych wydarzeniach... To nie mary senne. To dwa równolegle istniejące światy. Rzeczywistość wywołuje duchy przeszłości. (...) Ludzie, których nie pamiętam, słowa, których sensu już, a może jeszcze nie rozumiem. Imiona, które wydają mi się obce... Kiedyś myślałam, że nie ma nic gorszego od nicości. Myliłam się. To, co czuję teraz, jest jak szaleństwo. To o wiele gorsze od tamtej pustki."

Jak zakończą się lody Katarzyny i którego z rywalizujących o nią mężczyzn wybierze? Finał całej historii jest niejasny, tak jak ciągle mieszające się z sobą wspomnienia i osoby narratorów. O ile w pierwszej części mówił Michał, o tyle w drugiej przemyślenia dziewczyny mieszają się z głosami innych osób i czasami trudno się połapać kto aktualnie snuje opowieść.

Powieść była ciekawa, choć trochę męczyły mnie długie opisy. 
"Niepamięć" miałam okazję przeczytać dzięki book tour zorganizowanemu na Facebook'u przez autorkę. Dziękuję za możliwość udziału.
Wcześniej pisałam o innych książkach Jolanty Kosowskiej, moje opinie możecie przeczytać tutuaj:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz