Tytuł: "Spowiedź"
Cykl: Wodząc na pokuszenie"
Autor: Gabriela L. Orione
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 292
Data wydania: 29-11-2021
Moja ocena: 9/10
Nie da się
pisać o „Spowiedzi’ bez wspomnienia o „Grzechu”. Zacznijmy od skrótu fabuły
części pierwszej cyklu.
Olivia, wraz
z kumpelą, Patrycją, wyjechała do Włoch, gdzie obie pełniły rolę panienek do
towarzystwa. Oli szybko znalazła bogatego starszego sponsora. Salvatore
spełniał każdą jej zachciankę, w zamian pragnąc tylko jej towarzystwa. Ona
nazywała go dziadem, bo i był dużo starszy od niej. Mimo wszystko nieładnie.
Pobyt w
Turynie był jedną wielką imprezą. Każdy dzień kończył się alkoholowym zgonem a
następny rozpoczynał biciem dzwonów i kacem.
Pewnego
wieczoru Olivia przez pomyłkę trafiła do męskiej toalety, gdzie wpadła na
przystojnego i młodego Simone. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że mężczyzna w
rzeczywistości nosi inne imię i jest albańskim gangsterem. Wplątała się w
niebezpieczną grę.
Związek z
Salvatore zapewniłby jej bezpieczeństwo i korzyści finansowe. W Anglii na
piękną Polkę czeka Alan, który także pragnie przyszłości z nią, lecz ona ma
inny plan na życie.
"U Salvatore masz wszystko a z Simone same problemy."
"Kochana, z Simone mam emocje, których nigdy nie czułam i nie poczuję przy Salvatore."
Olivia leci
do Albanii pod pozorem wizyty u dawnej przyjaciółki. Ma przemycić pieniądze dla
ukochanego, jednocześnie oszukując swojego sponsora.
W ostatnim
rozdziale "Grzechu" poznajemy prawdziwą tożsamość Simone. Tak
naprawdę nie jest przestępcą, lecz policjantem. Tu zaczyna się dalsza część
historii, "Spowiedź".
Simone
zabiera ją na ultra bieg trasą wiodącą wśród albańskich Alp, zwanych też Górami
Przeklętymi. Tam, bez patrzenia partnerce w oczy, łatwiej mu wyznać prawdę.
Swoją drogą oboje muszą mieć żelazną kondycję, skoro podczas wyścigu są w
stanie jeszcze rozmawiać. Arber raz po raz zaskakuje dziewczynę. Ona sama ma
wyrzuty sumienia z powodu popełnionego czynu, lecz on ją usprawiedliwia.
"Chciałam kryć bandytę i okradłam policjanta. Burzysz każdą kolejną wizję siebie, jaką udaje mi się poukładać na twój temat w głowie."
"- Ale chyba łatwiej ci zaakceptować, że ujął cię stróż prawa, a nie bandyta."
"Wyszła z ciebie ciemna strona nie dlatego, że chciałaś kogoś skrzywdzić, tylko postanowiłaś pomóc komuś, kogo pokochałaś."
Olivia od
początku przeczuwała, że Simone skrywa jakąś tajemnicę. Teraz ma szansę odkryć
przed dziewczyną wszystkie karty. Na poszczególnych odcinkach trasy poznajemy
wcześniejsze koleje losu Arbera.
Mężczyzna opowiada o tym jak w więzieniu w Peqinie poznał Antoniego Matrangę oraz bardzo
indywidualny tok resocjalizacji. Dwójka współwięźniów rozmawia jak wykształceni
ludzie, dobrze obeznani z kulturą i obyczajami obu krajów. Porównują też doświadczenia.
Opisy amerykańskich więzień i zbrodniarzy odsiadujących w nich wyroki mrożą
krew w żyłach.
"...każdy człowiek ma w sobie demona, który stojąc przed otwartą bramą, nawet jeżeli się go bardzo ładnie prosi, nie zatrzyma się, tylko ruszy do boju."
Podczas
wysokogórskiego maratonu poznajemy biografię człowieka, który dorastał w
tradycji zemsty, przez którą stracił bliskich.
Druga część
jest nieporównanie ciekawsza od pierwszej. Za sprawą wspomnień Arbera do fabuły
przenika więcej akcji i erotyki. Wszystkie sekrety wychodzą na jaw.
Książka trzyma w napięciu, czego nie można było powiedzieć o części pierwszej, w której narracja Olivii kręciła się głównie wokół zakrapianych imprez, zakupów i jedzenia. Autorka o tyle poprawiła swój warsztat, że miałam wręcz wrażenie, jakby kolejną część pisała całkiem inna osoba. Kolejne etapy drogi Simone przez życie czytałam z zainteresowaniem. "Spowiedź" jest wciągająca i dobrze dopracowana.
To szczera,
bezpośrednia relacja z trudnych przeżyć głównego bohatera. Dla niego mówienie o
tym wciąż jest trudne, dla Olivii trudne jest również słuchanie o brutalnej
rzeczywistości, która ukształtowania jej mężczyznę na obecną modłę. Powieść
wywołuje w czytelniku wiele emocji, które może współdzielić z bohaterką. Czy
Oli zrozumie jego pobudki i działania? Czy zasłużył na odkupienie?
"Powiedz mi jeszcze... (...) Powiedz mi czy to już koniec."
"- Nie, mała, to był dopiero początek".
Książka
została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz