piątek, 7 kwietnia 2023

Sonia Fernandez Vidal, Francesc Miralles "Śniadanie z cząstkami. Opowieść o nauce, jakiej jeszcze nie było". Recenzja przedpremierowa.

Tytuł: "Śniadanie z cząstkami. Opowieść o nauce, jakiej jeszcze nie było"

Autorzy: Sonia Fernandez Vidal, Francesc Miralles

Wydawnictwo: Insignis

Ilość stron: 336

Data wydania: 14-04-2023

Moja ocena: 8/10

 

Fizyka kwantowa rządzi się swoimi prawami, odmiennymi niż klasyczna. To świat baśni i snów, w którym możliwe jest wszystko naraz.

Autorzy wciągają nas w bajkę, proponując podróże w czasie czy zwiedzanie wirtualnego kasyna. To najlepszy sposób, żeby przedstawić coś, co jest z gruntu nielogiczne, bo jak kot może być jednocześnie żywy i martwy a kostka pokazać wszystkie wyniki w tym samym czasie? W naszym świecie jest to niemożliwe.

Sonia i Francesc zadają sobie pytanie gdzie przebiega granica między mikro- a makroświatem. Gdyby można było zastosować reguły rządzące w próżni tu, na ziemi, to faktycznie byłoby możliwe wpływanie samą myślą na wynik jakiegoś problemu.

Podczas czytania przypomniała mi się książka Łukasza Szustera "Splątani", w której autor odwołuje się także do zasad fizyki kwantowej.

Wracając do naszego śniadania Sonia i Francesc w przebraniu służących zbliżają się do najtęższych umysłów naszego świata, od Arystotelesa po Einsteina i podsłuchują ich rozmowy. Teorie naukowców możemy znaleźć w dodatkach do rozdziałów, umieszczonych na końcu książki. Trochę mi to przeszkadzało, bo musiałam przerywać czytanie i wertować strony w poszukiwaniu odpowiedniej. A czytało się znakomicie. Autorzy przedstawili trudne zagadnienia w formie zabawy, dzięki czemu łatwo się przyjmowały. Nie powiem, że zrozumiałam wszystko, nigdy nie byłam dobra z przedmiotów ścisłych, ale lektura trochę rozjaśniła mrok mojej niewiedzy.

Teraz już wiem w jaki sposób Harry Potter wskoczył na peron 9 i 3/4. On się tunelował.

Z książki dowiecie się czym jest mechanika kwantowa, paradygmat, efekt Pigmaliona, splątanie czy kwarki, syperpozycja i dekoherencja a także jak zmieniał się sposób widzenia świata od starożytności i kim była słynna dwudziestka dziewiątka z Solvaya. Podoba mi się lekkostrawny sposób przedstawienia tematu.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz